Dom Billa Deweya
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Woj2000
-Dobra, dobra, te saluty sobie darujmy - powiedział, wstając i otrzepując się - Pamiętajcie, ja jestem waszym wychowawcą i opiekunem, a nie waszym właściecielem. Nie zamierzam się wami wysługiwać, tylko nauczyć was życia na Ziemi, byście mogły sobie spokojnie tutaj żyć. Rozumiecie, co mam na myśli?