Midtown High School [NOWY JORK, ZIEMIA]

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

A jak powszechnie wiadomo, skrótem mówiąc - więcej ważysz, szybciej spadasz. A do tego dodać warto, że ten fiflak na aerodynamicznego to nie wygląda. Gdyby go tak zrzucić z pewnej wysokości…

[Andreas D.]

korobov

Rsczej by go to nie zabiło… Ape z pewnością mocno poturbowało.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Tak mniej więcej żeby można go było rozbroić.

[Andreas D.]

korobov

No to co. Osiadła w jednym miejscu i obserwuje, co i jak.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Wszystko ucichło.

[Andreas D.]

korobov

Hm… Teraz musi się zdać na pajęczy.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Za nią.

[Andreas D.]

korobov

Odskoczyła natychmiast i zaserwowała mu dwa szybkie wyrzuty sieci w wizjery.

[Andreas D.]

Brodacz

//Nie lekceważ Skorpiona, ten ma inny origin, który był moim autorskim pomysłem//

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Mięśniak wyłączył niewidzialność, a następnie zaczął tłuc we wszystko dookoła ogonem i rękoma, wywołując porządny chaos.

[Andreas D.]

korobov

No to teraz spróbowała wysłać mu sieci tak, by się splątały nogi, a potem sieć w zawiasy mechaniczne zbroi.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Plan nie udał się wtedy, kiedy przeciwnik Gwen w połowie tego wszystkiego zerwał sieci z twarzy i zarzucił ogonem w kierunku przeciwniczki.

[Andreas D.]

korobov

Odskoczyła jak najdalej i go pociągnęłana sieciach.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Obciął sieci swoim szczypcem i parsknął rozzłoszczony.

[Andreas D.]

korobov

-Po prostu się poddaj i zakończymy tę farsę.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Pająk… Złapać pająka… Zabić stłamsić… Skorpion musi… Posłuszny…

[Andreas D.]

korobov

"Ktoś go kontroluje. No nieźle… " p9 czym raz strzeliła mu w ręce, by je przygwożdzić, po czym strzeliła w oczy.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Skorpion w szale skoczył na Gwen i ją złapał w morderczym uścisku spadającym w dół.

[Andreas D.]

korobov

-Puszczaj mnie ty…- i zaczęła rozdzierać te rami9na.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Skorpion okazał się godnym przeciwnikiem dla Gwen - Nawet nie drgnął. Po chwili obaj upadli na ziemię, robiąc mały krater. Cielsko tego gościa z wypranym mózgiem dobrze zamortyzowało upadek, ale ból sam w sobie jednak jest.