Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
-Bo jesteś niebezpieczny.
-Jak niby “niebezpieczny”? Siedzę w tej stęchłej dziurze od…właściwie to od kiedy pamiętam i NIC NIE ZROBIŁEM! -rzekł hardo zglitchowanym głosem.
-Ale jesteś potencjalnie BARDZO niebezpiecznym bytem kosmicznym, wiesz?
-Uhm…nie? -wzruszył ramionami.
-A właśnie, że tak.
-To…może zrobimy tak, że ja będę mógł udać się do wymiaru a ty udasz się wraz ze mną, by mnie przypilnować że nic nie zrobię? Czy coś.
-Do którego wymiaru konkretnie?
-Wymiar Błąd-034.
-Gdzie konkretnie?
-…jakieś odludne miejsce.
-Konkrety!
-Geez, zluzuj! Opuszczona fabryka.
-To miejsce nie jest odludne.
-Eh…mimo wszystko i tak chciałbym tam się udać.
-Ale ja na to nie pozwolę. Jasne?
Moment. Czy skoro to coś go pilnowało…to czy jak przejmie nad tym kontrolę nićmi to będzie mógł odblokować sobie moc teleportacji?
To zależy, czy uda mu się przejąć nad tym kontrolę swoimi nićmi.
-Czymkolwiek jesteś…mam pytanie. Mogę sprawdzić coś na tobie?
-A co konkretnie to będzie?
-Oh…zobaczysz. -i znienacka związał kulę nićmi, a następnie spróbował przejąć nad nią całkowitą kontrolę.