Centurioński Statek Wojenny
-
-
-
-
Woj2000
-Prawda. I pewnie bym tego żałowała. Ale wiesz, czasami… po prostu tęskni się za zwyczajnym życie na Homeworld. Miałam tam posiadłość, ładne rzeźby, kilka uroczo nieporadnych Rubinów jako ochronę oraz możliwośc brylowania na salonach towarzyskich… Ech, to były czasy… - powiedziała nostalgicznie, przypominając sobie ,młodość" wraz z całą jej słodyczą. Zabawy, rauty, spotykanie innych arystokratek, plotkowanie, obmowy, wspomaganie karierowiczowskich Agatów i Szafirów w ich pałacowych intrygach oraz, co najbardziej interesujące, jej dawną znajomość z Panią Admirał. O tak, ta Szmaragd to dopiero była zawodniczką!
-
Andrzej_Duda
Niestety, jeśli Diamenty nagle nie dokonają jakiejś niezwykłej amnestii, to Serpentyn do tego nigdy nie wróci. A nie ma powodów, żeby Diamenty tak zrobiły… Zwłaszcza po tym całym szmuglowaniu i założeniu organizacji przestępczej. Nie ma mowy, Diamenty nie mogły tak nagle zmięknąć z tyranek do świeżych bułeczek.
-
-
-
Woj2000
Faktycznie, jest to niemożliwe. Choć nigdy nic nie wiadomo. Serpentyn też uważała za niemożliwą możliwość udanego porwania. Kto wie, może z tej zgryzoty Diamenty na tyle postradały rozumy, że schowały swój konserwatyzm do swoich gigantycznych kieszeni (w których, jak plotki głosiły, przechowują swoje służki ) i odnalazły więź porozumienia z jakąś istotą organiczną, która nauczy ich empatii, czy jak tam organiczni to nazywają.
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-