Wyjaśnił jej, o co mu chodzi. O to, że jest zbrodniarzem do szpiku genów i to, co zrobił. Jego wyczyny, kłamstwa, oszustwa oraz manipulacje. Bez wyjątków.
Przytulił ją.
-Przepraszam cię. Za to wszystko złe co ci uczyniłem i za to, co czułaś. Masz prawo mnie nienawidzić. -rzekł, łkając. Nie zdziwi się jak Perła go od siebie odepchnie i odejdzie.