Stodoła rodziny DeMayo

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

• Aargh! - Jęknął z tej bezsilności. Wszystko źle, wszystko niedobrze! Cholera!

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

No dosłownie apokalipsa!

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

Leżał tak, pogrążony w wisielczych myślach, do przyjazdu Jacka.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Jack jak na razie jeszcze nie dojechał.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

youtu.be/4zLfCnGVeL4

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Arrow usłyszał, że coś idzie w jego kierunku.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

Spojrzał bw tamtym kierunku. Jack?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

To Lapis. Jest poturbowana i bardziej zdołowana, niż zazwyczaj.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

• Wszystko w porządku? - Zapytał mimowolnie troskliwym tonem.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Lapis głęboko westchnęła.
-Próbowano mnie zgw*łcić.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

Zerwał się do pozycji siedzącej:

• Naprawdę? Kto? - Jego głos wskazywał na oburzenie

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Jakiś Kevin… Chciał to zrobić jako wynagrodzenie sobie za zniszczenie mu samochodu…

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

• Dupek. Po prostu tani, rozwydrzony dupek. - Skomentował całą sytuację.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Lapis usiadła obok Arrowa i zaczęła płakać z głową w kolanach.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

Położył jej dłoń czule na ramieniu:

• Spokojnie Lapis, będzie dobrze…To był tylko jakiś niewydarzeniec. -

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Lapis dalej płacze.
-Ale… Czemu to zawsze muszę być ja?!

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

• Uh…Jeśli to Cię pocieszy, to zadaję sobie to samo pytanie od paru dni. - Przyznał

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Lapis milczy.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

• Mam go zgłosić na policję? -

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Nie wiem…