Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Perydot się rozgląda, a po chwili podchodzi do Arrowa i szepcze: -Za co Cię zakuła?
Eee…Bo byłem denerwujący. Ale ona też była! -
-A za to, że denerwowałeś Lapi, to Cię nie uwolnię.
No weź…Peeeery…-
Peri zaczęła bezboleśnie pacać Arrowa z czystej złośliwości, bo wie, że nie może jej oddać.
Spróbował przywalić głową w jej dłoń.
Perydot złapała głowę i ją klepie. To bardziej urocze niż bolesne.
Aaah! Mimo wszystkiego, dmuchał na kajdany.
-Co ty robisz z tymi kajdanami? Arrow czuje, że powoli trzeźwieje.
Ała. Boli go głowa. Nic. - Dalej dmucha.
Ała. Boli go głowa.
-No powiedz, bo inaczej się nie odczepię!
No dmucham. I tyle. -
-Nie wystarczająca odpowiedź, grudo! Perydot paca Arrowa po całym ciele ze zdwojoną prędkością.
Spróbował wyrwać się z kajdan.
Są już trochę podtopione, ale nie wystarczająco. Perydot pacająca po całym ciele też nie pomaga.
Zostaw mnie, ty wapniu niewymyty! - Rzucił w kierunku Perydot losowe zdanie z skałami.
-A ty przestań kłamać, ty niepolerowana grudo!-odpowiedziała Perydot w tym samym stylu.
Nie kłamie! -
-Kłamiesz!-pac pac.
Westchnął i poddał się pacaniu.