Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
-I TO WSZYSTKO?!
Tak. Ale to muszą być dobre usta. - Spojrzał na nieistniejący zegarek - Panie Imperatorze, nie czuję się zbyt dobrze. -
-Co? Ale jak to nie czujesz się zbyt dobrze?
// Mr Stark i don’t feel so good Nie wyłapałe$ aluzji?
// Mr Stark i don’t feel so good
Nie wyłapałe$ aluzji?
// Rozumiem, rozumiem, po prostu myślałem, że sam sobie zrobisz oof.exemp3 // Arrow robi dootoof i się rozsypuje w pył. Budzi się w stodole.
Rozejrzał się. Pora dnia? Otoczenie?
Wygląda na to, że jest dzień. Dalej jest w stodole, ale nie widać Lapis ani Perydot.
Wstał i rozejrzał się za nimi.
Na tym “piętrze” na pewno ich nie ma.
Zszedł niżej.
Tam też ich nie widać.
Hmm…Czyli uciekły od niego. Wrócił na górę i zaczął pakować swoje manatki.
Idzie mu to sprawnie. Nic nie ubyło z tego co miał.
Poszedł do swojego motocykla i usiadł na nim, po czym go odpalił. Na komórce wyszukał lokalizację najbliższej prerii. Dzikich, wielkich obszarów równin i łąk.
// Ty zakładasz nowy temat. // Znalazł takie.
Wraz z dotarciem przed teren tej stodoły, zmniejszył się do rozmiarów Granatu, przeto stawiając Perłę na ziemię. Udał się na teren dziwnej budowli.
To wygląda jak… Stodoła przerobiona na dom. Na zewnątrz jest chyba… Basen? Perła zaczęła się rozglądać.
-Zobaczmy, czy ktoś jest w środku. -rzekł do niej i udał się do środka stodoły.
W środku śpi… Z lekcji od Duszy zapamiętał, że to Lapis Lazuli.
Podszedł do Lapisu. Interesujące.