Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
// Wyglądu czego?
//Jadeitu bez “pancerza”.//
// Mniej więcej tak. // Thanos cierpliwie czekał cały czas, oglądając swoją rękawicę dookoła. -Jeszcze jedno. Dotykasz mojej rękawicy to umierasz. Jasne? - powiedział, kiedy zobaczył swojego nowego pracownika razem z jego służącą.
//Bez obrazy, ale to…wygląda co najmniej pedalsko. Proponuję to - // -Ta, cokolwiek. I tak jestem za mały na założenie jej.
// Może być. // -To podejdź razem ze swoją Perłą do mnie. Przeniosę od razu nas wszystkich…
Podszedł do fioletowego typka i gestem pokazał Perle, by podeszła. -Tak w ogóle…to jak ci na imię?
-Już mówiłem. Jestem Thanos.
-Oh, no tak. Sory, nieco słaba pamięć…-nerwowo rzekł. Dał znak, że jest gotów.
-Stoisz sztywno?
-Uhm…tak?
Niebieski kamień na rękawicy się zaświecił, a wszyscy po chwili zniknęli w portalu przypominającym czarną dziurę.
No to ten…wziu?
Wziu.