-Wiesz co? Ty sobie sama będziesz oglądać, a ja zajmę się żyrandolem. - powiedział, po czym na chwilę od niej odszedł, a następnie powrócił ze swoim laptopem, na którym wyszukał te filmy.
W międzyczasie ruszył swój burżuazyjny tyłek na strych, by poszukać tego drugiego, starszego żyrandola. W trakcie jego poszukiwań przy okazji znalazł drabinę i bezprzewodową wiertarkę, które pozwolą mu to zamontować.
Kevin uznaje, że nie ma niczego do stracenia, Już za te wszystkie zniszczenia, które razem z Diamencikiem spowodował, na pewno zostanie wydziedziczony. Jedna dekoracja w tą czy w tę nie pogorszy jego sytuacji…
Kevin znosi ze strychu drabinę i wiertarkę, a następnie sam żyrandol.
Kevin znosi wszystko do salonu, ustawia drabinę, wnosi, przykładając do tego całą swoją niewielką siłę, żyrandol i zaczyna go tam wieszać. Idzie mu to dość topornie i bardzo długo, jednak jakoś udaje mu się połączyć te kabelki i porządnie zakręcić te śruby.