Poczuł się zawiedzony życiem niczym ten przegryw Ronaldo. A właściwie to Kevin wyobraził sobie, że ten fanatyk teorii spiskowych tak się pewnie czuje, bo go w ogóle nie znał.
-I bez mojego pozwolenia nie schodzisz z tej kanapy, rozumiesz? - powiedział iście rodzicielsko - Musisz dostać nauczkę za chęć niszczenia moich rzeczy.