Na wszelki wypadek przeszukał rubrykę o przestępstwach, by sprawdzić, czy ta niebieska baba nie poszła na policję zgłosić próby popełnienia wiadomego czynu.
Dokładnie! Ale… przecież nigdy nic nie wiadomo. Zwrócił się Diamenciku:
-Hej! Możesz już zejść z kanapy! - powiedział, po czym dodał - I mam do ciebie jedno pytanie…