Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Westchnął z ulgą, po czym odłożył telefon i siedział sobie w milczeniu na fotelu.
Diamencik siedzi na kanapie i nie ruszyła się nawet o milimetr. Nawet nie mruga.
Chciał skomentować dziwność tej sytuacji, ale przecież mamy tu do czynienia z kosmitką jedzącą talerze. Nic już go w niej nie zdziwi.
No chyba, że ta kosmitka potrafi zmieniać kształt. Ale to przecież całkiem bez sensu!
Dokładnie! Ale… przecież nigdy nic nie wiadomo. Zwrócił się Diamenciku: -Hej! Możesz już zejść z kanapy! - powiedział, po czym dodał - I mam do ciebie jedno pytanie…
Diamencik odetchnęła, mrugnęła kilka razy i zeszła powoli z kanapy odkładając laptop na stół przy niej. -Tak? Co chciałby pan wiedzieć?
-Wy kosmity umiecie zmieniać kształty? - zapytał się łagodnie, acz prosto z mostu.
-Tak, proszę pana. I jestem Klejnotem, nie kosmitą.
-A to nie to samo? - zapytał sie nieco zdziwiony - Przecież jesteś z kosmosu.
-Ale nie mam owalnej głowy!-powiedziała, a następnie jej głowa przybrała kształt głowy stereotypowego kosmity.
Kevin odsunął się zaskoczony: -Łoł! To było… niespodziewanie.
Głowa przybrała spowrotem zwyczajny kształt. Diamencik znowu przytuliła Kevina.
-A umiesz… cała się jakoś zmienić? - zapytał się.
-Tak, proszę pana. Potrafię zmieniać każda część swojego ciała.
-To… - tu Kevin zaczął się zastanawiać, co mógłby jej polecić. Zastanawiał się przez chwilę, po czym dodał głośno - Zmień się w mnie!
Diamencik zmieniła się w Kevina, ale diamentem na czole i w jej kolorach.
-No, ta zmiennokształtność faktycznie jest porządna… - skomentował, oglądając uważnie Diamenicko-Kevina.
-Dziwnie jest być panem! Tak wysoko!
-Jak będziesz starsza, to też będziesz taka wysoka. To tylko kwestia czasu.
-Jakoś nie wiem jak to będzie, proszę pana. Ja chcę być malutka! Diamencik wróciła do swojego normalnego rozmiaru.