Posiadłość Kevina

[Andreas D.]

Woj2000

-Jak będziesz starsza, to też będziesz taka wysoka. To tylko kwestia czasu.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Jakoś nie wiem jak to będzie, proszę pana. Ja chcę być malutka!
Diamencik wróciła do swojego normalnego rozmiaru.

[Andreas D.]

Woj2000

-A dlaczego chcesz być mała?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Bo łatwiej się wtedy przytulać!

[Andreas D.]

Woj2000

• Jak się jest wysokim, to też można się ławto przytulać. Coś o tym wiem, hehe. - pwoiedział z satysfakcją, przypominając sobie mimowolnie wszystkie laski z imprez, które poderwał na swój hajs.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Tak, kiedyś to było!
Diamencik położyła się na kanapie.

[Andreas D.]

Woj2000

A ten ponownie usadowił się na foetlu i zaczął sobie przypominać te dziewczyny. Och tak, wtedy to był wygrywem. Chodził na imprezy, miał wóz, nie spotykał kosmitów niszczących jego rzeczy…

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

… Nie opiekował się żarówkowym dzieckiem z kosmosu…

[Andreas D.]

Woj2000

Ech, chyba było lepiej…

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Tak… Ale przecież nie wyrzuci dziecka na bruk, nie?

[Andreas D.]

Woj2000

Może jest bucem, ale nie jest potworem. Skoro przyjął ją pod swój dach, będzie się nią opiekował.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Diamencik spojrzała na Kevina z łóżka.
-Przytuli mnie pan?

[Andreas D.]

Woj2000

-No dobrze, ty mały kamyczku - powiedział czule, po czym objął ją niczym starszy brat swoją siostrzyczkę.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Diamencik objęła swojego opiekuna. Emituje jakieś takie dziwne ciepło.

[Andreas D.]

Woj2000

-Eee, co tu tak ciepło? - spytal się, czując to.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Kiedy jestem szczęśliwa, to wytwarzam ciepłą aurę.

[Andreas D.]

Woj2000

-Och, rozumiem -powiedział nadal ją tuląc - Naprawdę jesteś przy mnie szczęśliwa? Tak szczerze?
//zw na dłuższy czas//

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

// To dobrze, tak jak ja. //
-Tak, proszę pana. Jestem z panem szczęśliwa.

[Andreas D.]

Woj2000

Kevina nieco zamurowało:
-Dzię…dziękuję.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-I czuję się bezpieczna! Jeśli pan chce, może pan dotknąć mojego klejnotu.