Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
-Musisz trochę poczekać. Nie wydaje mi się, że przyjdzie tak od razu. Pewnie ma teraz ważne sprawy na głowie…
I w tej chwili ktoś zapukał do drzwi.
Kevin podszedł do drzwi i je spokojnie otworzył.
Przed drzwiami stoi Perła. -Dzień dobry.
-Dzień dobry - odpowiedział, lekko się uśmiechając - Właśnie o pani wspominaliśmy.
-Naprawdę? To miło. Jak się czuje Diamencik?-Perła powiedziała również uśmiechnięta.
-Niecierpliwiła się na spotkanie z panią. Chyba naprawdę panią polubiła. - powiedział wesoły, po czym zawołał swoją podopieczną do siebie.
Diamencik po chwili stanęła obok swojego opiekuna. -Dzień dobry, pani Perło. -Dzień dobry, Diamenciku. Mogę wejść do środka?
Kevin grzecznie ustąpił jej miejsca. -Proszę bardzo. Niech pani się rozgości.
Perła weszła i się rozejrzała. -Musisz być dość bogaty, że zbudowałeś ten dom, prawda?
-Cóż… tak właściwie to tą posiadłość wybudowali moi rodzice…
-No cóż… Wciąż jest to ładny dom.
-Dziękuję bardzo. - zonajmił, po czym dodał nieco pewniej - Przy okazji. Mam dla pani pewien mały prezent z okazji tego, że pani zgodziła się mi pomóc w wychowaniu Diamenciku. Kiedy to powiedział, wyjął z kieszeni białe pudełeczko.
Perła jest zaciekawiona i uśmiechnięta. -A więc co to za pudełeczko? I jaka jest jego zawartość. Nie mogę się doczekać.
Otworzył pudełeczko, ukazując Perle złotą bransoletkę z perłami. -Proszę, niech pani przymierzy.
Perła z niepokojem patrzy na perły i niepewnie podnosi bransoletkę.
-Coś się stało, proszę pani? - zapytał się zdziwiony jej zachowaniem.
//Perła nosząca perły? To tak, jakby diament nosił diadem z diamentów.
-Jakoś nie mogę się przyzwyczaić do ludzkiej biżuterii…-powiedziała Perła z obrzydzeniem w głosie.
-Nie musi pani tego przyjmować. - powiedział nieco zasmucony - Przepraszam za wprowadzenie w zakłopotanie.