A miał tylko na chwilę się zdrzemnąć…
W każdym razie, Kevin, spodziewając się kolejnego, zwyczajnego dnia, idzie do swokego pokoju, by sprawdzić, co z Diamencikiem.
-A co tam takiego ciekawego widzisz? - zapytał się raźno, również wpatrując się w drzewo, zaciekawony, co tym razem jego niefrasobliwa podopieczna wymyśliła.