Posiadłość Kevina
-
-
-
Woj2000
Ciekawe, ale niezbyt bezpieczne, zważywszy na to, jak traktują tam ,istoty organiczne", do których Kevin się zalicza. Chyba woli nie ryzykować bo jeszcze zostanie zwierzątkiem jakiś tęgi Klejnot, który ma elektryczne bat czy coś .
-Brr, te Klejnoty to chyba miłośniczki BDSM… - pomyślał z szyderczym zdegustowaniem, jednocześnie obserwując przebieg rozmów między Perłami. -
Andrzej_Duda
Mroczny:
Co nie zmienia faktu, że nie należy życzyć takiego losu nawet najgorszemu wrogowi.
Woj:
Rozmowy przebiegają pokojowo, ale chyba niezbyt przyjaźnie. A co do Klejnotów i tego jak traktują wszystko co Klejnotem nie jest… Można by przecież podróżować z Białą Perłą, że niby jest jej zwierzątkiem. Ewentualnie z jakimś innym przyjaźnie nastawionym Klejnotem… -
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Woj2000
Cóż, najważniejsze, że wszystkim z tu obecnych układa się w miarę dobrze. Jeszcze tylko Kevin powinien naprawić kilka swoich błędów z przeszłości lub też pomóc pewnych osobom w lepszym stopniu. Na przykład przepraszając Lapis, tą koleżankę Stevena i chociaż minimalnie lecząc Nefryt.
-*Zaraz, zaraz… * - pomyślał Kevin - * Mogę tego wszystkiego dokonać nawet teraz! Co prawda z Lapis muszę jeszcze odczekać, ale pozostałą dwójkę punktów mogę wykonać. A do tego będzie potrzebny mi Steven… * -