Posiadłość Kevina
-
-
-
-
Woj2000No, to teraz Kevin… No, najprawdopodobniej jeszcze Kevin, wpadł w niemałą panikę i odruchowo próbował zdjąć sobie ten fikuśny diadem z głowy, jednocześnie rozpoczynając nieskładne chodzenie po domu i krzycząc
-PROMYCZKU! JA WCALE NIE CHCIAŁEM CIĘ WCHŁONĄĆ! NAWET NIE WIEDZIAŁEM, ŻE LUDZIE TAK MOGĄ! -
-
-
-
Woj2000Fuzji… Kevinowi przypomina się to, czego dowiedział się od Perły. Harmonijne złączenie dwóch Klejnotów. Tylko… że Kevin nie jest Klejnotem, tylko człowiekiem. Do tego nie tańczyli ze sobą, co jest jednym z warunków złączenia się.
-Ale… jak, Promyczku? Przecież nie powinmo być to możliwe - zapytał się w myślach, licząc na to, że tak Diamencik też usłyszy. -
Andrzej_DudaA więc podczas przytulania dokonała się fuzja człowieka z Klejnotem… No po prostu cuda wianki! Co jeszcze? Może Kevin stanie się nagle jakimś Supermanem albo innym Batmanem?
-No… Nie wiem psze pana jak to w ogóle możliwe, ale jest to całkiem przyjemne. - odpowiedziała Kevinowi Diamencik, w myślach. -
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
