Opuszczona fabryka
-
-
-
-
-
-
Woj2000
Powoli tracąc rezon i pewność siebie, Bill wciąż rozgląda się za nadchodzącym atakiem. Jednocześnie jest przekonany, że chyba dokonał najgorszej decyzji w swoim życiu. Przecież nie ma bro…
-*Zaraz, zaraz… * - pomyślał lekko uradowany, przytrzymując teleport w jednej ręce, a drugą szybkim ruchem wyjmując ozdobny sztylet z rękojeścią z kości słoniowej, który szmat czasu temu zabrał z skarbu rodzinnego i przytroczył do pasa swojego garnituru. Niby niewiele, ale zawsze coś. -
-
Woj2000
Powiedzmy, że Bill miał masę ciekawszych i ważniejszych rzeczy do spamiętywania, niż jakiś nożyk. Ale może jedno przyznać: ten sztylet może mu się w ostateczności przydać.
Bill nadal rozgląda się, tym razem jednak wystawiając lekko nóż, jakby chciał ostentacyjnie pokazać, że też jest uzbrojony. -
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-