Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
-Ale to wciąż Szafir! Jak można uderzyć Szafir?! To jedne z najcenniejszych Klejnotów!
-Ona…ważyła się wyzwać Różowy Diament od rozpuszczonego bachora. Nadal to było za nic, hm?
Nefryt wyszeptała mu do ucha: -Powiedzmy, że podzielam opinię tego Szafiru.
Ścisnął saperkę. -Wie moja Nefryt, że teraz powinienem Nefryt uderzyć saperką za znieważenie Różowego Diamentu?
-Wiem. Ale ona nie żyje.
-…uznajmy, że tą jedną zasadę mogę złamać. -schował saperkę. -To tajemnica między nami, Mój Nefrycie.
-Doskonale. Takie zachowanie mi się podoba.
Hm…jakby tu ją w sobie rozkochać?
Chyba jest lekką pacyfistką.
Co na takie “lekkie pacyfistki” najlepiej działa?
Chyba bycie pokojowo nastawionym, czy coś takiego.
-Szczerze…to ja zbytnio nie przepadam za roztrzaskiwaniem klejnotów. Można by ukarać te klejnoty np. odebraniem tymczasowo przywilejów, a nie od razu śmierć. -rzekł, w głębi duszy kłamiąc.
-Hmm… Przynajmniej tyle. Interesujesz się statkami?
-Zgadza się.
-Posiadasz ulubiony typ statku?
-Tak. Typ ofensywny albo wsparcia.
-Miałam na myśli ulubiony model statku.
-Aaa…to [insert najlepszy statek do ofensywy].
-Naprawdę? Ja też uwielbiam Szkarłatne Strzały!
-Ta…jeden strzał i nic po statku wroga. Cudo technologii Homeworld.