Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
-Nie.-odpowiedzieli jednogłośnie.
-…szlag. Poszukajcie za słabym punktem, który można bez problemu zniszczyć. Przekopiemy się.
Dementoidy zeskoczyły i zaczęły szukać.
A on spogląda na ten…conajmniej dziwaczny pokój.
Ciekawe kto go stworzył?
Ta, ciekawe. W końcu ta nędzna czwórka Rebeliantów nie byłaby zdolna do budowy takich rozmiarów budowli, nie?
Prawdopodobnie tak…
Ciekawe. Czekał na raporty.
A ciekawe o co chodzi z tym dzieciakiem z Różanym Kwarcem?
W sumie to też interesujące. Jakim cudem organiczna istota jest w posiadaniu klejnotu?
I jakim cudem to może być niby ta sama Różana Kwarc, która rozpoczęła Rebelię?
Pewnie zakamuflowała się wśród tych paskudnych organicznych form życia. Tfu, śmierć dla niej jest zbyt łagodna. Ale musi grać miłego.
Ale od kiedy Klejnoty mogą robić fuzje z istotami organicznymi? Ten Różany Kwarc połączył się z człowiekiem!
Posiadał powłokę <u>organiczną</u>. Spróbował komunikatorem skontaktować się z Dowódcą Demantoidem. Z nim…ma w miarę pozytywne kontakty, w porównaniu do reszty.
Niestety, nie ma żadnego sygnału.
-Cholera. -zaklął i odłożył komunikator. Poszukał wzrokiem za jakimiś “drzwiami”.
Widać stąd drzwi z gwiazdą, na każdym ramieniu jest klejnot, prawdopodobnie symbolizują one członków Kryształowych Zdrajców.
Podszedł do tych drzwi, po czym odsunął się na rozpęd, a następnie dokonał pełnej Naładowanej Szarży i z całej pety zaszarżował na drzwi.
Drzwi nawet nie drgnęły.
Wali dalej.