Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Steven Universe [PBF]
  3. Autobus [Z BEACH CITY]

Autobus [Z BEACH CITY]

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Steven Universe [PBF]
153 Posty 2 Uczestników 2.2k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Andreas D.A Niedostępny
    Andreas D.A Niedostępny
    Andreas D.
    napisał ostatnio edytowany przez
    #102

    avatar Woj2000 Woj2000

    Kiedy w końcu w pełni ogarnął, że znalazł się w świecie realnym, pierwszym, co zrobił, i tak było mocne wzdrygnięcie. Sen snem, ale to spadanie było naprawdę realistyczne. I straszne. Z o wiele większą przewagą na to drugie.
    No nic… było, minęło, a Kevin teraz postanowił się bardziej skupić na otoczeniu, zwłaszcza na obecnej porze, która skłoniła go do lekkich rozmyślań.
    -Już noc… Do tego Nowego Jorku jest nawet dalej, niż myślałem. Ciekawe, ile jeszcze?
    Po czym, niewiele się zastanawiając, zwrócił się do śpiącej Diamencik i krótko ją pogłaskał, by po tym wyciągnąć telefon i sprawdzić w lokalizacji, gdzie dokładnie teraz są.

    "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Andreas D.A Niedostępny
      Andreas D.A Niedostępny
      Andreas D.
      napisał ostatnio edytowany przez
      #103

      avatar Andrzej_Duda Andrzej_Duda

      Biorąc pod uwagę, że od stanu Delmarva do Nowego Jorku trochę jest… To jakby nie patrzeć, podróż może trochę potrwać. Dodajmy do tego fakt, że kierowca musi przecież robić obowiązkowe postoje na takich wyjątkowo długich dystansach i jest już odpowiedzieć na to ile jeszcze potrwa ta podróż.
      Diamencik na szczęście się nie zbudziła po krótkim mizianiu, natomiast jak się okazało… W telefonie Kevina jest zerowy zasięg, więc nie szczególnie może sprawdzić lokacje. Można jedynie zgadywać, że skoro nie ma zasięgu, to są na jakimś zadupiu.

      "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Andreas D.A Niedostępny
        Andreas D.A Niedostępny
        Andreas D.
        napisał ostatnio edytowany przez
        #104

        avatar Woj2000 Woj2000

        Widząc to, Kevin westchnął, lekko zawiedziony, po czym wsadził ponownie telefon do kieszeni i, nie mając nic lepszego do roboty, rozejrzał się po autokarze w poszukiwaniu czegokolwiek interesującego.

        "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Andreas D.A Niedostępny
          Andreas D.A Niedostępny
          Andreas D.
          napisał ostatnio edytowany przez
          #105

          Kiedy Kevin rozejrzał się po swoim otoczeniu, zobaczył wiele rzeczy… Trudno je określić interesującymi od razu, ponieważ na pierwszy rzut oka wcale się takie nie wydają definitywnie. Po dłuższej chwili skanowania wzrokiem środku komunikacji miejskiej, najbardziej interesujący wydał się dla Kevina fakt, że osoba siedząca dosłownie tuż obok niego, Manda Waximoff, ma w swojej podręcznej torbie jakąś bliżej nieokreśloną książkę, wyglądającą na wyjątkowo starą. Ciekawe skąd ja ma i po co ona jej? Zwłaszcza, że jeśli już, to powinna być w jakimś stopniu zabezpieczona, to może być zabytek… Kevin zauważył też, że na szyi jego sąsiadki z siedzenia jest naszyjnik z błyskawicą w kółku. Hm. Ciekawe jakie to ma znaczenie dla niej? Zwlaszcza, że nie pasuje do jej ogólnego stylu ubierania się.

          "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Woj20000W Niedostępny
            Woj20000W Niedostępny
            Woj20000
            napisał ostatnio edytowany przez
            #106

            O ile ta stara książka zwróciła początkowo jego uwagę, to jednak ostatecznie i tak ostatecznie skupił się na tym szczególnym, i niepasującym do ogólnego ubioru nowej znajomej, elementu biżuterii. Niestety nie może powiedzieć o nim nic więcej, gdyż jeszcze nie zna jej na tyle, by móc wysuwać jakieś szczególne spekulacje co do jego pochodzenia.
            Zamiast tego postanowił po prostu się jemu bardziej przyjrzeć, jednak w sposób bardziej subtelny, aby nie wyglądało to tak, jakby wgapiał się w jej dekolt. Może dostrzeże w nim coś szczególnego albo przypomni sobie, czy taki symbol związany jest z jakąś grupą, którą on sam zna? W końcu… równie dobrze może to być symbol jakiejś.

            "Vektanie rozprawiają o jednostce. Głoszą mowy o prawach każdego człowieka. Jednego człowieka. Kim jest ten człowiek i dlaczegóż jest on ważniejszy od reszty? Dlaczego potrzeby kilku stają przed potrzebami ogółu?"
            Jorhan Stahl, Killzone 3

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Andreas D.A Niedostępny
              Andreas D.A Niedostępny
              Andreas D.
              napisał ostatnio edytowany przez
              #107

              Po głębszym przyjrzeniu się naszyjnikowi swojej nowej znajomej, Kevin wciąż nie był w stanie połączyć go z jakimkolwiek ugrupowaniem, stowarzyszeniem lub państwem. Wygląda to na najpospolitszą błyskawice. Kevin ma pustkę w głowie. Jego podopieczna też prawie na pewno nie wiem czy ten symbol oznacza coś konkretnego, w końcu Diamencik jest chyba ostatnią osobą jaką mogłaby się znać na symbolice w biżuterii. Jedyna oczywista obserwacja jakiej Kevin dokonał to to, że jakaś starsza babcia z równoległego rzędu siedzeń uznała mimo wszystko analizowanie naszyjnika przez Kevina za wgapianie się w biust i patrzy się na niego znaczącym spojrzeniem.

              "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Woj20000W Niedostępny
                Woj20000W Niedostępny
                Woj20000
                napisał ostatnio edytowany przez
                #108

                Widząc fakt bycia obserwowanym przez zgorszoną jego zachowaniem współpasażerkę, Kevin lekko się zmieszał i chrząkając znacząco, zwrócił wzrok w inną stronę niż naszyjnik Mandy, po czym wyprostował się na krześle i zaczął spoglądać się ponownie za okno, jakby udają, że nic specjalnego się nie wydarzyło.

                "Vektanie rozprawiają o jednostce. Głoszą mowy o prawach każdego człowieka. Jednego człowieka. Kim jest ten człowiek i dlaczegóż jest on ważniejszy od reszty? Dlaczego potrzeby kilku stają przed potrzebami ogółu?"
                Jorhan Stahl, Killzone 3

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Andreas D.A Niedostępny
                  Andreas D.A Niedostępny
                  Andreas D.
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #109

                  Kiedy Kevin w celu zaprzestania zwracania na siebie niepotrzebnej uwagi zaczął spoglądać przez okno, zobaczył dość pospolity, ale jednak ładny widok. Księżyc w pełni na nocnym niebie pełnym gwiazd. Ten kosmiczny widok przypomniał mu o tym, że gdzieś tam w kosmosie jest… To wszystko. Matka jego podopiecznej, TA Biała Diament, najprawdopodobniej jej siostra… Pomyśleć, że przeciętni ludzie nie szczególnie wiedzą cokolwiek o jakiejkolwiek formie życia pozaziemskiego, a czasem nawet w nią nie wierzą mimo tej inwazji na Nowy Jork z 2012 roku… Cóż, życie jest dziwne.

                  "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Woj20000W Niedostępny
                    Woj20000W Niedostępny
                    Woj20000
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #110

                    Tym bardziej dziwne, że nie dość, że on sam opiekuje się kosmitką, to jeszcze na dodatek sam zna całą grupę przybyszów z innej planety oraz pół-kosmitę, pół-człowieka, który jednocześnie jest zwykłym nastolatkiem…
                    No nic, jak sam Kevin mógł się w ostatnim czasie wielokrotnie przekonać, nie tylko jest dziwne, ale potrafi się też zmieniać jak w jakimś kalejdoskopie. Choćby przez fakt pojawienia się Diamenciku w jego dotychczas zwyczajnym życiu nadzianego imprezowicza. Jednak, jak to też bywa w życiu, trzeba się do zmian przywyczaić.

                    "Vektanie rozprawiają o jednostce. Głoszą mowy o prawach każdego człowieka. Jednego człowieka. Kim jest ten człowiek i dlaczegóż jest on ważniejszy od reszty? Dlaczego potrzeby kilku stają przed potrzebami ogółu?"
                    Jorhan Stahl, Killzone 3

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Andreas D.A Niedostępny
                      Andreas D.A Niedostępny
                      Andreas D.
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #111

                      I w tym przypadku nie są to zdecydowanie zmiany, na które można w znacznym stopniu narzekać. W końcu… Mała podopieczna Kevina zdecydowanie zmieniła jego życie diametralnie i na lepsze jednocześnie. A skoro o wilku (a w tym przypadku szczeniaku…) mowa… To Diamencik się właśnie obudziła. Ziewnęła, po czym delikatnie i sennie przetarła swoje oczka.
                      -… Śpi pan, proszę pana? - spytała się cicho, lekko szarpiąc za rękaw odwróconego do okna Kevina.

                      "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Woj20000W Niedostępny
                        Woj20000W Niedostępny
                        Woj20000
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #112

                        Zaprzestając rozmyślań na tak zajmujące tematy jak życiowe zmiany i ich przyczyny, skupił się na swojej podopiecznej, reagując na jej wezwanie i odwracając się w jej stronę.
                        -Nie, skarbie. Od jakiegoś czasu nie śpię. - odpowiedział cichym, acz wesołym, tonem, jednocześnie się do niej uśmiechając - Dobrze ci się spało?

                        "Vektanie rozprawiają o jednostce. Głoszą mowy o prawach każdego człowieka. Jednego człowieka. Kim jest ten człowiek i dlaczegóż jest on ważniejszy od reszty? Dlaczego potrzeby kilku stają przed potrzebami ogółu?"
                        Jorhan Stahl, Killzone 3

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Andreas D.A Niedostępny
                          Andreas D.A Niedostępny
                          Andreas D.
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #113

                          Diamencik sennie zamrugała, na chwilę ścisnęła usta, po czym je otworzyła i powiedziała leniwie:
                          -Tak, dobrze mi się spało, proszę pana… Coś mi się śniło, ale nie pamiętam… A panu cóż się śniło? - po czym oparła się głową o ramię Kevina.

                          "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Woj20000W Niedostępny
                            Woj20000W Niedostępny
                            Woj20000
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #114

                            Nie chcąc wyjawiać wszystkiego, Kevin szybkim ruchem pomiział ją po włosach, po czym najwiarygodniej, jak potrafił, odpowiedział:
                            -Nie… też nic takiego mi się nie śniło…

                            "Vektanie rozprawiają o jednostce. Głoszą mowy o prawach każdego człowieka. Jednego człowieka. Kim jest ten człowiek i dlaczegóż jest on ważniejszy od reszty? Dlaczego potrzeby kilku stają przed potrzebami ogółu?"
                            Jorhan Stahl, Killzone 3

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Andreas D.A Niedostępny
                              Andreas D.A Niedostępny
                              Andreas D.
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #115

                              Diamencik cicho mruknęła, po czym niepewnie odpowiedziała, nie opierając się pieszczotom:
                              -Szczerze, to ja panu z jakiegoś powodu w to nie wierzę… Ale uznam, że mówi pan prawdę… Um… Daleko jeszcze?

                              "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Woj20000W Niedostępny
                                Woj20000W Niedostępny
                                Woj20000
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #116

                                -Sam nie wiem. - odpowiedział, na chwilę spoglądając w okno, by potem ponownie przenieść wzrok na Diamencik - Ale na pewno jesteśmy bliżej niż dalej. W końcu długo już jedziemy.

                                "Vektanie rozprawiają o jednostce. Głoszą mowy o prawach każdego człowieka. Jednego człowieka. Kim jest ten człowiek i dlaczegóż jest on ważniejszy od reszty? Dlaczego potrzeby kilku stają przed potrzebami ogółu?"
                                Jorhan Stahl, Killzone 3

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Andreas D.A Niedostępny
                                  Andreas D.A Niedostępny
                                  Andreas D.
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #117

                                  -W porządku, proszę pana… I… Czemu ta pani czarodziejka się do nas dosiadła? - spytała się Diamencik, ziewając, po czym pokazała na sąsiadkę z siedzenia obok.

                                  "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Woj20000W Niedostępny
                                    Woj20000W Niedostępny
                                    Woj20000
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #118

                                    -Najpewniej tu było wolne miej… - zaczął bezrefleksyjnie, by potem, mocno zdziwiony słowami Diamenciku, przestać, spojrzeć się na nią i powiedzieć zdziwiony, spoglądając się na jeszcze śpiącą Mandę:
                                    -Zaraz… czarodziejkę? Tą, o której wcześniej mówiłaś?
                                    No to się porobiło, jeśli to wszystko jest prawdą. Jak nie kosmitki, to teraz magia wchodzi w grę.

                                    "Vektanie rozprawiają o jednostce. Głoszą mowy o prawach każdego człowieka. Jednego człowieka. Kim jest ten człowiek i dlaczegóż jest on ważniejszy od reszty? Dlaczego potrzeby kilku stają przed potrzebami ogółu?"
                                    Jorhan Stahl, Killzone 3

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Andreas D.A Niedostępny
                                      Andreas D.A Niedostępny
                                      Andreas D.
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #119

                                      Jak widać, znów potwierdza się reguła, że jak już się rozkręciła karuzela dziwactw w życiu Kevina, to tak łatwo jej już się nie da powstrzymać.
                                      -… Tak, proszę pana, czarodziejkę o której wcześniej mówiłam. - odpowiedziała cicho i obojętnie, zadowalając się wygodną sytuacją w jakiej jest.

                                      "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Woj20000W Niedostępny
                                        Woj20000W Niedostępny
                                        Woj20000
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #120

                                        I właśnie w tej chwili on sam na kolejne potwierdzenie jej niezatrzymywalności.
                                        No nic. Skoro faktycznie to jakaś czarodziejka, to nawet lepiej, że polubiła Diamencik, a sam Kevin jej nie wkurzył, a nawet się z nią porozumiał. W końcu nie wiadomo, jakie uroki i klątwy może rzucać na takich, co ją zirytowali…
                                        -To ten… dobrze wiedzieć. - odparł krótko, z pewnym wyrazem zdziwienia - Dzięki.

                                        "Vektanie rozprawiają o jednostce. Głoszą mowy o prawach każdego człowieka. Jednego człowieka. Kim jest ten człowiek i dlaczegóż jest on ważniejszy od reszty? Dlaczego potrzeby kilku stają przed potrzebami ogółu?"
                                        Jorhan Stahl, Killzone 3

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Andreas D.A Niedostępny
                                          Andreas D.A Niedostępny
                                          Andreas D.
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #121

                                          Choć biorąc pod uwagę jej interakcje z Kevinem, to można by wręcz odnieść wrażenie, że jedyne co ta czarodziejka mogłaby rzucić na Kevina oraz jego podopieczną to jakieś błogosławieństwo. Bo co jak co, ale stereotypowej wiedźmy nie przypomina ona ani pod względem wizualnym, ani w kwestii charakteru.
                                          -Proszę pana… Mam jeszcze jedno, ważne pytanie… - powiedziała nieśmiało i dość cicho, jakby wręcz liczyła, że może jednak Kevin tego nie usłyszy.

                                          "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy