Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Hammer

Miasto Hammer

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
2.7k Posty 7 Uczestników 18.7k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #2470

    Byli strażnikami dobra, pokoju i sprawiedliwości w Elarid, więc niezbyt. A nawet gdyby nie to, Złote Włości i zakonny skarbiec dawały tak wielkie przychody, że żaden Paladyn pewnie nigdy nie musiał martwić się o złoto.

    - Ta, coś o Alchemii, da się zrobić. Coś jeszcze?

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • VaderV Niedostępny
      VaderV Niedostępny
      Vader ŻBŻP
      napisał ostatnio edytowany przez
      #2471

      Jonathan Waasi
      A prostytuki i żebracy nie tkwili na tych ulicach, by ich opłacać.

      Connell FlioNhor
      -Nic więcej, to wszystko. A przy książce to szukaj po prostu “Bels”.

      Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
      V.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #2472

        Byli w każdym mieście, nawet tutaj, o ile zejdzie się z głównych ulic i placów, aby dobrze poszukać.

        Pokiwał głową i opuścił pomieszczenie, ciężko trzaskając za sobą drzwiami.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • VaderV Niedostępny
          VaderV Niedostępny
          Vader ŻBŻP
          napisał ostatnio edytowany przez
          #2473

          Jonathan Waasi
          Będzie trzeba dobrze manewrować, żeby nie wpaść, ani nie zostać zadźganym pod jakąś karczmą. Zapisał ten pomysł gdzieś z boku, po czym zastanowił się nad innymi opcjami. Włamanie się byłoby samobojstwem, handlarzy nie przyjmowali, a nie miał nic, co zrobiłoby z niego posłańca. Chyba. A nawet jeśli, to na takiego nie wyglądał.

          Connell FlioNhor
          I znowu pozostał sam na sam ze swoimi myślami. To dobra chwila, żeby porównać kuchnię elficką z kuchnią mrocznych elfów, by raz na zawsze rozstrzygnąć w swoim życiu, która była lepsza i dlaczego.

          Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
          V.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #2474

            Miałeś informacje o Magu, którego próbowali za wszelką cenę zgładzić, a później nawet zadbali o to, aby wymazać go z historii. Nie oznacza to, że musisz od razu wbić sztylet w plecy swojego nowego mistrza, ale sprzedanie im fałszywych informacji to też jakiś plan.

            Jeśli ktoś nie gustował w mięsie Wielkich Pająków to wybór wydawał się oczywisty. No i Elfy robiły o wiele lepsze wino niż inne nacje, w tym ich mroczni kuzyni.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • VaderV Niedostępny
              VaderV Niedostępny
              Vader ŻBŻP
              napisał ostatnio edytowany przez
              #2475

              Jonathan Waasi
              Dobrze. To część planu. Problem polega w nim na tym, że mogą dociekać, skąd ma te informacje. Ale za to korzyści były też wysokie. To już mogło zrodzić plan.

              Connell FlioNhor
              Fakt, jego rasa zbytnio skupiła się na wojsku, a szkoda, bo mogłaby podbić świat kulinarnie.

              Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
              V.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #2476

                Który szczegóły musisz opracować sam, narrator nie będzie żyć wiecznie.

                Chyba Drowy w większości gustowały głównie w podbojach, ale w dosłownym znaczeniu tego słowa, co wychodziło im nieźle, jak na razie.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • VaderV Niedostępny
                  VaderV Niedostępny
                  Vader ŻBŻP
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #2477

                  Jonathan Waasi
                  Dobrze, ale pozostaje ważna kwestia do zadania pytania. Jak u Paladynów było z szybkością otrzymywania wiadomości? Bo o tym pewnie ktoś kiedyś zdradził informację.

                  Connell FlioNhor
                  Apetyt rośnie w miarę jedzenia, a jeżeli będzie tutaj czekał wystarczająco długo, to może jego rodacy wpadną z wizytą… byleby do tego czasu zdążył zabarykadować drzwi i wybrać jakąś łagodną metodę samobójstwa.

                  Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
                  V.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #2478

                    Nie, nikt nigdy nie zdradził Ci takiej informacji, ale mogłeś domyślać się, że wszystko zależy nie tylko od odległości, ale i wagi danej wiadomości.

                    //Masz zamiar robić tą postacią coś konstruktywnego czy mam przewinąć?//

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • VaderV Niedostępny
                      VaderV Niedostępny
                      Vader ŻBŻP
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #2479

                      Jonathan Waasi
                      Raz kozie śmierć. Może jak już go pojmą i poprowadzą na karę śmierci, to spadnie ze schodów i sobie kark skręci. Przejrzał jeszcze raz szkice, zabrał złoto i ruszył, by poszukać żebraków i prostytutek w gorszych ulicach.

                      ///Spoko, możesz przewijać.///

                      Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
                      V.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #2480

                        Gorszych ulicach? Hammer takich nie miało. Nawet na obrzeżach ciężko było Ci znaleźć jakiegoś żebraka. O prostytutki było łatwiej, ale te pracowały w powszechnie znanych zamtuzach, co nieco utrudnia Ci ewentualną robotę, zaginięcie takiej na pewno zostanie zauważone szybciej (i w ogóle zauważone) niż zwykłej dziwki z ulicy.

                        Gdy mijały kolejne godziny, które niemiłosiernie Ci się dłużyły, i miałeś wrażenie, że o Tobie zapomniano, chciałeś nawet wstać i spróbować wyjść ze swojej komnaty, wpadł do niej Twój orczy przyjaciel.
                        - Wstawaj, idziemy. A jak trzeba, to i Cię zaniosę.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • VaderV Niedostępny
                          VaderV Niedostępny
                          Vader ŻBŻP
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #2481

                          Jonathan Waasi
                          Najpierw spróbował swoich sił z żebrakami, poszukał jednego, odosobnionego.

                          Connell FlioNhor
                          Z żałobnym wyrazem twarzy spróbował wstać z łóżka, a jeżeli to się udało, to spróbował ruszyć za Tromem.
                          - Nawet choremu nie dadzą spokoju.

                          Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
                          V.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #2482

                            W większości trzymali się razem, ale do niektórych wzajemna pomoc nie docierała, woleli siedzieć sami i liczyć na jałmużnę, którą nie będą musieli się z nikim dzielić. Jednym z nich był mężczyzna z nogą uciętą tuż pod kolanem, obwiązaną starymi bandażami, całymi we krwi i ropie. Z rany bił niemożebny wręcz smród.
                            - Panie, co łaska… Dla żołnierza, co zdrowie oddał dla takich jak Ty. - powiedział, wskazując najpierw na ranę, a później na leżące obok drewniane kule.

                            - Jak chcesz być dalej chory albo zdechnąć, to możesz nie iść. - odrzekł, ale wiedziałeś, że to tylko czcza groźba, nawet gdybyś odmówił, to on i tak zabrałby Cię stąd.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • VaderV Niedostępny
                              VaderV Niedostępny
                              Vader ŻBŻP
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #2483

                              Jonathan Waasi
                              Pokiwał głową i się do niego zbliżył.
                              - Mogę zaoferować ci nawet więcej… tylko, ile już tu siedzisz? W mieście?

                              Connell FlioNhor
                              -Idę już, idę! Zdradziłbyś chociaż część niespodzianki.
                              Nadal kontynuował próby pójścia za Tromem, które mogły się udać. Zwłaszcza, że wcześniej nie miał problemów z chodzeniem.

                              Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
                              V.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #2484

                                - Odkąd mi nogę ucięli. Kiedyś się na pograniczu biłem, Orków to ściąłem więcej, niż łaskawy pan na oczy widział, ale w końcu jeden okrutnie mi obuchem nogę połamał. Odcięli mi, żeby ratować życie, ale co to za życie? Cesarz nie pomógł, nikt nie pomógł, sam zostałem i jak tylko do domu wróciłem, to tu muszę żebrać, żeby mieć za co żyć.

                                I rzeczywiście, niemalże dotrzymywałeś mu kroku. Niemalże, bo zawsze sadzał susy większe od Twoich, a teraz szczególnie zwiększył tempo.
                                - Idziem najpierw do Ciebie, tam masz się spakować. Wyjeżdżamy z Hammer.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • VaderV Niedostępny
                                  VaderV Niedostępny
                                  Vader ŻBŻP
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #2485

                                  Jonathan Waasi
                                  - Mogę zaoferować ci powrót do godnego życia. Jeżeli tego pragniesz, to znowu możesz z dumą i błyskiem w oku być zwyciężcą, jakim chcesz być. Tylko powiedz mi trochę, przyjacielu, na temat Paladynów. Nie chcą mi zwrócić pieniędzy za lasek, który spalili, gdy jakąś sektę tam wytropili i doszukuję się sprawiedliwości na własną rękę.

                                  Connell FlioNhor
                                  - Aż tak źle?
                                  Szedł za nim, starając się w miarę spokojnie oddychać.

                                  Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
                                  V.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #2486

                                    - A co ja bym miał o nich niby wiedzieć i powiedzieć? Przecież ich to wszyscy znają.

                                    Nic nie powiedział, ale przez to odpowiedź stała się bardziej wymowna. Dalszą podróż pokonaliście w milczeniu, stając przed drzwiami Twojego domu.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • VaderV Niedostępny
                                      VaderV Niedostępny
                                      Vader ŻBŻP
                                      napisał ostatnio edytowany przez Vader
                                      #2487

                                      Jonathan Waasi
                                      W odpowiedzi pokazał mu złotą monetę.
                                      - Taki bohater kraju, jak ty, jednak musi zapewne coś wiedzieć o nich. Coś, co pozwoliłoby mi załatwić moje problemy, prawda? Jesteś przecież bacznym obserwatorem, zauważyłeś, że mogę ci pomóc. A jeżeli mi powiesz, to liczba monet się powiększy.

                                      Connell FlioNhor
                                      Otworzył je i ruszył do kuchni, gdzie to przewrócił na bok stół kuchenny i podniósł dwie deski w podłodze, by z nich wyciągnąć małą torbę podróżną. Wstając, sprawdził jej zawartość.
                                      - Pióro, kałamarz, zapasowe ciepłe ubrania, butelka grzańca, pergaminy, suchary, no i długi nóż kuchenny. - odwrócił się w stronę Troma. - Przygotowałem to na wszelki wypadek, gdybyśmy mieli drugie Ruhn. Nie za wiele tego, ale najważniejsze księgi i osobiście zapisane zwoje zostawiłem w wieży, powinny być bezpieczne.
                                      //Pozwoliłem sobie na takie małe przyśpieszenie zbieractwa, nie dodałem sobie niczego nadzwyczajnego, żeby nie było.///

                                      Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
                                      V.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #2488

                                        - Powiem, co wiem. - przyznał w końcu mężczyzna, wizja złota i możliwość choć częściowego wyrwania się z nędzy za bardzo go nęciły. - Co chcesz wiedzieć, dobry panie?

                                        - Poślę kogoś, kto się tym zajmie i o to zadba. A teraz chodź. - powiedział Paladyn i odwrócił się na pięcie, kierując się do miejskiej bramy.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • VaderV Niedostępny
                                          VaderV Niedostępny
                                          Vader ŻBŻP
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #2489

                                          Jonathan Waasi
                                          -To, co wiesz - powiedział, kładąc mu na piersi złotą monetę. - Im więcej, tym lepiej dla nas obu.

                                          Connell FlioNhor
                                          Ruszył za nim, nie mając większych możliwości. A przynajmniej ich nie widząc.

                                          Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
                                          V.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy