Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Leśny Trakt

Leśny Trakt

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
708 Posty 2 Uczestników 8.9k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #444

    //Ekhem.//

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • RadiotelegrafistaR Niedostępny
      RadiotelegrafistaR Niedostępny
      Radiotelegrafista Metro 2035
      napisał ostatnio edytowany przez
      #445

      Zwiesiła smutno głowę i pokręciła nią z rezygnacją.
      — Nie znam, nie znam prawie w żadnym stopniu… —

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #446

        - A czy bywałaś tam kiedyś? Choćby jako dziecko, towarzysząc ojcu? Lub ten jeździł tam sam i opowiadał o Tobie? Nawet to moglibyśmy jakoś wykorzystać.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • RadiotelegrafistaR Niedostępny
          RadiotelegrafistaR Niedostępny
          Radiotelegrafista Metro 2035
          napisał ostatnio edytowany przez
          #447
          Ten post został usunięty!
          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • RadiotelegrafistaR Niedostępny
            RadiotelegrafistaR Niedostępny
            Radiotelegrafista Metro 2035
            napisał ostatnio edytowany przez
            #448

            Densissma sięgnęła głęboko do swojej pamięci. Z ojcem nie miała praktycznie żadnego kontaktu od czasu, gdy umarła jej matka, to jest od jej narodzin… Ale jak przez mgłę pamiętała, że kilka razy, poprzez swoje natręctwo, udało jej się pojechać razem z nim w odwiedziny do kilku pomniejszych włodyków. Dokładniej potrafiła przypomnieć sobie jedynie jedną z tych wizyt, u małego zagrodowca, który władzę nad lichą, kilku-domową wioseczką sprawował tylko dlatego, że jej ojciec ulitował się nad pijaczyną, gubiącym się w butelce i dumnej przeszłości swojego rodu. Densi zapamiętała tą wizytę ze względu na…zapach. Włodyka, na imię było mu chyba Bemiasz, Bemiasz Pręgownik, mieszkał w strasznym barłogu. Od jego chaty bił okropny smród moczu, alkoholu i zapuszczonych zwierząt…
            — Pamiętam wizytę u jednego włodarza, Bemiasza Pręgownika, ale nawet nie wiem czy dzisiaj jeszcze żyje…— Przyznała.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #449

              - Powiedz mi, gdzie mogę go znaleźć, a raczej gdzie bym mógł, gdyby wciąż żył. Potem opowiedz mi o nim jak najwięcej. Potrzebna nam każda pomoc, choćby najbardziej licha.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                RadiotelegrafistaR Niedostępny
                Radiotelegrafista Metro 2035
                napisał ostatnio edytowany przez
                #450

                — To było w małej wiosce, na obrzeżynach dawnych włości mego ojca. Kilka chat na wskroś, nic poza tym, chyba leży na wschód od posiadłości mojego ojca. A Bemiasz… Nie wiem o nim wiele. Ojciec pozwalał mu na zatrzymanie tej wioski jedynie z litości do niego. Bemiasz prowadził się gorzej niż zwykli parobkowie. Pił tak dużo i jeszcze trochę, ale kiedy był na tyle trzeźwy by stać i gadać, próbował okładać swoich poddanych czymkolwiek popadnie. Pamiętam, że swojej gospody też nie utrzymywał w żadnym porządku, wszędzie było tam czuć fetor zwierząt, łajna i…jego samego. Tak, on strasznie śmierdział. Kiedy przybyliśmy do niego, przyboczni mojego ojca musieli go przytrzymywać by nie spadł z krzesła. Opowiadał nam wtedy o tym, jak wielki był dawniej jego ród, jak jeszcze on wszystkim pokaże potęgę Pręgowników… Siedziałam wtedy po drugiej stronie stołu, ale wyszłam po kilku minutach, nie byłam w stanie znieść tego smrodu… —

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #451

                  - Z tego, co mówisz, wiele wskazuje na to, że mógłby nam sprzyjać, choćby z wierności i wdzięczności wobec Twojego ojca, a obecnie Ciebie. Wyślę kilku swoich ludzi, aby sprawdzili, czy wciąż żyje oraz pełni swoją funkcję. Jeśli tak, wybierzemy się do niego, aby przekonać go do naszej sprawy.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                    RadiotelegrafistaR Niedostępny
                    Radiotelegrafista Metro 2035
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #452

                    Kiwnęła głową na znak, że zrozumiała.
                    — …Dobrze. — Odpowiedziała, znacznie niepewnej niż sobie to wyobrażała. Nie widziała dalszego sensu marnowania czasu Gelu, a skoro nie miał zamiaru dać jej żadnego zadania na “tu i teraz”, to Densissma sama będzie musiała znaleźć sobie zajęcie. Tak też jest dobrze, może poćwiczyć magię.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #453

                      Półelf oddalił się, aby zająć się swoimi sprawami, Ty zaś zostałaś sama, wahając się, czy praktykowanie Magii Ognia w obozie pełnym łatwopalnych namiotów, drewnianych wież, palisad i drzew wokół to na pewno taki dobry pomysł…

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                        RadiotelegrafistaR Niedostępny
                        Radiotelegrafista Metro 2035
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #454

                        Cóż, z tej perspektywy rzeczywiście nie brzmiało to tak dobrze… Zmieniła plany. Dla zabicia czasu zaczęła przechadzać się po obozie i przyglądać jego co ciekawszym elementom i rezydentom, oczywiście bez nachalności.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #455

                          //Rozumiem, że nie masz żadnych konkretnych planów, więc mogę przyspieszyć akcję, tak?//

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                            RadiotelegrafistaR Niedostępny
                            Radiotelegrafista Metro 2035
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #456

                            //Tak.//

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #457

                              Elfy, ludzie, krzyżówki tych ras… Nic ciekawego, grzybopodobne stwory, Jednorożce i Wargi wybyły, Agroksa również brakowało. Dlatego z ulgą powitałaś Gelu oraz kilka towarzyszących mu Elfów, najpewniej zwiadowców czy innych szpiegów. Jeden z nich miał ponadto znajomy zestaw szmat i lin, co sugerowało, że niedługo wyruszycie.
                              - To, co mówiłaś nam o tym chłopie, było prawdą, ale nie z obecnego punktu widzenia. Wszystko wskazuje na to, że nie zaprzepaścił danej mu szansy, wyszedł z nałogu, zaczął wyglądać i pachnieć jak człowiek, a na dodatek wioska pod jego rządami kwitnie. Nie wiemy tylko, czy jest nadal wierny Twemu ojcu, nawet po jego śmierci, i czy zdecyduje się nas poprzeć. Dlatego musimy się tego dowiedzieć i wyruszyć tam czym prędzej, zwłaszcza, że jest nadzieja, iż zdołamy ubiec Gideona i zyskamy kolejnego sojusznika w naszej walce. - wyjaśnił Ci pospiesznie Gelu, zapewne czekając jeszcze na jakieś krótkie pytania z Twojej strony, nim wyruszycie. Widać, że rzeczywiście się mu spieszyło.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                Radiotelegrafista Metro 2035
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #458

                                Ale Densissma żadnych pytań nie miała i tak samo nie chciała tracić czasu.
                                — Chodźmy więc. — Odpowiedziała, podchodząc do osoby trzymającej liny.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #459

                                  Nie trzeba im było dwa razy powtarzać, więc wyruszyliście niemalże od razu, Ty rzecz jasna ze skrępowanymi rękoma, zawiązanymi oczyma i zakneblowanymi ustami, tak jak zawsze, gdy musiałaś opuścić obóz Gelu i jego Leśnej Straży. Obrócono Cię także w miejscu kilka razy, abyś nie mogła samodzielnie ustalić, gdzie znajduje się obozowisko, co nieco utrudniało sprawę, gdybyś musiała uciekać sama, ale z drugiej strony utrudniało wydanie Elfów Gideonowi.
                                  Tym razem podróż była o wiele dłuższa, ale nie ma co się dziwić, pamiętałaś, że wioska Bemiasza Pręgownika znajdowała się na samym skraju Waszych włości, a przedstawiała sobą identyczny obraz, jak jej zarządca: Nędzy i rozpaczy. Daleko od dworku, wieści docierały długo, więc była łakomym kąskiem dla ataków pomniejszych grup bandytów czy dzikich zwierząt, bowiem pomoc żołnierzy Twojego ojca nigdy nie mogła dotrzeć tam na czas, a on cenił ich życie bardziej, niż dobro wioski i jej mieszkańców, zwłaszcza że ta nie przynosiła szczególnie wielkich zysków. Tak ją zapamiętałaś, więc gdy znaleźliście się na skraju lasu w jej pobliżu, a Tobie zdjęto z oczu opaskę, ledwo co mogłaś poznać to zaniedbane sioło. Obecnie wieś była dużo większa, niż wcześniej, wzbogacona o kolejne chaty, spichlerz, kilka obór, chlewów i zagród dla różnego rodzaju bydła i trzody, wykopano także kilka stawów rybnych, a w centrum wioski znajdowała się kuźnia i niewielka karczma. Pamiętając o doświadczeniach poprzednich lat, wioskę otoczono wałem ziemnym i palisadą, dodano też zamykaną na noc lub w czasie zagrożenia bramę, a po okolicy kręcili się uzbrojeni we włócznie i tarcze chłopi, najwidoczniej jakaś lokalna milicja. Z jednej strony taki rozwój osady Cię cieszył, ale z drugiej miałaś świadomość, że utrudni to skryte wejście do środka i porozmawianie z sołtysem. Gelu i jego Elfy nic na razie nie mówiły, jedynie przypatrywały się strażnikom i zabudowie, jakby układając plan czy szlifując jego szczegóły.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                    RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                    Radiotelegrafista Metro 2035
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #460

                                    W tym momencie Densissma zaczęła się zastanawiać czy Gideon brał pod uwagę możliwość tego, że ona ucieknie jego orkom. Był człowiekiem pewnym siebie, ale także przebiegłym, być może rzeczywiście wydał jakiś weksel na jej głowę. Jeśli tak, czy wieść o nim dotarła aż tutaj? To znacznie skomplikowało by sprawę…

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #461

                                      Gdyby zgromadzić Gideona i wszystkich jego Orków w jednej sali, a potem polecić mu ją opuścić, potencjał intelektualny zawarty w jej czterech ścianach spadłby niemalże do zera. Faktycznie, raczej nie spodziewał się żadnej odsieczy, ale pewnie już dawno zdał sobie sprawę, że mu się wymknęłaś. Może nawet się tego spodziewał i właśnie dlatego pragnął zgładzić Cię w ten sposób, bez świadków i dowodów, aby rozpuścić kolejną fałszywą plotkę pośród ludności? Ciężko powiedzieć, ale najpewniej na Twoich włościach roi się już od Orków i Wargów węszących za Tobą, którzy mogą mieć też wsparcie lokalnych chłopów, tym bowiem było obojętne, kto nimi rządził, a dopóki jego zieloni podwładni byli mu posłuszni, żaden z Twoich poddanych nie mógł narzekać, zwłaszcza że ci naprawdę przetrzebili okolicznych bandytów, drapieżniki i potwory. No i wszyscy byli chłopami, raczej biednymi, od zwykłego parobka do sołtysa, nawet pięćdziesiąt sztuk złota nagrody skłoniłoby każdego z nich do powiadomienia o wszystkim Gideona lub nawet próby schwytania Cię i dostarczenia do niego własnoręcznie. Właśnie dlatego wejście do środka wioski było takim problemem, nawet jeśli sołtys Ci sprzyjał, a ludzie byliby skłonni go posłuchać, zawsze może znaleźć się ktoś, kogo żądza złota omami na tyle, aby zdradził i sprowadził zagładę na wszystkich innych.
                                      Gelu chyba jednak miał jakiś plan, bo po okolicy rozesłał swoich ludzi, a sam, wraz z dwoma podwładnymi, udał się do wioski. Tymczasem z Tobą zostało dwóch ludzi i jeden Elf, zapewne w charakterze straży.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                        RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                        Radiotelegrafista Metro 2035
                                        napisał ostatnio edytowany przez Radiotelegrafista
                                        #462

                                        kurdebele czekała

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #463

                                          //Jesteś świadom tego, że ona wciąż jest zakneblowana, tak?//

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy