Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Steven Universe [PBF]
  3. Canterlot High School [Ziemia, Waszyngton]

Canterlot High School [Ziemia, Waszyngton]

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Steven Universe [PBF]
60 Posty 2 Uczestników 1.6k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Andreas D.A Niedostępny
    Andreas D.A Niedostępny
    Andreas D.
    napisał ostatnio edytowany przez
    #28

    avatar MrocznyK MrocznyK

    • To nie jest takie proste, Thorze~ Za dwa dni, kiedy księżyc będzie górował nad nieboskołonem, portal do mojego świata znów się zamknie i otworzy dopiero za dwa lata. Więc jeśli spotkanie odbędzie się za więcej niż dwa dni, nie czekajcie na Nas, bo najorawdopodobniej się nie zjawimy. Jeśli zaś się tyczy poszukiwań Elementu Magii, to zezwalam na Twoją obecność przy tym, ale niewskazane jest, żebyś interweniował za pomocą magii z z innych wymiarów, bo mogłoby to spowodować przeniknięcie naszych energii, co z czasem miałoby skutek identyczny do aktywowania tutaj magii Korony lub zniszczenia portalu.
      Lady zbliżyła się delikatnie do okna i swoją włócznią wskazała pomnik konia, znajdujący się na placu przed wejściem do szkoły.

    "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Andreas D.A Niedostępny
      Andreas D.A Niedostępny
      Andreas D.
      napisał ostatnio edytowany przez
      #29

      avatar Andrzej_Duda Andrzej_Duda

      Thor wysłuchał wywodu NM, po czym stanął obok niej przy oknie, nie opuszczając na krok swojej parasolki. Na końcu się delikatnie w kierunku Nightmare Moon, po czym lekko uniósł brew w tym samym kierunku.
      -A czy… Masz mi może coś interesującego do powiedzenia o wymiarze z którego pochodzisz? - spytał się dość zaciekawiony.

      "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Andreas D.A Niedostępny
        Andreas D.A Niedostępny
        Andreas D.
        napisał ostatnio edytowany przez
        #30

        avatar MrocznyK MrocznyK

        • to już zależy od tego, co uważasz za interesujące w moim wymiarze, bubusiu~
          Lady okrążyła Thora kilka razy, przyglądając mu się parą swoich ciemnoszafirowych oczu, a następnie umieściła księżyc na nieboskłonie tak, żeby odbite przez niego światło padało przez okna na korytarz i tym samym go rozświetliło.
        • nie mamy tak dzikiej i nienaturalnej anatomii, w większości jesteśmy kucykami… i na pewno magia jest u nas bardziej dostępna i powszechna

        "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Andreas D.A Niedostępny
          Andreas D.A Niedostępny
          Andreas D.
          napisał ostatnio edytowany przez
          #31

          avatar Andrzej_Duda Andrzej_Duda

          Nightmare Moon już miała wrażenie, że Thor zamierza skomentować ponowne nazwanie go bubusiem (którym z resztą jest, nawet jeśli jest też trochę osiłkiem >~<), ale wtedy usłyszał, że w wymiarze z którego pochodzi Lady wszyscy są w większości kucykami, odpowiedział jej mocno zdziwiony:
          -Co masz na myśli poprzez… Kucyki? Zdediniuj kucyki ze swojego świata.

          "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Andreas D.A Niedostępny
            Andreas D.A Niedostępny
            Andreas D.
            napisał ostatnio edytowany przez
            #32

            avatar MrocznyK MrocznyK

            Nie tyle osiłkiem, co całkiem inteligentnym mięśniakiem ;3;

            • normalnie, większość mieszkańców kraju, którym powinnam władać to kucyki, tak jak i ja~
              W tym momencie, Lady wskazała końcem włócznią wysokość statystycznego kucyka.
            • Kucyki Ziemskie, Pegazy, Jednorożce, Kryształowe Kucyki, Gryfy, Hipogryfy, Kiriny, Bryzusie, Podmieńce, Alikorny… z rozumnych pojawiają się też takie rasy z waszego świata, jak Koń Arabski, Zebra, Osioł, Bawół… reszta natomiast “zwykłych” wierząt jest tak samo rozumna, jak i w waszym świcie i dodatkowo kilka innych gatunków, których tutaj albo nie widziałam jeszcze, albo po prostu nie macie. Z resztą, długo by wymieniać, słodziaku. Preferowałbyś dokładny opis, czy same wizualizacje~?

            "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Andreas D.A Niedostępny
              Andreas D.A Niedostępny
              Andreas D.
              napisał ostatnio edytowany przez
              #33

              avatar Andrzej_Duda Andrzej_Duda

              No po prostu taki gość, że się mu nie da odmówić!
              Ale przecież wiadomo, że i tak jest niegodny Lady, bo przecież tylko ona sama jest godna jej samej!
              Thor spojrzał się na nią jakby rozmawiał z największą wariatką w tym wszechświecie.
              -… Czy ja rozmawiam z antropomorficznym kucykiem… Który w swoim wymiarze jest zwykłym kucykiem… Ale jak… Na brodę Odyna, nie spotkałem się od dawna z czymś takim. Nie jestem pewien, czy chce wiedzieć cokolwiek jeszcze o twojej rasie, dobrze? Bez urazy, ale dość mi dziwactw na dzisiaj. - odpowiedział mocno zdezorientowany całą sytuacją.

              "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Andreas D.A Niedostępny
                Andreas D.A Niedostępny
                Andreas D.
                napisał ostatnio edytowany przez
                #34

                // Wysuwam temat na wierzch.

                "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Lights they blind meL Niedostępny
                  Lights they blind meL Niedostępny
                  Lights they blind me
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #35

                  Jej Ciemność zachichotała krótko, a następnie posługując się swoją włócznią, która chwilowo rozbłysła jasnokobaltową poświatą sprawiła, że księżyc odbijał swój blask w ten sposób, iż zdawał się znajdować za plecami Koszmarnej Panj, lrzy czym lekko oślepiał Syna Odyna.
                  - Mój Drogi, nie tyle rozmawiasz z antropomorficznyn kuzykiem, a magiczną hybrydą o boskich korzeniach, zrodzoną po to, by władać żelazną ręką i kamiennym sercem. Za pełnienie tego przeznaczenia Nasza siostra i jej wścibska uczennuca zesłała mnie na ten podrzędny wszechświat. I nie porównuj Nas do jakiś bejczek, bo w Naszym wymiarze to Ty jesteś opowiadaniem dla znudzonych źrebiąt~
                  Księżna przeszła kilka kroków w tę i spowrotem po korytarzu liceum, dumnie podnosząc głowę i patrząc się naelektryzowanemu mięśniakowi prosto w oczy.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Andreas D.A Niedostępny
                    Andreas D.A Niedostępny
                    Andreas D.
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #36

                    Thor w reakcji na oślepiający blask włóczni swojej rozmówczyni, lekko przymrużył oczy. Mimo tego, nie ruszył się ze swojego miejsca, jedynie śledząc wzrokiem Nightmare Moon. Po chwili odpowiedział twardo, szybkim ruchem umieszczając swoją parasolkę na ramieniu:
                    -Może i w swoim wszechświecie jesteś tym za kogo się podajesz, ale niechże sczeznę, jeżeli masz nade mną autorytet tutaj. I uważaj do kogo odzywasz się w ten sposób, kobieto. Nie chcesz poznać gniewu Syna Odyna, króla Asgardu. Nabierz szacunku lub spór ten rozwiążemy krwią. - po czym nieludzko szybko, prawie że niezauważalnie dla ludzkiego oka, ale widzialnie dla Luny, podszedł do rozmówczyni i zablokował jej drogę, stojąc w odległości jakieś pół metra od niej.

                    "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Lights they blind meL Niedostępny
                      Lights they blind meL Niedostępny
                      Lights they blind me
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #37

                      Królowa Ciemności przewróciła oczami, dając wyraz swojej dezaprobaty co do żądań Asgardczyka.
                      - jeśli rozwiążesz ten spór krwią, to nie będziesz miął nikogo z wiedzą o Equestraińskiej Magii po swojej stronie i nie będziesz mógł nic z robić w przypadku, kiedy energie tych dwóch wymiarów zaczną sie przenikać, cukierasku~ Na Twoim miejscu bym się zastanowiła przed podniesieniem na mnie ręki. To, czy pokonałabym Cię w walce ejst kwestią sporną, ale na pewno przewyższam Ciebie innych Twoich braci w wiedzy o Equestriańskiej Energii, jestem Wam po prostu potrzebna.
                      Lady zamieniła się w kobaltowy obłok i przeniknęła przez Thora, po czym jej postać zmaterializowała się na drugim końcu korytarza. Nightmare Moon swoją włócznią wskazywała na jedną z sal, której drzwi oświetlały blade promienie światła, odbite od księżyca.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Andreas D.A Niedostępny
                        Andreas D.A Niedostępny
                        Andreas D.
                        napisał ostatnio edytowany przez Andreas D.
                        #38

                        Thor westchnął, po czym mocniej zacisnął dłoń na swojej parasolce, jednocześnie bacznie obserwując Nightmare Moon. Kiedy zmaterializowała się, od niechcenia zarzucił parasolkę na ramię i do podszedł do swojej rozmówczyni, po czym spojrzał się na wskazane przez nią drzwi i powiedział wyraźnie już zirytowany tą całą opornością:
                        -Niech Ci będzie, czarodziejko. Będę grać na twoich zasadach tak długo jak będzie to konieczne. Ale jeśli spróbujesz mnie wysiudać, gorzko tego pożałujesz, choćbym i ja miał poczuć konsekwencję mojego czynu. A teraz, co jest za tymi drzwiami? - po czym podrapał się po brodzie wolną ręką, zrzucając parasol z ramienia, aby go postawić przed sobą i za pomocą obu rąk się na nim oprzeć jak o laskę do chodzenia.

                        "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Lights they blind meL Niedostępny
                          Lights they blind meL Niedostępny
                          Lights they blind me
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #39

                          Niebieskooka wydała z ust lekkie i ciche syknięcie, które rozbrzmiało echem po korytarzu i dosłownie spenetrowało uszy Syna Odyna.
                          - cel mojego stąpania po tej nędznej kupie cegieł i kamienia, marmoladko. A teraz czuj się zaszczycony faktem, że wybrałam Cię do tego, ażebyś otworzył te drzwi, bym nie musiała się niepotrzebnie fatygować - Odparła z wyraźnym przekąsem. Zaś jej kobaltowe oczy lustrowały Thora wzrokiem, jakby chciała mu w ten sposób zasygnalizować, że jeszcze jedno nazwanie jej “czarodziejką” może się skończyć na tym, że kucyki ziemskie będą znajdywać jego szczątki podczas uprawy roli najodleglejszych zakątkach Equestriańskich Ziem.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Andreas D.A Niedostępny
                            Andreas D.A Niedostępny
                            Andreas D.
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #40

                            Thor jedynie mruknął z wyraźnym niezadowoleniem, po czym chcąc uniknąć dalszego konfliktu, chwycił klamkę i szarpnął za nią agresywnie, przez co nie tylko otworzył drzwi, ale także wbił je solidnie w ścianę obok, wywołując pęknięcia dookoła nich. Nie wspominając o tym, że klamka została w jego dłoniach.
                            -Panie przodem. - warknął przez zęby, opierając się o swoją parasolkę i wyraźnie jej pokazując intensywnym spojrzeniem, że jeśli jeszcze raz nazwie go “marmoladką”, to jedyną marmoladką będą jej resztki dryfujące w atmosferze tej planety.

                            "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Lights they blind meL Niedostępny
                              Lights they blind meL Niedostępny
                              Lights they blind me
                              napisał ostatnio edytowany przez Lights they blind me
                              #41

                              - muszę przyznać, masz naprawdę niezły chwyt i siłę fizyczną, Paniczu Thorze. - Lady zaśmiała się, jednak jej śmiech wydawał się być zagubiony pomiędzy radosnym, ironicznym i z lekka psychicznym w nacechowaniu.
                              Pewna siebie podeszła do miejsca, skąd wyczuwała energię Korony, której zdobycie planowała już kilka ładnych latek. Już niedługo i nadejdzie czas zemsty, pełni władzy i chwały, skąpanej w blasku księżyca. Teraz pozostaje tylko znaleźć Element, wysłany tutaj w bliżej nie określony sposób i użyć go do własnych celów, lub współpracując z innymi. Echh, do czego to doszło, samowyatarczalna i niezależna Księżniczka Luna, a raczej Księżniczka Nightmare jest w poniekąd zależna od napakowanego blondyna z brodą?

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Andreas D.A Niedostępny
                                Andreas D.A Niedostępny
                                Andreas D.
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #42

                                Cóż… Nie da się zaprzeczyć. Upadła nadzwyczaj nisko, że musi się użerać z problemami takiego sortu. Ale cóż… Można to powiedzieć tak - obniżyło się do takiego poziomu, żeby być na równi z tym podrzędnym światem, hah. Jakoś się ścierpi tego samozwańczego Króla. A w razie potrzeby, kiedy straci swoją użyteczność, wyeliminuje. Nic prostszego być nie może.
                                Jedyne czym w tym przypadku odpowiedział Thor to zdegustowane spojrzenie i zaniepokojony śmiechem Nightmare Moon wyraz twarzy.
                                Sala do której weszła, wygląda mniej więcej jakby ktoś próbował zorganizować bal dla wieśniaków w dużej sali, ale w międzyczasie trzy razy zemdlał i dostał wstrząśnienia mózgu od upadku. Fu, na suficie są rozwieszone niebieskie pasma bibuły i balony trochę jaśniejszej barwy, a papierowy gwiazdy przyczepione szpilkami do czarnych zasłon-szmat zawieszonych na szczebelkach nie są nawet równe. A napisu na szyldzie nie można rozczytać, bo nie zna tego języka. I raczej nie zamierza poznać.
                                Uh, przez ten syf aż przez chwilę straciła wyczucie magicznej energii.
                                Jak na razie w okolicach nie widać niczego, co by mogło być owym źródłem energii magicznej. Nic tu nie wygląda jakoś specjalnie. Choć, wyraźnie czuć, że jest tutaj ten przedmiot, który przejął moc. Nie pozostaje nic innego, jak go poszukać.

                                "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Lights they blind meL Niedostępny
                                  Lights they blind meL Niedostępny
                                  Lights they blind me
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #43

                                  Ugh… Bajzel. Całkowity bajzel. Burdel na kółkach, delikatnie mówiąc. Jeśli to mają być ozdoby na jakiś bal, to szyła je pewnie osoba z wydłubanymi gałkami ocznymi i uciętymi palcami (jakkolwiek te śmieszne pałeczki przy ludzkich wersjach przednich kopyt się nazywały) , kiedy była parzona rozgrzanym do czerwoności żelazem po żebrach. Już nawet ta lambadziara Molestia miała znośne w wyglądzie dekoracje na tych swoich balach z plebsem. Tutaj pozostaje tylko nasrać na środku i dzieło będzie kompletne.
                                  No ale cóż, w takim bałaganie na pewno nie skupi myśli, ani nic innego, więc Lady zamachnęła się swoją włócznią, ktira rozbłysła delikatną, srebrzystą poświatą i sprawiła, że wszystkie te szmaty, wstęgi i dywany uniosły się delikatnie ze swoich miejsc, by w locie posegregować się kategoriami i kolorami, a następnie niesamowicie równo złożyć się w estetyczne kupki i ułożyć w równe stosiki, u nóg napakowanego blondyna o skandynawskiej urodzie.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Andreas D.A Niedostępny
                                    Andreas D.A Niedostępny
                                    Andreas D.
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #44

                                    No! I teraz od razu lepiej tysiąckrotnie. Wszystko wygląda lepiej nawet teraz, kiedy nic nie jest rozwieszone, ale za to ładnie posegregowane. Taki widok oko cieszy i od razu łatwiej się skupić na zadaniu, kiedy nie ma takich niesamowicie obrzydliwych rozproszeń.
                                    Thor “Gromowładny” westchnął, po czym spojrzał się na te wszystkie kupki.
                                    -Czy to naprawdę było aż takie konieczne? - spytał się zrezygnowany.
                                    Tymczasem… Kiedy Lady nie ma już żadnych rozproszeń, może wykryć, że przedmiot, który przesiąkł mocą z jej świata, znajduje się pod tymi panelami, które tak bardzo jak również są paskudne, to przynajmniej tak bardzo nie rozpraszają.

                                    "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Lights they blind meL Niedostępny
                                      Lights they blind meL Niedostępny
                                      Lights they blind me
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #45

                                      - oprócz tego, że nie posiadało to jakichkolwiek walorów esteycznych, to rozpraszało moją wspaniałą osobę w lokalizowaniu Equestriańskiej Energii. To było bardziej, niż konieczne, Mój Drogi.
                                      Następnie Nightmare zamachnęła się włócznią po raz kolejny, ale tym razem delikatnie uderzyła w parkiet, który domyślnie powinienem zacząć się zrywać i układać na drugim końcu sali w równe stosty.
                                      Gdyby nie obecność Thora, Lady zaprowadziłaby tu własny porządek, który by ją jednak kosztował jeszcze trochę energii. Jednak czego się nie robi dla poprawienia warunków bytowych i komfortu w tym nędznym wymiarze.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Andreas D.A Niedostępny
                                        Andreas D.A Niedostępny
                                        Andreas D.
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #46

                                        -… Jak też uważasz. Ale na Brodę Odyna, jeśli przeklęte ozdoby śmiertelników tak potrafiły Cię rozproszyć, to co by się stało, gdyby do czegoś takiego doszło w sytuacji niebezpieczniej? - dopytał się, mając już wyraźnie dość tego wszystkiego.
                                        Hm… Po chwili, podłoga była cała zdjęta… A Lady jest już pewna, jaki przedmiot skupił w sobie tyle magii z jej wymiaru. Jest to… Rura kanalizacyjna biegnącą tutaj.

                                        "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Lights they blind meL Niedostępny
                                          Lights they blind meL Niedostępny
                                          Lights they blind me
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #47

                                          Mówi się, że można polecieć z deszczu pod rynnę, ale tutaj do gry ewidentnie doszła jeszcze kanalizacja. Tao będzie długa noc z Thirem i niestety nie w takim znaczeniu tegi sformułowania, w jakim Lady by tego chciała.
                                          - chodziło mi o to, że oślepione źrebię bez jednego kopyta zrobiłoby te osoby lepiej i na nie nawet patrzeć się nie dało.
                                          Już nie wchodząc w głębsze dyskusje, Lady podeszła do odsłoniętych tut i spróbowała zlokalizować, gddie też mogła zatrzymać się Korona, czy czymkolwiek ona się stała. Byle by była w miarę bezpiecznym i dostępnym miejscu.
                                          - Pomógłbyś, prawda? Królowej nie uśmiecha się brudzić swoich szat w jakiś pomyjach i ogólnie tepo typu rzeczach.
                                          Uśmiechnęła się z lekka złośliwie

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy