Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Ur

Miasto Ur

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
3.9k Posty 5 Uczestników 33.8k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • TaczkajestcoolT Niedostępny
    TaczkajestcoolT Niedostępny
    Taczkajestcool Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #3757

    -Wyruszajmy więc… - Weszła do swojego powozu.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #3758

      //Zmiana tematu. Zacznę Ci na Morzu Wydm, gdy będziesz na miejscu.//

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • VaderV Niedostępny
        VaderV Niedostępny
        Vader ŻBŻP
        napisał ostatnio edytowany przez
        #3759

        Ozel “Ślepiec” Golton
        Uznał, że wybierze ten całkowicie pusty, więc jak na razie, z użyciem swoich magicznych oczu z artefaktów, skierował się do barmana, przy okazji starając się o to, by na nikogo nie nadepnąć. Chociaż mógł sobie na to pozwolić, bo był ślepy, to wolał nie zaczynać bójki na dzień dobry w nowym mieście.

        Drumen “Ogórek” al‐Malik
        - To jak, mój ty bracho w boju? - zapytał. - Wchodzimy i realizujemy nasz plan?

        Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
        V.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #3760

          Pozostali bywalcy karczmy zwracali na Ciebie albo minimalną uwagę, albo jej kompletny brak, więc bez trudu dotarłeś do kontuaru.

          - Ta. - potwierdził krótko, a Ty pomyślałeś, że choć nie ma w nadmiarze inteligencji i raczej nie jest zbyt subtelny, to ten najemnik mógłby Ci się przydać, jeśli przeżyje, zgodzi się na współpracę no i sam go wcześniej nie zabijesz.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • VaderV Niedostępny
            VaderV Niedostępny
            Vader ŻBŻP
            napisał ostatnio edytowany przez
            #3761

            Ozel “Ślepiec” Golton
            Sprawdził, czy Barman miał chwilę. Dopiero wtedy zagadał.
            - Co dzisiaj w jadłospisie dostępne? - zapytał, zaczynając konwersację.

            Drumen “Ogórek” al-Malik
            - No to, do środka. - Mówiąc to otworzył drzwi i wkroczył do środka, w poszukiwaniu pozostałych strażników Smoka.

            Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
            V.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #3762

              - Filet z pustynnego rekina. - odparł, najwidoczniej mierząc od razu w górną półkę, bo nie wymienił nic więcej, a uznał zapewne, że jesteś w stanie zapłacić za taki posiłek.

              Nie tutaj, jeśli już jacyś byli, to zapewne w podziemiach.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • VaderV Niedostępny
                VaderV Niedostępny
                Vader ŻBŻP
                napisał ostatnio edytowany przez
                #3763

                Ozel “Ślepiec” Golton
                - Jeżeli da się kupić połowę porcji - odpowiedział.

                Drumen “Ogórek” al-Malik
                I do tych też się skierował, starając się nie tracić czasu.

                Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
                V.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #3764

                  - A na co pół? Reszty nikt pewnie nie kupi, ja sam nie przepadam i zgnije, tak jak połowa zapłaty. Mogę sprzedać coś mniejszego, za odpowiednio mniejszą cenę.

                  Ork, niepewny czy powinien iść tam z tobą, czy zostać, uznał, że lepiej jednak iść tam, gdzie szykuje się bitka, więc wkroczyliście tam razem. W środku czekało dziesięciu najemników plus Goblin, który werbował was wszystkich do ochrony Smoka.

                  VaderV 1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #3765

                    Taczka:
                    //Wybacz, że tak długo.//
                    Podróż była długa, dłuższa niż droga z Ur do Minteled, bo teraz musieliście czekać lub kluczyć po pustkowiach godzinami, nim wysłani przodem strażnicy potwierdzili, że jakaś oaza jest bezpieczna, a jeśli był choć cień podejrzenia, że czaił się tam ktoś, nawet nie tamci bandyci w czerni, to od razu zmienialiście trasę. Miałaś wrażenie, że kilka razy nadkładaliście drogę lub myliliście pościg, ale wątpiłaś, żeby jakiś był. Tamci mieli chyba za zadanie przekazać swego rodzaju wiadomość, to im się udało, więc nie atakowali znowu. Dzięki temu trafiłaś bezpiecznie do Ur. Ale do innego Ur, niż to, które opuszczałaś. Było tam o wiele więcej kupców i handlarzy, ale sprzedających prowiant, pancerze i broń. Koczownicy i nomadzi pojawili się o wiele liczniej, tak jak Drakonidzi. Wszędzie roiło się już nie tylko od miejskiej straży, ale też milicji i regularnych oddziałów wojskowych. Tak Ur, jak całe państwo, którego władcy byłaś żoną, szykowało się do wojny. Nie byłaś tylko pewna czy to miały być jakieś kroki zaradcze, czy może przygotowania te rozpoczęto niezależenie od wyników twoich negocjacji? Cóż, Zimtarra będzie znać odpowiedź na to pytanie, na to i wiele innych. Karawana bez trudu przebiła się przez tłum do pałacu, twojego pałacu, służba i woźnice rozeszli się, tak jak ochrona, przy tobie został jedynie Nord i Rodo, jak zwykle nieodstępujący cię nawet na krok bez wyraźnego rozkazu.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • TaczkajestcoolT Niedostępny
                      TaczkajestcoolT Niedostępny
                      Taczkajestcool Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #3766

                      Poszła poszukać Zimtarry w pałacu.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #3767

                        Zastałaś go w jednym z pomieszczeń, gdzie omawiał coś nad zastawionym mapami i papierami stołem, otoczony słuchającymi go rozmaitymi ludźmi. Część z nich mogła być doradcami, inni jakimiś dowódcami armii Ur, ale widziałaś wśród nich też dwóch, którzy nie pasowali do lokalnych ludzi: Drakonida, którego spotkałaś już na swoich uroczystościach ślubnych, tym razem odzianego w pełną zbroję, z kuszą i kołczanem pełnym bełtów przewieszonymi przez plecy oraz parą toporów przy pasie. Drugim był Drow, Mroczny Elf, ubrany w czerń, z dwoma jataganami i sztyletem w pochwach przy pasie, odziany równie elegancko, co praktycznie, jakby musiał czy nawet mógł w jednej chwili opuścić przyjęcie wyższych sfer, aby rzucić się w środek pola bitwy. Jego twarz szpeciło kilka paskudnych blizn, które jakby się nie goiły, jakby zadano je przed chwilą. Spojrzenie jego krwistoczerwonych oczu spoczęło na tobie przez chwilę, a ciebie przeszedł zimny dreszcz. Gdy tylko zostałaś zauważona, wszyscy kolejno skłonili się i opuścili pomieszczenie, zostawiając cię sam na sam z Zimtarrą.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • TaczkajestcoolT Niedostępny
                          TaczkajestcoolT Niedostępny
                          Taczkajestcool Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #3768

                          Na przywitanie przytuliła się do Zimtarry.
                          -Brakowało mi tego…

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #3769

                            Również mocno cię przytulił, całując po chwili w głowę.
                            - Mnie również. Cieszę się, że wróciłaś cała i zdrowa.
                            Po tych słowach odsunął się od ciebie, wskazując ci na jeden z foteli w pomieszczeniu, samemu zajmując miejsce w drugim.
                            - Opowiedz mi jak przebiegła twoja podróż?

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • TaczkajestcoolT Niedostępny
                              TaczkajestcoolT Niedostępny
                              Taczkajestcool Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #3770

                              Usiadła na fotelu.
                              -Chyba powinnam zacząć od tych bandytów z pustyni. Nazywali się Czarną Dłonią, czy jakoś tak…

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #3771

                                - Hołota, która czai się w pobliżu oaz i szlaków karawan, polując na kupców i podróżnych, których może obrabować. A to pewnie kolejna taka banda. - odparł, jakby zupełnie się tym nie przejmując. Cóż, może dla niego, rodowitego Nirgaldczyka, nie było to nic dziwnego, po prostu kolejna niedogodność życia na tym kontynencie, obok skrajnych temperatur i tym podobnych.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • TaczkajestcoolT Niedostępny
                                  TaczkajestcoolT Niedostępny
                                  Taczkajestcool Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #3772

                                  -To chyba nie są zwykli bandyci… Twój przyjaciel Nord kazał mi, żebym cię ostrzegła przed nimi.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #3773

                                    - Wobec tego z nim też porozmawiam. Ale ważne, że tobie nic się nie stało. Jak rozumiem on, Rodo i reszta dobrze się spisali?

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • TaczkajestcoolT Niedostępny
                                      TaczkajestcoolT Niedostępny
                                      Taczkajestcool Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #3774

                                      -Oczywiście, gdyby nie ich szybka reakcja, najpewniej tamci bandyci by mnie porwali.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #3775

                                        - Dobrze wiesz, że gdybym musiał, posłałbym całą armię Ur, aby cię odbić. Ale cieszę się, że nie muszę tego robić. A jakie wieści z Minteled?

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • TaczkajestcoolT Niedostępny
                                          TaczkajestcoolT Niedostępny
                                          Taczkajestcool Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez Taczkajestcool
                                          #3776

                                          -Cóż… Ich warunki pokoju były raczej wysokie. Między innymi pragnęli podziału zysków ze szlaków handlowych, przynajmniej trzystu tysięcy sztuk złota, a także chcieli, żeby władcy Ur ukłonili się przed ich sułtanem.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy