Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Dekapolis

Dekapolis

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
1.1k Posty 5 Uczestników 12.7k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #1021

    Szakal:
    - Znasz ich. Jedzą grzybki, tańczą okryci wilczymi skórami, wznoszą przed bitwą modły do tego plugawego bożka. Typowi berserkowie. W walce jeden na jeden ciężki orzech do zgryzienia, jak przydybią cię w kilku do ściany to poślij swojego śmiesznego ptaka, wyprawimy ci symboliczny pogrzeb i zetniemy kilku jeńców, którzy jeszcze gniją w naszych lochach. Ale wracając: nie, sprytem się nie szczycą, więc powinieneś ich przechytrzyć, bo bez tego może być ciężko. Sam Egil ma pewnie jeszcze trochę rozumu w bliznowatym łbie, bo jakoś trzyma tę zgraję w kupie, ale poza tym nie masz się czym przejmować, jeśli rozegrasz ich sprytnie.
    Vader:
    - Dobra stal nie zrobi z nikogo żołnierza. - skomentował kwaśno.

    Biorąc pod uwagę to, że Krzyżowiec wrócił do swoich spraw, nie poświęcając ci wiele uwagi, to tak. Chyba, że miałeś jakieś pytania, gdy zacznie dzielić was odległość kontynentu ciężko będzie poprosić o radę.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • PanSzakalP Niedostępny
      PanSzakalP Niedostępny
      PanSzakal
      napisał ostatnio edytowany przez
      #1022

      - Czyli zadanie nie powinno być trudne… To ja już nie truję ci dupy. Wytropię ich w najwyżej kilka dni, ale na razie pokręcę się jeszcze po mieście do jutra więc jakbyś jeszcze czegoś potrzebował to mów od razu albo wyślij kogoś później żeby mnie znalazł.

      Widzisz lepiej w wąskiej perspektywie

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #1023

        Pokiwał głową i odwrócił wzrok, wbijając go ponownie w papierzyska, którymi zajęty był wcześniej. Nie odezwał się słowem, ale wiedziałeś, że nie musi, był to znak do odprawy.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • PanSzakalP Niedostępny
          PanSzakalP Niedostępny
          PanSzakal
          napisał ostatnio edytowany przez
          #1024

          Tak też Russel opuścił budynek bez słowa. Zasiadł na konia, przywołał Arco i udał się do jakiejś gospody z dobrą opinią oraz wolnymi pokojami.

          Widzisz lepiej w wąskiej perspektywie

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #1025

            Takich z dobrą opinią nie było wiele, bo ciężko mieć porządny lokal, jeśli na klientelę składają się żołnierze, strażnicy, traperzy, myśliwi, drwale, rybacy i inni, którzy lubią ulżyć sobie po ciężkim dniu daniem w pysk komuś z sąsiedniego stolika. Najlepiej wspomniałeś zawsze “Białego Bizona”, porządny lokal, głównie przez zadurzoną w tobie córkę karczmarza. Ale jakby naprzeciw tym wspomnieniom, gdy byłeś tuż pod karczmą, na ulicę przed nią wyleciał przez otwarte drzwi ubrany w skóry i futra podróżnik. Zatoczył się, ale wstał, i nawet dość pewnie dobył długiego myśliwskiego noża, nim kolejny żywy pocisk zwalił go z nóg. Gdy tamci dwa znowu się podnieśli, obu powalił Krasnolud, również wylatujący z karczmy O ile tamci byli lekko pobici, ten miał złamany nos, rozcięty łuk brwiowy i stracił chyba kilka zębów, bo seplenił.
            - To był kulwa lemis, tak? - powiedział do tamtych dwóch, a oni ochoczo przytaknęli i cała trójka oddaliła się do karczmy. Ktoś spuścił im tęgie lanie. Ciekawe kto i dlaczego?

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • VaderV Niedostępny
              VaderV Niedostępny
              Vader ŻBŻP
              napisał ostatnio edytowany przez
              #1026

              Folgar “Piorun” Hunderias
              -- Każdy, kto czuje się bezpiecznie w jakimkolwiek ubraniu nie wie, jak wygląda prawdziwa walka…

              Perun Ward
              Większych pytań nie miał, udał się tam, gdzie ostatnio mieszkał, zanim jeszcze został uznany za dezertera. Może jeszcze ma tam miejsce dla siebie.

              Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
              V.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • PanSzakalP Niedostępny
                PanSzakalP Niedostępny
                PanSzakal
                napisał ostatnio edytowany przez
                #1027

                Dla Russela to nie miało znaczenia, i tak z reguły awanturnicy w takich przybytkach go omijali z kilku powodów. Najpierw jednak zaprowadził konie do stajni, o ile ta gospoda ma coś takiego

                Widzisz lepiej w wąskiej perspektywie

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #1028

                  Vader:
                  //Przyspieszamy do odjazdu Krzyżowców?//

                  - Mówisz, jakbyś pół życia machał toporzyskiem. Taki z ciebie chojrak?
                  Szakal:
                  Miała, rzecz jasna, bo tylko poruszający się między miastami mogli pozwolić sobie na wędrowanie pieszo, aby dotrzeć tu z daleka potrzeba było wierzchowców. Niestety, to właśnie przez takie konie, muły i woły stajnia była zajęta w całości. Mogłeś jedynie przywiązać konia do palika w jej pobliżu, aby nie uciekł, ale nie powinieneś zostawiać go tu na dłużej, bez jedzenia, wody i na mrozie.

                  VaderV 1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • PanSzakalP Niedostępny
                    PanSzakalP Niedostępny
                    PanSzakal
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #1029

                    I sporą dozą ekwipunku w jukach. Po przywiązaniu konia Russel udał się do środka.

                    Widzisz lepiej w wąskiej perspektywie

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #1030

                      Karczma była ciepła, to na pewno, a to już wystarczająca zaleta, aby ją lubić. W kominku i kilku paleniskach nieprzerwanie palił się ogień, a któryś z pracowników czy nawet klientów dorzucał do nich drwa, gdy było trzeba. Poza tym oferowała zapewne nocleg, jedzenie i napoje dla studzonych wędrowców, ale nic poza tym. No i wrażenia, tych nie może zabraknąć z taką klientelą, na którą składają się ubrani przeważnie w futrzane stroje traperzy i myśliwi, przeważnie ludzie, Elfy i Krasnoludy, które urodziły się lub wychowały w Dekapolis czy okolicach. Teraz, gdy powinni być w tundrze i polować, w środku sezonu łowieckiego, zamiast tego siedzieli na włochatych tyłkach i przepijali resztki ostatnich utargów, klnąc to na Nordów, którzy wywołali wojnę, to na miasta Dekapolis, które nie były w stanie jej skończyć. Poza nimi byli tu kupcy, którzy również utknęli, nie mając z czym wrócić do domu, bo brakowało chętnych na handel, lub obawiali się opuścić miasto w tak niebezpiecznych czasach. Nie brakowało też lokalnych mieszczan, rozmaitych rzemieślników i milicjantów po służbie. Byli też dwaj, którzy przyciągali uwagę. Jednym był młody człowiek w błękitnej szacie z kapturem i sękatym kosturem opartym o stolik, przy którym siedział, bez wątpienia Mag, oraz Ork, typowy najemnik obwieszony bronią. Ten ostatni był ciekawy z tego powodu, że chyba tylko on byłby w stanie pozbyć się tych wszystkich pechowców, których widziałeś, gdy wylatywali z karczmy.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • PanSzakalP Niedostępny
                        PanSzakalP Niedostępny
                        PanSzakal
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #1031

                        Russel orków nienawidził prawie tak bardzo jak nordów, więc znalazł sobie jakiś stolik daleko od zielonoskórego. Czarodziejowi też nie ufał i ukradkiem spoglądał na któregoś z nich od czasu do czasu.

                        Widzisz lepiej w wąskiej perspektywie

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #1032

                          Karczmarze byli w tej okolicy równie gburowaci jak klienci, więc nikt nie podszedł do ciebie i nie zapytał, czego sobie życzysz. No dobrze, ktoś podszedł, ale bynajmniej nie karczmarz ani ładna kelnerka, ale właśnie jeden z tych, na których tak łypałeś okiem. Szczęśliwie Mag sam się do ciebie pofatygował, wysłanie Orka najpewniej skończyłoby się bójką.
                          - Można? - zagadnął, wskazując na jedno z trzech wolnych krzeseł przy stoliku.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • PanSzakalP Niedostępny
                            PanSzakalP Niedostępny
                            PanSzakal
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #1033

                            Zmierzył wzrokiem maga a potem kiwnął głową przyzwalająco
                            - Zgaduję że masz do mnie jakąś sprawę.

                            Widzisz lepiej w wąskiej perspektywie

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #1034

                              - Och, jak najbardziej. - odparł, zajmując miejsce. Złożył dłonie w piramidkę i przeszedł od razu do rzeczy: - Wyglądasz mi na kogoś, kogo talentów mogę potrzebować. A potrzebuję tropiciela i przewodnika, kogoś, kto odnajdzie dla mnie pewną zagubioną w tundrze osobę i zaprowadzi tam mnie i mojego ochroniarza. Zanim coś powiesz - uniósł palec - to tak, wiem, że wokół panuje wojna. Ale ja jestem członkiem Gildii Magów, więc cena za twoje usługi nie gra roli. A jeśli obawiasz się o życie, to znam się na leczeniu obrażeń za pomocą Magii, więc zajmę się każdą, nawet najbardziej paskudną, raną.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • PanSzakalP Niedostępny
                                PanSzakalP Niedostępny
                                PanSzakal
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #1035

                                - Brzmi to interesująco i w ogóle. Mam tylko kilka pytań, bo nie dam się ot tak wciągnąć w jakiś syf. Kogo szukamy i czego można się po tej osobie spodziewać. No i czy wiesz gdzie zacząć szukać, bo przeczesanie całego obszaru Dekapolis jest tak jakby niewykonalne.

                                Widzisz lepiej w wąskiej perspektywie

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #1036

                                  - Zwie się Akar Kessel, podobnie jak ja jest członkiem Gildii Magów. Zaginął tu jakiś czas temu, więc Gildia wysłała mnie, abym go odnalazł, choć boję się, że znajdę tylko jego zamrożone szczątki. Był, choć powinienem wciąż mówiąc, że jest, skoro jego los nie jest jeszcze znany, przeciętnym Magiem, nie powinien być dla ciebie wyzwaniem. Nie żeby miałby z tobą walczyć, ale obawiam się, że mógłby tak zareagować, jeśli spędził w okolicznej tundrze tak wiele czasu, wśród Nordów i dzikich bestii. Co do jego miejsca pobytu to wiem jedynie, gdzie widziano go ostatnio, ale tak się składa, że miał przy sobie pewien przedmiot, gdy zaginął. Tenże przedmiot jestem w stanie, powiedzmy, wyczuć. Tu jest właśnie pewien haczyk, bo chyba nie zaznaczyłem tego wcześniej: gdy mówiłem, że nas do niego zaprowadzisz, to znaczy, że ja i mój Ork idziemy z tobą, nie wchodzi w grę, abyś go tu przytargał z tundry.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • PanSzakalP Niedostępny
                                    PanSzakalP Niedostępny
                                    PanSzakal
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #1037

                                    - Zrozumiałem od razu że mam was do niego zaprowadzić, chciałem tylko wiedzieć czy jest to misja ratunkowa czy raczej upewniacie się że z tej tundry nie wróci. Ale skoro wątpliwości mi już rozwiałeś to możemy przejść dalej. Kiedy masz zamiar wyruszyć?

                                    Widzisz lepiej w wąskiej perspektywie

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #1038

                                      - Im szybciej, tym lepiej, ale nie będę się narzucać, to w końcu ty jesteś przewodnikiem.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • PanSzakalP Niedostępny
                                        PanSzakalP Niedostępny
                                        PanSzakal
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #1039

                                        - Szczerze to niedawno wróciłem z tundry i chciałem się zatrzymać w mieści na dzień. Przed wyprawą na te lodowe pustkowia lepiej być wypoczętym, mieć przygotowane zapasy i tak dalej. Poza tym zlecałbym białą szatę jeśli nie chcesz rzucać się w oczy na śniegu.

                                        Widzisz lepiej w wąskiej perspektywie

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #1040

                                          - Są inne sposoby, aby ukryć się przed wzrokiem wrogów. - odparł z lekkim uśmiechem. - Gdzie i kiedy dokładnie się spotkamy przed wymarszem?

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy