Sprawy Wewnętrzne [Azja+Australia]
-
Prezydent Casir Barika, młody kontrrewolucjonista i twarz nacjonalistyczno-populistycznej partii Qürur və Ümid (Duma i Nadzieja). Jego rodzina była największymi potentatami trasportowymi kolejowymi w całym regionie morza kaspijskiego. Jednak młody Casir nie miał okazji zaznać luksusów w swojej ojczyźnie. Udało mu się uciec kiedy rewolucja komunistyczna przyszła zapukała widłami do jego drzwi, jednak duża część jego krewnych, w tym jego matka, zginęli. Wychowywał się na uchodźstwie. Ojcu udało się uratować dużą część fortuny i dzięki znajomością otworzył kilka lukratywnych biznesów. Jednocześnie poił swojego syna opowieściami o jego ojczyźnie i lał jad nienawiści do komunistów. Zdążył posłać go na najbardziej prestiżowe studia w Rzymie, nim zmarł w tajemniczych okolicznościach. Casir przekonany o winie nowego rządu Azerbejdżanu zaczął knuć plan zemsty. Okazało się że jego ojciec od lat finansował opozycję, jednak młody Barika uznał że potrzebne są bardziej radykalne metody. Wrócił do kraju i szybko założył własną opozycję. Zatrudnił “specjalistów” z całego świata doświadczonych w obalaniu rządów i zaczął się kreować na wyzwoliciela narodu. Po kilku latach walk, spisków, knowań i “wypadków”, jego partia przegoniła i wymordowała wszystkich komunistów z kraju. Jednogłośnie został wybrany na nowego prezydenta, jednak jego ambicje są o wiele większe…
-
Chan Rodion Romanowicz von Ungern-Sternberg
Imię, imię odojcowskie i nazwisko: Rodion Romanowicz von Ungern-Sternberg
Wiek: 46 lat
Data i miejsce narodzin: 9 kwietnia 1925 r, Tomsk
Historia: Syn znanego antykomunistycznego generała i weterana I wojny światowej, Romana von Ungern-Sternberga, zwanego Szalonym Baronem, oraz mongolskiej arystokratki, obecny przywódca Chanatu Ałtajskiego. Urodził się 9 kwietnia 1925 r. w Tomsku, na terenie Związku Radzieckiego, gdzie z powodu działalności ojca musiał żyć pod fałszywą tożsamością. Już od najmłodszych lat miał styczność z ideologiami antykomunistycznymi dzięki swojemu ojcu, który starał się indoktrynować Rodiona, aby ten również poszedł w jego ślady. Wtedy również Rodion uczył się rosyjskiego i mongolskiego, nie tylko dzięki swojej matce, ale także z powodu zainteresowania Mongolią, oczywiście wprowadzonego przez Romana.Gdy nadeszła II wojna światowa, 13-letni Rodion podjął ryzykowny krok, jakim było wstąpienie do bojówki antykomunistycznej na terenie ZSRR. W swojej siedmioletniej karierze partyzanta, Rodion wziął udział w wielu bitwach i potyczkach z Armią Czerwoną, a nawet otrzymał dowodzenie nad pułkiem kawaleryjskim, który zasłynął brawurową szarżą na pozycje artyleryjskie czerwonoarmistów w bitwie pod Kemerowem w dniu 17 maja 1943 r., co pozwoliło partyzantom na odniesienie zwycięstwa. Gdy wojna dobiegała końca, w styczniu 1947 r. część dywizji partyzanckich wycofała się na tereny Mongolii, aby tam uchronić się przed gniewem ZSRR, wiedząc o tym, iż dalsza walka z komunistami nie przyniesie większych rezultatów niż rozbicie mniej poważnych sił wroga lub tymczasowe przejęcie mniej ważnych miast. Do nich dołączył także Rodion wraz ze swoim pułkiem kawaleryjskim. Ostatecznie nie doszło to do skutku, bowiem partyzanci natknęli się na spore siły Armii Czerwonej przy granicy z Chinami. Doszło wtedy do walki, gdzie pomimo determinacji i kilku skutecznych manewrów, partyzanci ostatecznie ponieśli klęskę, a ważniejsi z nich zostali wzięci do niewoli - taki los spotkał także Rodiona von Ungern-Sternberga.
Początkowo miał on zostać skazany na śmierć, lecz w niespodziewanych okolicznościach zdecydowano, że zostanie on wywieziony do więzienia politycznego w regionie Ałtaju, co też nastąpiło w czerwcu 1947 r. W więzieniu Rodion spędził 15 lat, gdzie integrował się z innymi antykomunistycznymi więźniami, szlifował swoje lingwistyczne zdolności z języka mongolskiego, a także co ciekawe nauczył się języka niemieckiego, bowiem jednym z więźniów był weteran z Wehrmachtu. Gdy w 1962 r. Mongołowie wyzwolili więzienie polityczne w Ałtaju, Rodion zaoferował swoje usługi Mongołom jako dowódca wojskowy. Skutecznie dowodził wojskami mongolskimi przeciwko Chińczykom, a kiedy w 1968 r. zmarł poprzedni chan Ałtaju, lud wybrał na jego następcę właśnie von Ungern-Sternberga. W ciągu 4 lat swoich rządów, von Ungern-Sternberg zdobył zaufanie ludu, a także skutecznie zwalczył bojówki komunistyczne na terenie Chanatu. Obecnie Rodion von Ungern-Sternberg stara się utworzyć z Chanatu Ałtajskiego silne państwo, a jego ambicją jest przywrócenie Mongolii i zostanie Wielkim Chanem.
-
-
-
Katun Liaoning Koumei
Dla odmiany Katun w tym tygodniu postanowiła przyjść na obrady pierwsza. Weszła na salę podchodząc powoli do okna, przez które widać było nocne niebo, charakterystyczne dla tej pory oraz miejsca, którego czarny kolor przebijał miejscami padający powoli śnieg. Patrząc tak dłuższy czas uśmiechnęła się pod nosem… Udało jej się osiągnąć pierwsze wielkie zwycięstwo, podbiła inne państwo, ona, osoba, która wcześniej uważana była za pomyłkę, bękarta, niegodną rządzenia państwem ladacznicą. A teraz?
Teraz wszyscy umilkli… Pokiwała zadowolona głową kierując wzrok na ulicę, po której chodziły pojedyncze osoby, a gdzieniegdzie widać było przejeżdżające auto.W końcu jednak zegar zbliżał nieubłaganie wskazówki do godziny rozpoczęcia obrad, także Koumei odwróciła się od okna i podeszła do swojego dedykowanego miejsca przy stole, po czym usiadła na krześle i wyciągnęła swoją starą, zakrwawioną mapę. Wyciągnęła też ołówek i zaczęła kreślić niezbędne zmiany granic, biorąc również pod uwagę informacje o innych konfliktach na kontynencie.
Kreśliła tak w ciszy oczekując na przybycie doradców. -
15.01.1972
Astrachań
Otwarcie odcinka Astrachań-Wołgograd Autostrady S1Gumilov zszedł z podium po otrzymaniu aplauzu od tłumu z Astrachania, zebranego aby świętować pierwsze kroki projektu jaki rząd Gumilova zaprezentował na początek swojej kadencji. Powinno to zrównoważyć opinie mieszkańców Okręgu Nadkaspijskiego wobec zbliżającej się wojny z Czeczenią. Nie oczekiwał on, że Czeczeni zgodzą się na tą notę, ale i tak wysłał ją w nadziei na szybkie zakończenie konfliktu. Szybko wsiadł do swojego auta, importowanego Mercedesa z opancerzonym nadwoziem, i z Astrachania zaczął zmierzać w kierunku Arteziania, miasta na granicy które obecnie stanowiło główną bazę wojskową wobec inwazji na Czeczenię.
15.01.1972
Baza wojskowa nieopodal Arteziania
Zebranie w.s. inwazji na CzeczenięNa miejscu zastał czekających już Generała Zakhara Utkina, dowódcę Armii Kazańskiej i zarazem dowódcę inwazji na Czeczenię, Generała Vladislava Mikhalova, dowódcę sił powietrznych Republiki, oraz Generała Fyodora Aleksandrova, dowódcę Marynarki. Utkin ruszył otworzyć drzwi Gumilovi, po czym zaprowadził go do budynku dowództwa. Nota dotarła do nich równocześnie z Gumilovem, więc machina wojenna już ruszyła. Utkin zachwalał kondycję żołnierzy, w końcu ćwiczyli ten atak, i mimo że dali Czeczenom trochę czasu na przygotowanie zamknięciem granicy, Gumilov zarzekał że musiał dać szansę obywatelom Republiki wrócić do domu, oraz zapobiec akcjom dywersyjnym Czeczenów. Gumilov dotarł na czas żeby zobaczyć jak myśliwce eskortują nowe nabytki Armii i Marynarki na pozycje bojowe, oraz osobiście uczestniczył w błogosławieniu żołnierzy V Plutonu. Kiedy w końcu zakończył obrady z dowództwem, stanął na chwilę, obracając się w kierunku Groznego, podczas gdy za nim, myśliwce Kazania ruszyły na pierwszą misję rozeznawczą tej nowej wojny. Nie spocznie dopóki głowa Owsienki nie trafi w słoiku prosto do Kazania.
-
RP - Katun Liaoning Koumei
Wszyscy Doradcy się zjawili, z czego ostatni, Szpiegmistrz Wei Chuanli, zjawił się dwie minuty przed startem. Generał Feng ZhenKang był wyraźnie dumny ze swoich dokonań przeciwko Wielkiej Tuwie, a Dyplomatka Tang Qigang grzebała w teczce z papierami, widocznie należącymi do Wielkiej Tuwy. Podobnie zresztą Deng Weisheng od handlu i Pan Wen, pani naukowiec. Wszyscy ci mieli jakieś teczki bądź papiery, jakimi się zajmowali jeszcze przed startem narad, a były one związane z informacjami zdobytymi na Wielkiej Tuwie.
Narady jednak czas zacząć./// Ty Crusader potrzebujesz odpisu, a jak, to jakiego? Bo nie wiem, czy to nie jest pojedynczy wpis, czy nowy wątek, tak szczerze. ///
-
@Vader
//Nie, nie potrzebuję, to miał być pojedynczy wpis. -
Katun Liaoning Koumei
Katun widząc wchodzącego przed czasem Szpiegmistrza odłożyła ołówek, po czym wstała witając się z nim. Czekała tak na stojąco do momentu, aż wszyscy doradcy się nie zjawili, co w końcu musiało się wydarzyć, i przywitała się oficjalnie już ze wszystkimi. Po przywitaniu usiadła przypatrując się teczkom oraz ich zawartości, najpierw jednak kierując się ku widocznie zadowolonemu generałowi.
- Witam państwa ponownie na cotygodniowych obradach. Na początku chciałabym pogratulować Generałowi Feng ZhenKangowi oraz całej naszej armii za skuteczny oraz umiejętnie przeprowadzony atak na Tuwę, dzięki pańskim umiejętnościom udało nam się ograniczyć niepotrzebnych strat naszych, jak i tuwińskich, głównie cywili. Oczywiście nie chciałabym przy tym zmniejszyć roli naszych dzielnych żołnierzy, dzięki którym udało nam się wygrać w tym konflikcie.
W końcu Koumei spojrzała ponownie na resztę doradców, którzy przebierali w teczkach i wstała.
- Widzę również, iż posiadają państwo dokumenty, które z racji pojawienia się na naszych obradach muszą być istotne, także co dokładnie jest w nich zawarte? -
海參崴宣言 - 1972 年 1 月 15 日
Kalendarz wskazywał dopiero połowę stycznia, a zatem nie dziwota, że ulice Władywostoku pokrywał biały puch z nieba. Było niezwykle zimno, ale takie to uroki dawnego sowieckiego miasta, swoistego diamentu Dalekiego Wschodu w koronie Związku Radzieckiego. Chociaż nie… Korona to złe określenie wobec czegoś, co całkowicie sprzeciwiało się tradycji monarchii rosyjskiej. Lepszym wyrażeniem będzie raczej Diament w Orderze Bohatera Związku Radzieckiego. Jednak to już stare dzieje. Związku Radzieckiego nie ma, lecz jest Nadmorze. A raczej było.
Miasto po zdobyciu przez siły mandżurskie powoli wracało do życia, jednak nie trzeba nosić okularów aby zobaczyć dziury po pociskach karabinowych, a na ulicach nie brakowało również większych dziur, stworzonych przez pociski większego kalibru.
Aisin-Gioro Pujie, Cesarz Xiaojing, siedział spokojnie obok przygotowanego dla niego podestu, z którego miał przemówić do mieszkańców Władywostoku, a także do wszystkich mieszkańców Cesarstwa Mandżurii, którzy słuchali w tej chwili radia. Ubrany był w bardzo gruby wełniany płaszcz, których chronił go przed wszechobecnym zimnem. Czytał przy okazji pamiętnik swego brata, Aisin-Gioro Puyi’ego, Cesarza Kangde. Szeroko otwierał oczy czytając te zapiski.
Oprócz niego we Władywostoku przebywali również najważniejsze osoby w Mandżurii, czyli członkowie Gùwèn wěiyuánhuì, co przetłumaczone z chińskiego na angielski oznacza Radę Doradczą. Był tam minister spraw zagranicznych, Zi Ling, czyli głos Pujiego na arenie międzynarodowej. Była tam Yehe-Nara Chun, Yuánshuài Mandżurii, czyli jej Marszałek. Obok Chun stali również Shen Wei, zarządca Sił Lotniczych Mandżurii – wyjątkowo bez swojego ukochanego hełmu pilota, co ukazywało jego czarne na noc włosy i brązowe oczy, które zza okularów obserwowały niebo nad Władywostokiem. Oczywiście jednak miał na głowie czapkę Marszałka Sił Lotniczych. Nie zabrakło również Yuan Liuxiana, Wielkiego Admirała Mandżurii, który w najbliższym czasie będzie miał okazję zaprezentować swoje zdolności. Zabrakło jednak Szpiegmistrza Nao Kuna, Ministra Handlu Qiao Chena, zajętego bardziej handlem niż uczestniczeniem w wydarzeniach państwowych – no kupiec z krwi i kości! – oraz Cesarskiego Naukowca Zhuan Shuna, który jako naukowiec bardziej skupia się na państwowych badaniach, niźli na pokazywaniu się na uroczystościach.
Pujie spojrzał na zegarek. Dziesięć minut do przemówienia. Odłożył pamiętnik brata i pozwolił czasowi płynąć. -
Katun Liaoning Koumei
Cóż, komplementy jak komplementy, działały pozytywnie na Generała i jego dumę, chociaż hamował się, by nie być pyszałkowatym. Zwłaszcza, że nigdy taki nie był, przez co też potrafił docenić starania swoich własnych żołnierzy.
-- Obawiam się, że nie – stwierdziła Qigang – Te informacje to stare rzeczy, jak kilkuletnie umowy międzynarodowe, dawno nieaktualne, ustawy państwowe, budżety państwa, czy też jakieś pomniejsze projekty. Wielka Tuwa nie zabłysnęła niczym szczególnym, obawiam się, a chociaż spróbujemy znaleźć w tych papierach cokolwiek przydatnego dla nas, to na ten moment wszystko, co przejrzeliśmy może równie dobrze trafić do archiwów i pokryć się kurzem. To śmieci na papierze, nic, wszystko zbędne i nieaktualne.Cesarz Xiaojing
Wszyscy doradcy, oczywiście na czas, zjawili się na narady. Wszyscy, to jednak duże słowo, patrząc na spodziewane braki w postaci Naukowca, Szpiegmistrza i Ministra Handlu. Lecz, kiedy ostatnia postać zasiadła na swoim miejscu, Cesarz uroczyście mógł rozpocząć to spotkanie. -
15 Stycznia 1972, Ochock
Pomimo zwycięstw Nowo Polskiej armii, na froncie, atmosfera jaka panowała w salach tego oto rządu była daleka od radosnej. Po pokrytych śniegiem ulicach Ochocka nie było widać zwycięskiego państwa. Nie było parad ani wiwatów, byli jedynie zwykli ludzie oraz cisza tak charakterystyczna dla Syberyjskiej tundry. Jednak, kiedy ulice niewielkiej miejscowości gdzie mieściła się siedziba rządu Nowej Polski były złudnie spokojnie, tak za zamkniętymi drzwiami rządu było głośno i chaotycznie. Godzina po godzinie przychodziły raporty, noty dyplomatyczne i handlowe. Wiadomości z świata o poczynaniach innych państw i wiele więcej. Cały ten ogrom informacji, w ten czy inny sposób, prędzej czy później, znalazł się w jednym pomieszczeniu. Zadymionym, odciętym od reszty rządowego budynku pomieszczeniu, które było oświetlane przez pojedynczą żarówkę. W tamtym, nader ciemnym pomieszczeniu, wokół jednego stołu zasiadywał Komitet Wojskowy Państwa Polskiego na Wygnaniu na Syberii, osoby które to rządziły Nową Polską i w których rękach znajdowała się przyszłość ich państwa. Przy tym stole także zasiadywał Komendant Gustaw, który to patrzył z pewną konsternacją na znajdującą się przed nim mapą. Nie podobało mu się to że Nadmorskim siłom udało się uciec na tą wyspę. Nie dlatego że była ona nie możliwa do zdobycia, wiedział że z siłami i środkami jakie mają, Nadmorze długo by się nie obroniło…ale mogło by zadać Nowej Polsce poważne straty, czego Komendant wolał uniknąć. Cała nadzieją na szybki koniec tego konfliktu teraz tkwiła w tym jak się potoczą przyszłe Negocjacje. Komendant podniósł wzrok i rozejrzał się po pokoju spoglądając na innych członków komitetu.
- A więc - rozpoczął po wzięciu łyka swojego kawo podobnego napoju - widzę że na froncie sytuacja jest jak najbardziej na naszą korzyść, a Nadmorskie siły zostały zmuszone do ucieczki na wyspę. Są to zarówno dobre jak i zarazem złe wieści albowiem kontrolujemy całość kontynentalnego Nadmorza…ale złe, bo jeżeli źle rozegramy zbliżające się negocjacje, to możemy mieć sytuację jak komuniści z Kuomintangiem i Tajwanem…a nie muszę chyba mówić wam, czemu lepiej byłoby tego uniknąć. Dlatego chciałbym żeby wśród naszych sił, które za pewne ściągniemy z frontu by zapewnić bezpieczeństwo nam oraz naszym gościom w czasie negocjacji, panował jak najwyższy standard dyscypliny. Czy jest to zrozumiałe? Jeżeli tak, to chciałbym przejść do innych spraw mianowicie planów co zrobić z ziemiami które mamy. Ewidentnym jest dla mnie, że na chwilę obecną z taką infrastrukturą jaką mamy, wprowadzenie naszych dalszych planów w życie będzie niezwykle utrudnione lub prawie że nie możliwe. Dlatego też chciałbym zaproponować komitetowi plan rozbudowy dróg w naszym państwie, by usprawnić przepływ towarów i co najważniejsze, naszych wojsk. Proponuję na początek budżet o wysokości 5.000 Złota. Poprosiłbym o za i przeciw, oraz wasze myśli na ten temat. -
Katun Liaoning Koumei
Koumei podrapała się pod brodą słuchając uważnie Dyplomatki, aż ta nie skończyła swojej wypowiedzi. W międzyczasie spojrzała na swoją mapę przypatrując się jej, po czym zauważyła małe niedociągnięcia. Mimo, iż były one lekko irytujące tak była to sprawa, która mogła zaczekać do końca obrad, także Koumei cierpliwie oczekiwała końca wypowiedzi, aż w końcu mogła wstać i sama coś powiedzieć.
- Jeśli faktycznie te papiery nie zawierają żadnych przydatnych informacji, tak nie widzę sensu dalszego gdybania nad nimi. Co do ostatniego tygodnia, czy udało nam się już odnaleźć przychylne komórki kolaborujące? Od razu chciałabym też wiedzieć, czy dotychczasowe działania odbudowy tuwińskich terenów przyniosły jakieś skutki, oraz ile wyniosły by ewentualne kolejne wydatki w tym kierunku.
Koumei jeszcze na chwilę oparła się rękoma o stół i pochyliła nad mapą myśląc, czy czegoś nie pominęła. W końcu jej zaświtało i podniosła wzrok na doradców.
- Pozostaje również kwestia naszych jeńców wojennych… Tak jak co do żołnierzy mam już pewien plan, tak jestem otwarta na propozycje w kwestii przywódczyni Tuwy.
-
Kazań, Ziłtanowski Monaster Zaśnięcia Matki Boskiej
Nagłe zebranie w.s. Wojny z CzeczeniąGumilov nie spędził dużo czasu na południu kraju. Niebezpiecznie jest teraz przebywać w Astrachaniu, w końcu Armia nie jest pewna czy Czeczeni posiadają siły powietrzne którym mogą zagrażać życiu Gumilova. Nie zwlekał jednak ze zwołaniem zebrania polityczno-religijnego w Kazańskim monasterium. O ile generałowie Utkin, Mikhalov i Aleksandrov nie byli zobowiązani się tam stawić, o tyle najważniejsi członkowie rządu Federalnego: Premier Alik Markov, Minister Finansów Vladik Popov, Minister Nauki i Rozwoju Amvrosiy Zyma, Minister Religii i Kultury ks. Kardynał Rudolf Chaykovsky, Minister Spraw Zagranicznych Alexei Ignatiev i Prymas Kazania Onisim Maksimov, oraz Gubernatorzy okręgów Republiki: Mykhail Holub z Baszkortostanu, Ilariy Orlov z Okręgu Wołgogradzkiego, Cyryl Kędzierski z Okręgu Nadkaspijskiego i Semyon Andreev z Okręgu Kazańskiego już mieli obowiązek się zjawić. Po mszy w intencji żołnierzy wysłanych na Czeczenię odprawionej przez Prymasa Maksimova i ks. Kardynała Chaykovskyego, Gumilov wstał, i przeszedł do stołu obradowego na tyłach monasterium, oczekując na swoich ministrów.
-
Cesarz Xiaojing
//gwoli ścisłości, nie przeprowadzam obrad Rady Doradczej, ale robię a’la event ze zmianą nazwy miasta.//
W końcu nadszedł ten czas, zegarek zapikał, oznajmiając nadejście właściwej godziny. Cesarz wstał i powolnym, dostojnym krokiem wszedł na przygotowany dla niego podest. Podszedł do mównicy z mikrofonami i zabrał głos.
-- Szanowni państwo! – zaczął. – Bardzo cieszę się, że was tu widzę. Cieszę się, że wreszcie Mandżurowie spotkali się na rodzimej mandżurskiej ziemi, a przywódca zdołał znaleźć się we Władywostoku.
-- Historia jest liczona w tysiącach lat. Imperia rodziły się i upadały, tworzyły się rody i wymierały, terytoria były zdobywane i tracone. Przez te tysiące lat umiejętności rejestracji danych wyewoluowały w niespotykany sposób. Kiedyś Sumerowie pisali na glinianych tabliczkach. Chińczycy natomiast, za czasów panowania dynastii Shang, opanowali sztukę tworzenia pisma, tworząc napisy na kościach wróżebnych, tym samym zapoczątkowując trwającą po dziś dzień historię chińskiej cywilizacji. Wraz z upływem lat sposoby utrwalania informacji ewoluowały, aż osiągnęły obecną formę. Dziś spotykamy się tutaj, kiedy mam przy sobie mikrofony, a zapis głosu jest rozsyłany po radiach i telewizorach Mandżurii i Azji.
-- Spotykamy się tutaj. Już nie na rosyjskiej ziemi. Przed kilkuset laty te ziemie należały do moich przodków, do Dżurdżenów, z których mój wielki przodek, Nurhaci, zdołał stworzyć naród mandżurski. Dynastia Qing rządziła tymi terenami, jednak błędne decyzje doprowadziły do tego, że tereny te przez traktat w Aigun trafiły w ręce chciwych Moskali. Jednak te czasy już minęły. Od dzisiaj tereny mandżurskie, ponownie są mandżurskie!
-- Kiedyś nie było tu miasta, niestety Władywostok został stworzony przez Rosjan. Za to istniały tu niewielkie osady. Za czasów dynastii Yuan, Mongołowie nazywali te tereny Yongmingcheng. Natomiast gdy klan Aisin-Gioro wstąpił na Smoczy Tron, tereny te nosiły nazwę Haishenwai.
-- Skoro tereny te finalnie wróciły pod panowanie prawowitych właścicieli, należy też zmienić nazwę miasta! Szanowni państwo, od dzisiaj na mapach nie będzie już Władywostoku! Zamiast tego będzie Haishenwai!Cesarz odszedł od mównicy i podszedł do tyłu podestu, gdzie znajdowała się przysłoniona skała. Cesarz zdjął plandekę. aby ukazać marmur z wyrytym nań napisem 海參崴.
-
Komendant Gustaw
Członkowie komitetu to było obszerne słowo na doradców, z jakimi miał przyjemność Komendant spędzać swój czas. Wymieniając wielkich spośród emigrantów, należało wymienić Generała Zygmunta Berlinga, odpowiadającego obecnie za wojska lądowe i powietrzne, który wykazał się już w walce z Nadmorzem. Admirałem był Włodzimierz Steyer, który najjaśniej prezentował stanowisko prezentujące, że wojsko jest gotowe do desantu na wyspę, ale też nie chciał go wykorzystywać. Ministrem Handlu była Anna Tatarska, córka śp. Romualda Tatarskiego, istotnego działacza Nowej Polski. Dyplomacją zajmował się Dmowski, chociaż Dmowski tylko z nazwiska, ponieważ nie był z nim spokrewniony. Tadeusz Dmowski, Dyplomata, siedział obok naczelnego naukowca Nowej Polski, Włodzimierza Czas, a towarzystwo zwieńcał obecny biskup państwa i jego szpiegmistrz, Stanisław Dziwisz.
-- Sądzę, że ta kwota jest odpowiednia – odpowiedziała Tatarska. – Wystarczy, we współpracy z wojskiem, by członkowie Nadmorza byli bezpieczni – przyznała, a z nią zgodził się sam Berling, chociaż Dziwisz wydawał się być innego zdania.
-- Są ważniejsze kwestie w tym państwie, niż żeby inwestować w gości z upadającego kraju, Komendancie.Katun Liaoning Koumei
-- Nie jesteśmy komunistami – przyznał Generał. – Nie widzę sensu, by się jakoś nad nią znęcać, skoro nie ma ona żadnej wartości na arenie międzynarodowej. Można skazać ją na więzienie, ale czy to też ma sens? Może po prostu ją przymusowo wyrzucić do innego komunistycznego kraju i niech się nią męczą? Tutaj już jej przeciwnicy mają więcej do powiedzenia, niż ona i członkowie jej partii politycznej.Kazań, Ziłtanowski Monaster Zaśnięcia Matki Boskiej
Wszyscy byli obecni, czekając, aż Monaster zacznie naradę.
/// Nie wiem jakie tytuły mają nosić twoi doradcy. Religijne? Zwykłe?Cesarz Xiaojing
-– -
Lew Gumilov
Kazań, Ziłtanowski Monaster Zaśnięcia Matki Boskiej
Nagłe zebranie w.s. Wojny z Czeczenią.Widząc wszystkich zebranych i oczekujących aż rozpocznie przemowę, Gumilov powstał ze swojego miejsca.
“Wojna z Czeczenią jest smutnym, ale, nie oszukujmy się, spodziewanym obrotem spraw. Wszyscy wiedzieliśmy, że Czeczeni nie ulegną naszemu ultimatum. Zwołałem Was tutaj nie tylko, aby pomodlić się za sukces naszych żołnierzy na Południu, ale żeby zapewnić im solidne podstawy z powrotem w domu. Musimy obmówić parę spraw, od stanu ekonomii po propagandę wojenną. Zacznijmy więc od najważniejszego, Ministrze Popov, jakie są wasze przewidywania odnośnie trwałości naszej ekonomii w obliczu wojny? Nie chciałbym przerywać projektu autostrady S1, ale jeśli nasza ekonomia nie wytrzyma ciężaru wojny i takiego dużego projektu jednocześnie, będziemy musieli razem z Gubernatorem Orlovem ogłosić opóźnienia mieszkańcom Samary i Wołgogradu.” -
Lew Gumilov
-- Uważam, że w tym przypadku decydujący będzie pierwszy tydzień walk – przyznał Minister Popov, stając ze swojego miejsca. – Jeżeli osiągniemy znaczące sukcesy, nasza ekonomia się nie załamie. Jeżeli znaczącą porażkę, będziemy musieli szykować się na cięcia w budżecie, lecz obawiam się, że najtrudniej będzie ocenić to wszystko w neutralnej sytuacji, bo będziemy musieli czekać na raporty dowódców wojskowych, by móc zdecydować, co zrobić w przypadku naszej ekonomii. -
Lew Gumilov
Kazań, Ziłtanowski Monaster Zaśnięcia Matki Boskiej
Nagłe zebranie w.s. Wojny z Czeczenią.Gumilov skinął na Popova żeby ten usiadł, i następnie zwrócił się w stronę Prymasa Maksimova i Kardynała Chaykovskyego -Dziękuję, Ministrze Popov. Chciałbym teraz usłyszeć opinię Gubernatora Kędzierskiego, Kardynała Chaykovskyego i Prymasa Maksimova odnośnie naszych ludzi i duchownych. Chciałbym abyście przybliżyli mi i reszcie tu zebranych sytuację w okręgu Nadkaspijskim, zarówno poparcia wobec wojny, jak i planów odnośnie zwiększania go. Rozumiem, że ludzie z okręgu nie są zadowoleni stanem wojennym, mimo braku surowych restrykcji i minięcia zaledwie paru dni od ustanowienia? Nie planuję utrzymywać stanu wojennego w nieskończoność, i możliwe że zniesiemy go jak tylko generałowie Utkin i Mikhalov złożą raporty na temat sił wroga. Nie będę jednak nic na chwilę obecną obiecywał, gdyż przyznam że nie wiem czy Czeczeni posiadają samoloty, ani jak nasza armia poradzi sobie z wrogami. Chciałbym również aby reszta Gubernatorów przygotowali raporty ze swoich okręgów, jak również Minister Ignatiev odnośnie nastrojów w Kazachstanie, Scytii i Luftprotektoracie.
-
Katun Liaoning Koumei
- Jest to jak najbardziej dobry pomysł, jednak kiedy jeszcze nie opadł bitewny kurz, tak wydaje mi się że uwolnienie przywódczyni może się okazać problematyczne. Personalnie wydaje mi się, że dobrym pomysłem byłby areszt domowy przynajmniej do następnego tygodnia, później zobaczymy jak potoczą się sprawy.
Koumei zwróciła się teraz ku Deng Weishengowi wykonując przed tym kilka obliczeń na palcach.
- Panie Weisheng, czy w tym tygodniu potrzebne są kolejne środki na odbudowę terenów Tuwy? Jest to znaczące, gdyż mimo zajęcia jej terenów dalej musimy operować na dosyć niewielkim budżecie i każde pojawiające się wydatki są istotne.