Wioska Uwitki
-
Nie rozumiał tych wspomnień, z których przecież powinien znać tylko ruiny niedalekiej wieży. Nie rozumiał, nie rozumiał, nie chciał rozumieć… Nie liczyło się to dla niego. Stracił wszystko, co miało wartość dla jego życia. Pozostało mu tylko ciało syna. To było jedyne, czego nie mogli mu odebrać, nawet Ci, którzy właśnie przybijali do brzegu, kimkolwiek byli. Przytulając syna do piersi, obserwował roztrzęsionym wzrokiem.
//Z @Vader się umówiliśmy, że ja odpisuję pierwszy.//
-
//Zapamiętam, ale w tej sytuacji i tak musimy czekać na niego, bo niewiele mogę teraz odpisać.//
-
Severus Slitch
Gestem ręki zaznaczył, by jego załoga zwolniła kroku, ale żeby się nie zatrzymywała. Sam starał się zbliżyć do nieznajomego, z rękoma uniesionymi na poziomie klatki piersiowej i spokojnymi gestami starał się go uspokoić, nie wiedząc, czy nagle nie zostanie zaatakowany.
-- Nordowie to zrobili, prawda? – zadał oczywiste pytanie, by nawiązać kontakt. -
Morzywał
Gdy nieznajomy odezwał się, Morzywał powoli uniósł zmęczony wzrok oczu poczerwieniałych od wypłakanych łez i makabrycznych obrazów, na które musiały patrzeć. Choć nieznajomy nie wydawał się mieć wrogich intencji, rybak nie ufał mu. To tylko kolejni, którzy wtargnęli na przestwór zgliszczy i ruin, podmurowany śmiercią, a zaprawą z krwi i deszczu, spływających po brudnym piachu, sklepiony.
Jednak pokiwał powoli głową, na potwierdzenie słów nieznajomego. To byli Nordowie… To były istoty gorsze niż najpodlejsze zwierzęta…
-
// @Vader
-
// VADER BŁAGAM
-
//Ja też!//
-
//VAFER ZA NEJDŁUGO BĘDZIE ROCZNICA//
-
// Szykujemy coś specjalnego na tą okazję? //
-
//Za każdą rocznicę Kuba będzie w brutalny sposób uśmiercał jedną postać Vadera//
-
//Myślę, że trochę się zejdzie zanim zauważy, biorąc pod uwagę ile ich ma.//
-
// Gdyby tortury zadawano gwałtownie, to nie byłyby torturami, a egzekucją. //