Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Pandemia
  3. Las Vegas

Las Vegas

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Pandemia
310 Posty 2 Uczestników 8.3k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • RadiotelegrafistaR Niedostępny
    RadiotelegrafistaR Niedostępny
    Radiotelegrafista Metro 2035
    napisał ostatnio edytowany przez
    #286

    — No to czas zadbać o pierwsze, dobre wrażenie. Chyba. — Mruknął sam do siebie Dice, przestępując z nogi na nogę.

    Zapukał do drzwi.

    "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

    Samantha "The Cat" (Infinity Train)

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #287

      Po chwili oczekiwania drzwi lekko się uchyliły, aby po kilku sekundach stanęła w nich dość ładna, rudowłosa dziewczyna, mająca na oko nie więcej niż trzydzieści lat. Obrzuciła cię ciekawskim spojrzeniem i uniosła lekko brew.
      - Kogo tym razem sprowadziła tu ta wyliniała łasica? - zapytała tak ciebie jak i siebie, mając zapewne na myśli Giacomo, zausznika twojego nowego szefa.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • RadiotelegrafistaR Niedostępny
        RadiotelegrafistaR Niedostępny
        Radiotelegrafista Metro 2035
        napisał ostatnio edytowany przez
        #288

        -- Nowego grajka, jestem Dice! – Przedstawił się, w lekko żartobliwym geście kłaniając się, jednocześnie wymyślnie wywijając ręką. – Wygląda na to, że będziemy współpracować, więc wymyśliłem, że dobrze byłoby poznać osoby, z którymi będę grywał.

        "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

        Samantha "The Cat" (Infinity Train)

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #289

          Reakcją kobiety było zamknięcie drzwi, co nieco zbiło cię z tropu, ale mogłeś odetchnąć z ulgą, gdy usłyszałeś dźwięk kilku otwieranych jeden po drugim zamków. Wtedy też drzwi stanęły przed tobą otworem, a ruda wykonała zachęcający ręką gest.
          - Zapraszam.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • RadiotelegrafistaR Niedostępny
            RadiotelegrafistaR Niedostępny
            Radiotelegrafista Metro 2035
            napisał ostatnio edytowany przez
            #290

            Nie musiała mu powtarzać dwukrotnie. Wszedł raźno do wnętrza pomieszczenia i rozejrzał się.

            "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

            Samantha "The Cat" (Infinity Train)

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #291

              Pokój, do którego wszedłeś, przypominał twoje własne lokum, może z tą różnicą, że zawierał w sobie dwa razy więcej mebli, w tym łózek, bo i lokatorek było więcej. Poza rudowłosą, zastałeś w środku podobną wiekiem blondynkę. Jeśli jej spojrzenie miałoby moc, żeby posłać cię do grobu, już dawno byłbyś martwy.
              - Miło poznać w końcu kogoś, kto też dał się wrobić w tę fuchę. - powiedziała kobieta, a ty mogłeś się tylko domyślać, jak bardzo nie było jej miło, gdy wypowiadała te słowa.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                RadiotelegrafistaR Niedostępny
                Radiotelegrafista Metro 2035
                napisał ostatnio edytowany przez
                #292

                // Powiedziała to ruda czy blondynka?//

                "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #293

                  //Ruda, z którą rozmawiałeś do tej pory. Druga ma cię póki co gdzieś.//

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                    RadiotelegrafistaR Niedostępny
                    Radiotelegrafista Metro 2035
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #294

                    Dice oparł się o ścianę i pomimo jej spojrzenia, skinął jej przyjaźnie głową.

                    — Nie użyłbym słowa wrobić, żeby wyjść na czysto. — Odparł, krzyżując dłonie. — Jeżeli miałem wybór pomiędzy tym, a gniciem na pustyni, to wolę Vegas. Ciebie przyprowadziły tutaj inne okoliczności, co?

                    "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                    Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #295

                      - Powiedzmy. - odparła, wskazując na siebie i drugą kobietę. - Wcześniej należałyśmy do małej społeczności ocalałych niedaleko Los Angeles. Przed apokalipsą to była jakaś cicha i spokojna wioska, po niej w sumie też. Mieliśmy kilka krów, kury, zbiorniki na deszczówkę, ogrody z warzywami i owocami. Szło nam całkiem nieźle. Dopóki nie pojawili się umarli. Znaczy… Wcześniej też mieliśmy z nimi do czynienia, ale wtedy to była jakaś pieprzona wędrująca horda. Kilkaset Zombie, o wiele za dużo, niż mogliśmy pokonać. Zniszczyły naszą małą oazę, zabiły większość osób… Może nawet wszystkich. Przez kilka miesięcy wałęsałyśmy się po dziczy, wtedy znaleźli nas ludzie Arcadio. Domyślam się, że jego plan w stosunku do nas był pierwotnie trochę inny, ale zmienił zdanie, gdy okazało się, że jesteśmy nie tylko ładne, ale też utalentowane. I całe szczęście.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                        RadiotelegrafistaR Niedostępny
                        Radiotelegrafista Metro 2035
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #296

                        — Kurde, kumam. — Kiwnął głową. — Gdyby nie ludzie Arcadio, pewnie teraz grałbym w takiej jednej przykrej spelunie albo kto wie, czy nie suszyłbym się już gdzieś na pustyni z sępami wybierającymi które kawałki mojego ciała zjeść na obiad. Przykro mi z powodu waszej wioski… — Westchnął, ale szybko zmienił temat, nie chcąc psuć nastroju. — A co do talentu: śpiewacie?

                        "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                        Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #297

                          - Nie, ja nie. Jestem skrzypaczką. I mam na imię Lucy, tak przy okazji. A to Alice, ona akurat śpiewa. - powiedziała rudowłosa, wskazując przy tym na swoją towarzyszkę.
                          - Dobrze wiesz, że już nie. - odparła ponuro blondynka, wbijając wzrok w ścianę. - Nie po tym, co się stało.
                          - Och, przestań w końcu! Obie dobrze wiemy, że to nie twoje śpiewanie zwabiło wtedy te Zombie. Mogły to być setki innych rzeczy.
                          - Mogły. Ale nie musiały. - odparła Alice i usiadła na łóżku, podkulając nogi.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                            RadiotelegrafistaR Niedostępny
                            Radiotelegrafista Metro 2035
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #298

                            Chłopak skrzywił głowę. Nigdy nie uważał się za osobę, która byłaby dobra w rozpoznawaniu cudzych emocji, ale było dla niego jasne jak słońce na niebie, że Alice kryła w sobie pewne nierozwiązane… problemy.

                            — Ej, spędziłem prawie trzy lata na pustyni i dziesiątki nieumarłych miało ochotę zrobić ze mnie swoje drugie śniadanie, ale ani razu nie natrafiłem na zombie, którego przyciągałaby muzyka. Przecież większość z nich i tak jest na tyle zgniła, że uszy im poodpadały, więc na moje oko masz rację, Lucy. — Odparł, przenosząc wzrok z blondynki na rudowłosą. — Ja za to jestem Dice. Dla znajomych wystarczy po prostu D’. Uprzykrzam ludziom życie brzdękaniem na gitarze.

                            "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                            Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #299

                              - Chodzi o dźwięk. - powiedziała ponuro Alice. - Nie o muzykę jako taką. To je wabi. Tak samo jak zapach krwi. Ciepło. Światło nocą.
                              Po tych słowach na jakiś czas zapanowała niezręczna cisza.
                              - Miło cię poznać, Dice. - odezwała się w końcu Lucy. - Poznałeś już kogokolwiek innego, poza nami, kto ma pracować jako rozrywka w tym kasynie?

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                Radiotelegrafista Metro 2035
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #300

                                — Przyjemność po mojej stronie. — Skinął głową. — Nie, wam uprzykrzyłem życie jako pierwszym. Choć do odhaczenia zostało mi jeszcze kilka pokojów, gdzie są pozostali. Właściwie to właśnie miałem do nich zajrzeć, po kolei. — Powiedział, uznając to za dobry moment na wycofanie się z niezręcznej sytuacji.

                                "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                                Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #301

                                  - My nie miałyśmy jeszcze na to czasu. I ochoty. Głównie ochoty. Ale też pewnie kiedyś wpadniemy. Cóż, do zobaczenia na występie czy co tam ten Włoch dla nas planuje.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                    RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                    Radiotelegrafista Metro 2035
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #302

                                    — To strzałka. Miło było was poznać, dziewczyny. — Machnął im na pożegnanie, opuszczając pomieszczenie.

                                    Lucy i Alice. Dwie nowe twarze do kolekcji. Czas poznać resztę. Kolejny przystanek: pokój 189. Tam też poszedł i zapukał.

                                    "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                                    Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #303

                                      - Śmiało, bracie. Żyjemy w wolnym kraju. - dobiegła cię zza drzwi odpowiedź, sugerująca, że te są otwarte i możesz spokojnie wejść do środka.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                        RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                        Radiotelegrafista Metro 2035
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #304

                                        — A przynajmniej tak słyszałem. — Odparł Dice, uśmiechając się pod nosem.

                                        Miał przeczucie, że polubi tego gościa. Nacisnął na klamkę i wszedł do środka.

                                        "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                                        Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #305

                                          Pokój miał identyczne ułożenie jak ten, w którym cię zakwaterowano. Z tą różnicą, że pod jedną ścianą stało obramowane lustro, na pewno nie będące standardowym elementem wyposażenia lokali w tym motelu, a przed nim z kolei mężczyzna, który tu mieszkał. Mógł mieć nie więcej niż trzydzieści lat, był Latynosem z długimi włosami spływającymi swobodnie na plecy, z kozią bródką i wąsikiem. Ubrany był w czarne garniturowe spodnie, które spiął skórzanym paskiem w tym samym kolorze, ze srebrną klamrą. Na nogach miał eleganckie buty, również skórzane i pod kolor do reszty stroju, a na sobie czerwoną koszulę z podwiniętymi rękawami, rozpiętą na trzy guziki od góry, o którą zaczepił sobie parę okularów przeciwsłonecznych. Gdy wszedłeś do pokoju, kończył akurat przeglądać się przed lustrem z uśmiechem pod nosem, widocznie zadowolony z rezultatu.
                                          - Jesteś nowy, co nie? - zapytał, poprawiając rękawy koszuli.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy