Dallas
-
-
-
Kuba1001
Samex:
//Pisz wypowiedzi od myślnika.//
‐ Aż tak dobrze to nie ma, ale za to udało mi się trafić trochę jedzenia, wody i leków, które na pewno się nam przydadzą.
Zohan:
Mogłeś usiąść na schodach, co też zrobiłeś, podobnie jak Twój kompan.
‐ Cierpliwie z Was bestie. ‐ powiedział po kilkunastu minutach mężczyzna na fotelu, który niedawno się przebudził lub też w ogóle nie spał, próbując Was w jakiś sposób przetestować czy coś w tym guście. -
-
-
-
-
-
Kuba1001
Samex:
‐ Brzmi jak plan, zwłaszcza że do zmroku zostało jeszcze trochę czasu. Chyba że wolisz przeczekać do świtu i wyruszyć właśnie wtedy.
Zohan:
‐ Znamy się też na prowadzeniu samochodów i swoje już przeżyliśmy. ‐ uzupełnił Twój kompan.
‐ Dupy nie urywa, ale mięska armatniego potrzeba mi zawsze. W dużym skrócie, to dostaniecie wyposażenie, jeśli swojego nie macie lub jest ch*jowe, pakujecie się z nami do samochodów i jeździcie po okolicy. Zabieramy wszystko, co się da, do ludzi strzelamy, zostawiamy w spokoju lub zapraszamy tutaj, a Zombie wyżynamy że aż miło. Pytania? -
-
-
-
Kuba1001
Udaliście się do niewielkiej szopy, pilnowanej przez dwóch uzbrojonych w obrzyny i rewolwery drabów, gdzie najpewniej znajdował się magazyn zaopatrzenia.
‐ No dobra. Macie jakieś szczególne preferencje czy wystarczy Wam cokolwiek? ‐ zapytał mężczyzna, otwierając drzwi do szopy kluczykiem zawieszonym na łańcuszku na szyi. -
-
Kuba1001
‐ Podobnie, ale bronią ciężką też nie pogardzę. ‐ dorzucił Twój kompan, nim odezwał się kwatermistrz.
‐ Ohoho, patrzcie go. ‐ mruknął, wskazując go dwóm wartownikom. ‐ Komandos się znalazł. Rambo, zasrany. Że też się jeszcze chojrak ostał na tym świecie, pewnie ostatni w tym sezonie.
Cała trójka zaczęła się śmiać, ale to dopiero starszy mężczyzna doszedł do siebie pierwszy.
‐ No dobra, tyle w temacie żartów na dziś. Każdy dostanie nabity pistolet, dodatkowy magazynek, jakąś broń białą, a na coś lepszego liczcie dopiero wtedy, jak się na Was poznam albo przekonacie mnie, jacy to zajebiści z Was snajperzy. Zrozumiano? -
-
Kuba1001
I tym pozytywnym akcentem wyciągnął sprzęt dla Was: Tobie trafił się kij baseballowy, ale jego szerszy koniec został obity metalem i nabity metalowymi kolcami, więc skutecznie będzie sprawdzać się w roli maczugi. Do tego pistolet Browninga, jeden z nowszych, choć nie wiedziałeś jaki dokładnie i dwa magazynki do niego, choć ten pierwszy musisz już teraz wpiąć do broni, jeśli chcesz zrobić z niej użytek. Jax dostał identyczny pistolet i naostrzoną przez kwatermistrza maczetę.
-
-
-