Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Pandemia
  3. Dallas

Dallas

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Pandemia
810 Posty 4 Uczestników 14.4k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #263

    avatar samex samex

    ‐To świetnie! Pragnę zauważyć że podczas mojej warty nie widziałem ani nie słyszałem żadnego żywego ani martwego człowieka. Więc póki co jesteśmy bezpieczni.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #264

      avatar Zohan666 Zohan666

      ‐ Bestie? Skoro tak mówisz… Szukamy kogoś z kim moglibyśmy jeździć na wypady.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #265

        avatar Kuba1001 Kuba1001

        Samex:
        ‐ To znaczy, że zostajemy tu jeszcze jakiś czas czy od razu ruszamy w drogę?
        Zohan:
        ‐ A mi kilku ludzi zeżarły Zombie, więc możemy się dogadać. O ile nie będziecie mi kulą u nogi, do takich sam strzelam. Na czym się znacie, Wy, młodzi wilcy?

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #266

          avatar samex samex

          ‐ Szczerze mam dosyć tego miasta. Let’s hit the road!

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #267

            avatar Zohan666 Zohan666

            ‐ Zanim umarli powstali z grobów, to byliśmy w drużynie baseballowej, więc wiemy jak przyłożyć. Hm, biegać też umiemy.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #268

              avatar Kuba1001 Kuba1001

              Samex:
              ‐ Brzmi jak plan, zwłaszcza że do zmroku zostało jeszcze trochę czasu. Chyba że wolisz przeczekać do świtu i wyruszyć właśnie wtedy.
              Zohan:
              ‐ Znamy się też na prowadzeniu samochodów i swoje już przeżyliśmy. ‐ uzupełnił Twój kompan.
              ‐ Dupy nie urywa, ale mięska armatniego potrzeba mi zawsze. W dużym skrócie, to dostaniecie wyposażenie, jeśli swojego nie macie lub jest ch*jowe, pakujecie się z nami do samochodów i jeździcie po okolicy. Zabieramy wszystko, co się da, do ludzi strzelamy, zostawiamy w spokoju lub zapraszamy tutaj, a Zombie wyżynamy że aż miło. Pytania?

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #269

                avatar Zohan666 Zohan666

                ‐ Kiedy zaczynamy?

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #270

                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                  ‐ Lubie Twoje podejście, młody. ‐ odparł, śmiejąc się w sposób, który przypominał napad suchego kaszlu. ‐ Dobra, idziemy. ‐ dodał, podnosząc się ze skrzypiącego fotela. ‐ Trzeba Wam skombinować porządny sprzęt, bo zabiję Was, jeśli dacie się zeżreć już na pierwszej misji, jasne?

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #271

                    avatar Zohan666 Zohan666

                    Westchnął głęboko i ruszył za faciem w kapeluszu.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #272

                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                      Udaliście się do niewielkiej szopy, pilnowanej przez dwóch uzbrojonych w obrzyny i rewolwery drabów, gdzie najpewniej znajdował się magazyn zaopatrzenia.
                      ‐ No dobra. Macie jakieś szczególne preferencje czy wystarczy Wam cokolwiek? ‐ zapytał mężczyzna, otwierając drzwi do szopy kluczykiem zawieszonym na łańcuszku na szyi.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #273

                        avatar Zohan666 Zohan666

                        ‐ Mnie wystarczy pistolet i może jakiś kij do baseballa, jeżeli macie taki na składzie.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #274

                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                          ‐ Podobnie, ale bronią ciężką też nie pogardzę. ‐ dorzucił Twój kompan, nim odezwał się kwatermistrz.
                          ‐ Ohoho, patrzcie go. ‐ mruknął, wskazując go dwóm wartownikom. ‐ Komandos się znalazł. Rambo, zasrany. Że też się jeszcze chojrak ostał na tym świecie, pewnie ostatni w tym sezonie.
                          Cała trójka zaczęła się śmiać, ale to dopiero starszy mężczyzna doszedł do siebie pierwszy.
                          ‐ No dobra, tyle w temacie żartów na dziś. Każdy dostanie nabity pistolet, dodatkowy magazynek, jakąś broń białą, a na coś lepszego liczcie dopiero wtedy, jak się na Was poznam albo przekonacie mnie, jacy to zajebiści z Was snajperzy. Zrozumiano?

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #275

                            avatar Zohan666 Zohan666

                            ‐ Ja rozumiem. ‐ Spojrzał się na Jaxa. ‐ Rambo pewnie też.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #276

                              avatar Kuba1001 Kuba1001

                              I tym pozytywnym akcentem wyciągnął sprzęt dla Was: Tobie trafił się kij baseballowy, ale jego szerszy koniec został obity metalem i nabity metalowymi kolcami, więc skutecznie będzie sprawdzać się w roli maczugi. Do tego pistolet Browninga, jeden z nowszych, choć nie wiedziałeś jaki dokładnie i dwa magazynki do niego, choć ten pierwszy musisz już teraz wpiąć do broni, jeśli chcesz zrobić z niej użytek. Jax dostał identyczny pistolet i naostrzoną przez kwatermistrza maczetę.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #277

                                avatar Zohan666 Zohan666

                                Pistolet załadował i włożył go za pasek od spodni, a magazynek schował do kieszeni.
                                ‐ Ruszamy zaraz czy coś jeszcze musimy zrobić?

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #278

                                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                                  ‐ Tak się składa, że zwykle każdą drużyna wyjeżdża na jeden dzień i potem ma dzień przerwy. Tak się składa, że my wyruszymy właśnie dzisiaj, chociaż bardziej na krótki rekonesans, niż na pełen szaber.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #279

                                    avatar Zohan666 Zohan666

                                    – No to gitara. – ucieszyło go to, bo może udowodni, że może im się na coś przydać i przy okazji nie będzie się nudzić. – Gdzie i kiedy miejsce zbiórki?

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #280

                                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                                      ‐ Przed bramą, za jakieś pół godziny. Odpocznijcie sobie, zwiedźcie farmę i nie załaźcie nikomu za bardzo za skórę.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #281

                                        avatar Zohan666 Zohan666

                                        Zaczął się przechadzać po farmie i postarał się pozapamiętywać wszystko co gdzie jest. Spróbował też wyrobić się w czasie i nie spóźnić się na spotkanie przed bramą.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #282

                                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                                          Ciężko było zwiedzić Wam cały kompleks otoczony płotem i drutem kolczastym, ponieważ naliczyłeś się tu przynajmniej tuzina różnych budynków, ale też zagród, ogrodów i pól, na których, co ciekawe, coś rosło.
                                          W miejscu zbiórki czekał już Wasz dowódca, a wraz z nim uzbrojony w dwie maczety na plecach i dwa pistolety w kaburach przy pasie mężczyzna i dwóch tamtych drabów pilnujących magazynów z bronią, tak samo uzbrojonych w obrzyny, noże i rewolwery. Sam mężczyzna, jak zauważyliście, już przynajmniej po czterdziestce albo nawet pięćdziesiątce, nie miał żadnych problemów z taszczeniem sporej strzelby z zapasem amunicji w bandolierze na klatce piersiowej i kilku granatów przy pasie.
                                          Gdy tylko wszyscy byli gotowi, tamten bez słowa ruszył do pickupa, gdzie zajął miejsce kierowcy. Ten z maczetami i pistoletami, zakładając okulary przeciwsłoneczne, aby nie mrużyć oczu w blasku popołudniowego słońca, usiadł obok, a dwaj silnoręcy zajęli miejsca na pace samochodu.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy