Moskwa
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
To na pewno. Podczas doglądania zabezpieczeń, zobaczyłeś na zewnątrz kilka Wampirów, ohydnych potworów i abominacji, polujących wyłącznie nocą. Teraz masz przynajmniej pewność, że już nie zaśniesz, bo będą tkwić tu pewnie do bladego świtu, o ile nie zwęszą nowego potencjalnego źródła pokarmu.
-
konrafal12
Wrócił za ladę i wyjął z plecaka chleb i wodę. Jeszcze nic dzisiaj nie jadł, więc urwał spory kawał pieczywa, który zjadł popijając połową butelki wody. Kiedy skończył schował wymienione przedmioty z powrotem do plecaka. Aby umilić sobie czas, wyjął nóż i zaczął go podrzucać, tak jak robił to ze znajomymi zanim ten syf się zaczął.
-
-
-
-
-
Kuba1001
Nic nowego czy ciekawego, wciąż pełno gruzu, a gdzieniegdzie też Zombie. Do tego odległe odgłosy detonacji oraz już nieco bliższe wystrzały z broni sporego kalibru czy strzałów z automatów Kałasznikowa. Jednakże to już norma dla kogoś, kto żyje w mieście, w którym z Zombie toczy się regularna wojna.
-
konrafal12
Pewnie Czerwoni. Ciekawe czy kiedyś uda im się oczyścić miasto z Nieumarłych ‐ pomyślał i ruszył w kierunku przeciwnym do tego z którego dochodził hałas, rozglądając się za miejscami w których możnaby odnaleźć zapasy. Cały czas uważał na Szwendacze, nie chciał aby powtórzyła się sytuacja ze wczoraj.