Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Pandemia
  3. Warszawa

Warszawa

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Pandemia
1.6k Posty 3 Uczestników 18.6k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #638

    avatar Bogkatolicki0 Bogkatolicki0

    ‐Nie będe odpowiadała bo i tak mnie zabijecie, a bandziorów szkoli się żeby nawet mimo tortur nic nie powiedzieli, i tak na początku mi powiedzieliscie że za samo to że jestem bandytką powinnam być już martwa.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #639

      avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

      // A to nie był Pałac Kultury i nauki?//
      I tak radosny z całym szajsem, uśmiechając się tak jakby kochał świat, wracał razem ze swymi radosnymi cieszącymi się z życia kompanami.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #640

        avatar Kuba1001 Kuba1001

        Wiewiur:
        //To centrum handlowe, dla pałacu mam osobną fabułę.//
        I tak radośnie wróciliście, a oni kazali Ci zaczekać, podczas gdy przetransportowali to wszystko do magazynów i zbrojowni.
        Zohan:
        Śmieci to śmieci, nic przydatnego lub ciekawego, niestety tam nie było.
        Bog:
        ‐ To się jeszcze okaże. ‐ odparł i wyszedł, uprzednio znów zawiązując Ci oczy, kneblując usta i poprawiając ten pasek, który zdążyłaś nieco poluzować.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #641

          avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

          // Właśnie liczyłem że to Pałac :v //
          Radośnie z radosnym uśmiechem na mordzie czekał na zewnątrz czy gdzie mu tak kazali zostać.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #642

            avatar ThePolishKillerPL ThePolishKillerPL

            Iwan ocknął się w pozycji siedzącej opartej o ścianę w jakimś pokoiku na 4 piętrze randomowego podniszczonego budynku. Wstał i rozejrzał się gdzie jest, ponieważ nie przypominał sobie by robił “wycieczkę” do Warszawy.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #643

              avatar Bogkatolicki0 Bogkatolicki0

              Czeka aż ktoś przyjdzie.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #644

                avatar Zohan666 Zohan666

                Zatem uchylił lekko drzwi do tajemniczego pomieszczenia.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #645

                  avatar Reichtangle Reichtangle

                  //Dlaczego tak wiele osób wybiera Warszawę jako swoją lokację?//

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #646

                    avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

                    // Ja wybrałem bo nie chciało mi się bawić w tworzenie kogoś zza granicy :v//

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #647

                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                      //Heh…//
                      Zohan:
                      Tajemnicze pomieszczenie nie było takie tajemnicze, bo to zaplecze, acz aury tajemniczości dodaje mu brak światła, a więc i całkowita ciemność.
                      Bog:
                      Nic takiego się nie wydarzyło.
                      Wiewiur:
                      Już wewnątrz, a Twój znajomy wskazał Ci, żebyś szedł za nim.
                      Killer:
                      //No nie licz, że ja Ci nagle wymyślę co tu się odje**ło, także pokuś się o inny start.//

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #648

                        avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

                        Wszedł za nim.
                        ‐ Dobrą lokację wskazałem, czy tak jakby pogorszyłem Waszą, bądź Naszą sytuację?

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #649

                          avatar Zohan666 Zohan666

                          Wyciągnął latarkę po czym ją włączył i skierował w kierunku ciemności.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #650

                            avatar Bogkatolicki0 Bogkatolicki0

                            Skoro nikt nie przylazł to zaczeła napi**dalac by poluzować pasy

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #651

                              avatar ThePolishKillerPL ThePolishKillerPL

                              //meh
                              Iwan
                              Ocknął się w jakimś budynku na ulicy Mysiej, chyba blok mieszkalny. Wstał, zabrał swoje manatki, podszedł do wyjścia i delikatnie się wychylił z wyjścia budynku za pobliskimi zagrożeniami.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #652

                                avatar Kuba1001 Kuba1001

                                Zohan:
                                I tam zastałeś opróżnione półki, acz dzięki wąskiemu snopowi światła sączącego się z latarki zdołałeś dostrzec kilka konserw mięsnych w puszcze, paczkę paluszków rybnych (jeśli ktoś grał w Apokalipsę to pamięta :V) i półtoralitrową butelkę wody mineralnej.
                                Wiewiur:
                                ‐ To się jeszcze okaże. Ale tak czy inaczej z szefem pogadać musisz.
                                Kiler:
                                Na ulicy kręciło się kilka zwykłych Zombie, ale to nic dziwnego. Poza tym nic ciekawego.
                                Bog:
                                Szło całkiem nieźle, dopóki znów ktoś nie wszedł do środka.
                                ‐ Wróciłem! ‐ krzyknął Twój niedawny oprawca, a nie spotkany wcześniej strażnik. ‐ I spokojnie, nie mam zamiaru Cię przesłuchiwać ani torturować.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #653

                                  avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

                                  ‐ I teraz mnie do szefa prowadzisz?

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #654

                                    avatar ThePolishKillerPL ThePolishKillerPL

                                    Zawrócił do środka budynku i go w całości obszukał, jeśli były drzwi zamknięte na klucz to próbował je wyważyć, a jeśli i to nic nie dało ‐ rozwalić je siekierą. (Here’s Johnny!)

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #655

                                      avatar Bogkatolicki0 Bogkatolicki0

                                      Czeka aż coś zrobi bo jest w końcu zakneblowana.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #656

                                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                                        Wiewiur:
                                        ‐ Pewnie doceni Twoją spostrzegawczość.
                                        Kiler:
                                        Wszędzie dostałeś się bez problemu, acz tu kończą się dobre wieści, gdyż właściciele mieszkań zabrali większość przydatnych rzeczy, a bandy szabrowników, które przybyły krótko po nich zajęły się resztą.
                                        Bog:
                                        Odwiązał pasy, którymi przywiązał Twoje nogi i ręce do krzesła. O ile te pierwsze zostawił w spokoju, to dłonie ponownie skuł Ci kajdankami. Chwilę później otworzył drzwi i wypchnął Cię z pomieszczenia.
                                        ‐ Urządzimy sobie małą przejażdżkę. Co Ty na to? ‐ spytał i zaczął się śmiać, co sugeruje, że to raczej nie będzie przyjemna wycieczka.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #657

                                          avatar ThePolishKillerPL ThePolishKillerPL

                                          Składając się próbował wyjść z budynku tak, by nie przykuć uwagi Zdechlaków.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy