Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Pandemia
  3. Tokio

Tokio

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Pandemia
115 Posty 2 Uczestników 419 Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #76

    avatar antekk5 antekk5

    Obserwował walkę pomiędzy ludźmi w czerni a hordami nieumarłych i czekał na okazję, kiedy to będzie mógł zbliżyć się do pola bitwy (a przynajmniej do następnego ukrycia) bez ryzyka dostania przysłowiowej kuli w łeb.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #77

      avatar Kuba1001 Kuba1001

      Czekałeś blisko pół godziny, bowiem żadna ze stron nie dawała za wygraną, przez co gdy Zombie zostały ostatecznie wybite, ludzie ponieśli straty w postaci kolejnego zniszczonego pojazdu i dalszych ośmiu zabitych.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #78

        avatar antekk5 antekk5

        ‐ * Z takimi ludźmi nie powinienem zadzierać. Może spróbuję z nimi porozmawiać? * ‐ pomyślał i wyszedł z ukrycia z rękoma podniesionymi do góry na znak, iż nie chce walczyć.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #79

          avatar Kuba1001 Kuba1001

          Było to trochę za mało w świecie, gdzie zaufanie było towarem bardziej deficytowym niż amunicja, toteż od razu, gdy Cię zauważyli, wycelowali w Ciebie swoją broń, pokrzykując coś między sobą.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #80

            avatar antekk5 antekk5

            Zaczął modlić się pod nosem, żeby ludzie w czerni go nie zastrzelili. Albo żeby przynajmniej spudłowali.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #81

              avatar Kuba1001 Kuba1001

              Proszenie o wstawiennictwo wyższej instancji to jedno, a osobista próba przemówienia im do rozumu w jakikolwiek sposób to już coś zupełnie innego.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #82

                avatar antekk5 antekk5

                Faktycznie, może i wyższa instancja mu nie pomoże. Lepiej jest w takim razie spróbować perswazji.
                ‐ Nie strzelajcie! Nie mam zamiaru was atakować! ‐ krzyknął do ludzi w czerni, mając nadzieję, że go nie zastrzelą. Z resztą, już i teraz mógłby zmówić swoją ostatnią modlitwę przed śmiercią.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #83

                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                  Nie strzelali, ale też nie mieli zamiaru opuścić broni, choć teraz przyglądali Ci się bardziej z zaciekawieniem niż wrogością, co daje Ci szanse, aby powiedzieć coś więcej, nim to oni się odezwą.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #84

                    avatar antekk5 antekk5

                    Wyciągnął butelkę sake ze swojego plecaka licząc na to, że mógłby im to dać w zamian za oszczędzenie mu życia.
                    ‐ M‐Mogę wam to dać… w‐w‐w zamian za moje ż‐życie… Proszę? ‐ powiedział, pokazując przy okazji butelkę sake.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #85

                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                      Dobry alkohol działał na wszystkich, więc nim się obejrzałeś, jeden wyszarpnął Ci butelkę z palców.
                      ‐ Kim jesteś i czego tu szukasz? ‐ zagadnął Cię w międzyczasie inny mężczyzna, a Ty zauważyłeś, że teraz mierzyło do Ciebie ledwie dwóch trzy trzech ludzi, co jest niezłym wynikiem, jeśli brać pod uwagę, ilu ich było na początku, i co zrobiłeś, aby odłożyli na bok swoje mordercze zamiary.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #86

                        avatar antekk5 antekk5

                        ‐ Może się to wydawać dziwne, ale jestem zwykłym mnichem. ‐ powiedział, zdejmując przy okazji swój kaptur. ‐ Co prawda nieogolona głową i zarost mówią co innego, ale strój, który noszę, należał do mnicha‐wojownika z epoki sengoku. Znalazłem go w klasztorze w Osace podczas mojej ucieczki od nieumarłych mnichów.
                        Szukam jedynie możliwości ucieczki w stronę Korei. To miejsce obrałem sobie jako schronienie przed nieumarłymi.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #87

                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                          ‐ Dlaczego akurat Korea? ‐ zagadnął inny mężczyzna, jakby kompletnie zdziwiony Twoim wyborem.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #88

                            avatar antekk5 antekk5

                            ‐ No cóż… Korea, a konkretnie Korea Południowa, jest jednym z najlepiej rozwiniętych państw na świecie. Ergo, jest spora możliwość, iż zombie opanowały niewielką część Korei, powiedzmy z 5%, lub też ich tam nie ma, ale jest to wątpliwe. ‐ odpowiedział.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #89

                              avatar Kuba1001 Kuba1001

                              ‐ Korea to obecnie radioaktywne pustkowie. ‐ powiedział mężczyzna, rozwiewając Twoje nadzieje. ‐ Jeśli wiesz, co to w ogóle znaczy.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #90

                                avatar antekk5 antekk5

                                ‐ Domyślam się. Hmm… Coś wiadomo o wyspach Riukiu? Mógłbym spróbować dostać się właśnie tam.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #91

                                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                                  ‐ Tak się składa, że mamy bazę na jednej z wysepek w tym archipelagu, więc moglibyśmy Cię ze sobą zabrać.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #92

                                    avatar antekk5 antekk5

                                    ‐ Ciekawa oferta… Za chwilę wrócę, chciałbym zabrać ze sobą towarzysza. ‐ powiedział, po czym udał się po swojego wilka.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #93

                                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                                      Leżał tam, gdzie go zostawiłeś i chyba dochodził do siebie. A tamci pewnie się zdziwią, bo raczej mieli na myśli jakiegoś człowieka, gdy mówiłeś o swoim “towarzyszu”.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #94

                                        avatar antekk5 antekk5

                                        Pogłaskał go po głowie i wziął na barana, gdyby jego wilczy towarzysz miał problemy z chodzeniem. W każdym razie ludzie w czerni na pewno będą zdziwieni kiedy się dowiedzą, kim ten towarzysz jest.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #95

                                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                                          Owszem, byli zdziwieni, ale nie mieli zamiaru robić Ci z tego powodu pretensji. No, może za wyjątkiem jednego, który nie był pewien, czy zwierzak nie będzie ich spowalniać w takim stanie albo się nie przemieni i zagryzie wszystkich znienacka.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy