Tia
A jeżeli to jest jakimś cudem zasadzka na takich ludzi jak on, to może wygra z nimi walkę i zabierze to co udało im się zebrać
James wyłączył i schował telefon do kieszeni
Toina:
A wtedy to dopiero James będzie mógł się rozkręcić, jeśli go za to jakiegoś gangu wkręcął!
CBPL:
No więc cóż… Jedzie w kierunku swojego rodzinnego miasta.
Toina:
Nie ma żadnych przeciwwskazań odnośnie tego.
Albo statek kosmiczny może się rozbić! Albo do gabinetu dentsytycznego może wejść psychopata i wkładać w czoko dżambo tyle szczoteczek do zębów aż umrze!
Albo spadnie z nieba radioaktywny fortepian na jego pracodawcę, przez co on zamieni się w potwora wielkości godzilli i rozwali wszystko i wszystkich którzy staną na jego drodze!