Co ten Dewey ma, czego Kevin nie ma?! Rzecież nie dość, że Kevin jest młodszy, to i bogatszy! Diamenty, te ,wielkie, wytworne przywódczynie", mają jakiś fetysz na starych dziadów czy co?!
-Ona już nie jest potworem, zrozum to. Teraz to niewinne, urocze dziecko, które się smuci z faktu, że nie wzięło się ją na barana. Diamencik nikogo by umyślnie już nie skrzywdził - wyjaśniał twardo.
-A więc jakim cudem wywołała u mnie to wszystko co u mnie teraz widzisz?!-zaprotestowała surowo Perła, ponownie pokazując na swoje “rozbite” oko. Swoją drogą, Kevinowi wydaje się całokształt jej wyglądu razem z kolorem skóry i raną za… Atrakcyjny.
Kevin odpowiada, jednocześnie starając się choć na chwilę odgonić te myśli.
-Patrząc na poprzednie przypadki, musi to być jakoś związane z tym, że stała się dzieckiem nie tylko fizycznie, ale i umysłowo. Innymi słowy: nie kontroluje jeszcze dobrze swoich mocy.