Brooklyn [NOWY JORK, ZIEMIA]
-
Historyjka
W dodatku bardzo, bardzo urocza~
Grafitowa pogłaskała ją z uśmiechem po główce. W nosie miała to, jak dostatnie życie miałaby w Homeworldzie. Wszystkie bogactwa dla nie liczyły się dla niej wcale - jej najcenniejszy skarb właśnie się do niej tulił. Mogła mieć i Perłę i upragnioną niezależność w miejscu, gdzie możliwe nawet, że nigdy jej nie znajdą. Bajka! -
-
-
-
-
Andrzej_Duda
Broda:
Hm… Trudno jak na razie stwierdzić. Jednakże po chwili wszystko się wyjaśniło. A przynajmniej częściowo. Z zaplecza wyszedł on:
-Dzień dobry… Nazywam się Cletus Casady. Jestem nowym właścicielem tego sklepu. - powiedział spokojnie, przyglądając się swojemu klientowi, nie zapalając światła, tylko oświetlając się latarką.
Historyjka:
Perłę całkiem oszomiło. Jedyne co jest w stanie robić, to pocieranie dłonią pleców swojej Diament. -
-
-
Andrzej_Duda
Historyjka:
Grafitowa Diament otrzymała odpowiedź w postaci odwzajemnionego pocałunku od Perły.
Broda:
-Miło mi poznać. Niestety, stary właściciel został… Zamordowany. Podobno jeden policjant zemdlał kiedy zobaczył jego zwłoki, a raczej to co z nich zostało. Własnie sprzątałem to co zostało na miejscu zbrodni. -
-
-
-
-
-
-
-
-
Andrzej_Duda
Broda:
Zwłaszcza na akcje z podejrzeniami brutalnego morderstwa…
Historyjka:
Teraz jedyne wspomnienie o ewakuacji wiadomych regionów Nowego Jorku jest tylko na czerwonym pasku u dołu ekranu. Obecnie mówią głównie o tym, że władze robią co mogą, aby wzmocnić zabezpieczenia bariery razem z pomocą Justina Hammera. -
-