Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Kor: Tata pokiwał głową na “nie”. Killer: Oboje zaczęli się rozsypywać w złoty proch, który z prędkością światła unosi się do góry.
No… Czeka dalej, aż znajdą się w tej całej kryjówce?
Usiadł zatem. -Chyba… Przydadzą się mi te całe ubrania…
Kor: Tata zdecydowanie pokiwał głową potwierdzająco.
-Tylko… Po co wam 9ne?
Kor: -Żeby… Zakryć… Ciało?
-Ale po co?
Kor: -Żeby było cieplej i… Nikt się na Ciebie nie patrzył?
-A czy gdyby nie byłoby ubrań 9d dawna, to czy nikt nie zwracał uwagi na to, że ktoś jest bez nich?
Kor: Tata chyba nie wie co odpowiedzieć.
-Wszystko d9brze?
Kor: -T-tak…
-Co się dzieje?
-Nie, nic…
-Tato, powiedz.
-Nie…
-Chodzi o moją postać?
-JmUmm… Yyy… Mm…
-Czylo obto chodzi? Łatwij Ci będzie, jak się w coś zawinę?
Tata z trudem pokiwał na potwierdzenie głową…