Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
-Tak…
-“Drukowanie wspomnień” to naprawdę pożyteczna rzecz. - rzekł tata, a następnie wyjął z kieszeni i pokazał Vergisowi to zdjęcie:
-Co to za młot?
-To był młot Thora. Hela go zniszczyła. Jedną z jego pozostałości przyniosłeś mi całkiem niedawno.
-Była aż tak potężna?
-Tak samo potężna jak wredna. Ale wciąż, szkoda, że trzeba ją było zabijać. Tak czy inaczej, to moja siostra…
Spjrzał się na niego podejrzliwie. Otaksował go od góry do dołu.
-Co się tak gapisz? Rodziny się nie wybiera, nawet takiej jak Hela.
-Nie wyglądasz.
-Ale co nie wyglądam?
-Na jej brata.
-Ale mamy podobne włosy. Na tym zdjęciu ich akurat nie widać. Chcesz zobaczyć zdjęcie na którym widać jej włosy?
-Nie… Lekko mnie niepokoi…
-W porządku. - odpowiedział tata, chowając zdjęcie do kieszeni pół-szaty.
Postanowił zeskoczyć i przejść się po pokoju.
Całe szczęście, że już całkiem odzyskał czucie w łapkach
No to sobie chodzi po pokoju.
Nie za duży to spacer, ale wciąż.
Szpera praktycznie w każdym zakamrku.
Znalazł sztylet, skórę węża i kieszonkowy miotacz płomieni.