Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Steven Universe [PBF]
  3. Autobus [Z BEACH CITY]

Autobus [Z BEACH CITY]

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Steven Universe [PBF]
153 Posty 2 Uczestników 2.2k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Andreas D.A Niedostępny
    Andreas D.A Niedostępny
    Andreas D.
    napisał ostatnio edytowany przez
    #1

    Autobus.
    Autobus.
    Thanos car
    Woj:
    Podczas gdy autobus jedzie przed siebie, Diamencik się postanowił oprzeć o swojego opiekuna, lekko go przy tym przytulając i wtulając w niego swoje mięciutkie włosy jak chmurki.
    -Proszę pana… Tutaj w autobusie siedzi jakąś pani używająca magii. - powiedziała cicho do Kevina, ale dość obojętnie, jakby to był zwykły komentarz.

    "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Andreas D.A Niedostępny
      Andreas D.A Niedostępny
      Andreas D.
      napisał ostatnio edytowany przez
      #2

      avatar Woj2000 Woj2000

      Słysząc to, Kevin tylko spojrzał się ze zdziwieniem na nią, po czym zaczął rozglądać się po autobusie, chcąc wypatrzeć najbardziej ,magicznie wyglądającą" osobę.
      -Magiczna osoba? Jesteś pewna, skarbie?

      "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Andreas D.A Niedostępny
        Andreas D.A Niedostępny
        Andreas D.
        napisał ostatnio edytowany przez
        #3

        avatar Andrzej_Duda Andrzej_Duda

        Hmm… Nigdzie nie widać nikogo, kto aż tak by swoim wyglądał wskazywał na to, że używa czarów w jakiejkolwiek formie. Dziwne. Ale Diamencik chyba nie kłamie…
        -Tak, jestem pewna, proszę pana. - odpowiedziała obojętnie, opierając się o Kevina.

        "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Andreas D.A Niedostępny
          Andreas D.A Niedostępny
          Andreas D.
          napisał ostatnio edytowany przez
          #4

          avatar Woj2000 Woj2000

          W końcu Diamencik jest no tym… Diamentem, a już sam przekonał się, że te rodzaj kosmitów naprawdę ma różnorodne moce. Może jedną z nich jest także wyczuwanie magii? Czy czegokolwiek, co można za magię uznać.
          -Dzięki, że mi powiedziałaś. Będziemy uważać. - odparł spokojnie, obejmując ją ramieniem i spoglądając sobie to za okno, to do wnętrza autokaru, zastnawiając się w międzyczasie nie tylko nad tym, jak by tu zaplanować ich wspólne, nowe życie w Nowym Jorku, ale także nad tym, kto tutaj może być tym tajemniczym czarodziejem. I czy na pewno nie ma złych zamiarów?

          "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Andreas D.A Niedostępny
            Andreas D.A Niedostępny
            Andreas D.
            napisał ostatnio edytowany przez
            #5

            avatar Andrzej_Duda Andrzej_Duda

            I ciekawe, czy może to po prostu takie wrażenie? Przecież można mieć przeczucie, ale to nie znaczy, że tak koniecznie musi być.
            -Nie ma za co, proszę pana… - odpowiedziała cicho, wychylając się, żeby dać Kevinowi krótkiego buziaka w policzek, a po tym go mocniej przytulić.
            Hmm… Odnośnie Nowego Jorku, warto będzie już na miejscu u Flasha sprawdzić to, jakie są mieszkaniowe oraz oczywiście oferty pracy jakiego by odpowiadały Kevinowi. A co do czarodzieja… Skoro na razie go nie widać, to chyba nie ma co za bardzo nad tym myśleć.

            "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Andreas D.A Niedostępny
              Andreas D.A Niedostępny
              Andreas D.
              napisał ostatnio edytowany przez
              #6

              avatar Woj2000 Woj2000

              Właśnie z tego powodu Kevin skupił się na wprowadzani poprawek do swohego planu na przyszłe życie, odsuwając myśli magu na inny plan. W każdym razie, opiekun Diamenciku jest pewien, że pierwsze, co zrobi po przyjeździe o miasta, to zadzwoni do Flasha i wspomni o swoim przyjeździe, by potem umówić się z nim na spotkanie. W międzyczasie znajdzie miejsce w jakimś hotelu dla siebie i Diamenciku, by przez krótki czas tam zamieszkać za wiadome pieniądze. Potem w trakcie spotkania z Flashem będzie głównie prosił o rady związane z życiem w tym konkretnym mieście, jak, dajmy na to, gdzie lepiej wynająć mieszkanie i jak najtaniej po mieście podróżować. Potem to tylko wynająć mieszkanie i znaleźć pracę, najlepiej taką, gdzie gotówkę nie przelewają na konto, gdyż tak łatwo zostanie znaleziony przez ewentualnie szukającą go Policję. Choć to pewnie wiązałoby się z pracą na czarno. Lub założeniem konpletnie nowego konta bankowego.

              "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Andreas D.A Niedostępny
                Andreas D.A Niedostępny
                Andreas D.
                napisał ostatnio edytowany przez
                #7

                avatar Andrzej_Duda Andrzej_Duda

                Z pewnością uda się znaleźć jakąś pracę w której jeszcze można się dogadać względem tego, w jakiej formie będzie dawana wypłata. W końcu ns pewno nie jest tak, że dosłownie wszędzie płacą od razu na konto bankowe. A myśląc o pracy Kevin nie pomyślał o jednej rzeczy… Trzeba będzie znaleźć albo pracę w której będzie można zabierać ze sobą Diamencik albo znaleźć dla niej opiekunkę. Nie będzie w końcu można jej zostawić samej w mieszkaniu po tym wszystkim co się stało po tym jak zostawała bez opieki.

                "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Andreas D.A Niedostępny
                  Andreas D.A Niedostępny
                  Andreas D.
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #8

                  avatar Woj2000 Woj2000

                  Och… no i w tym wypadku Kevin ma już większą zagwozdkę. Najpewniej pracy pozwalającej na przyprowadzenie dzieci zbytnio nie znajdzie (nawet nie jest pewny, jakie profesje w ogóle na to pozwalają, więc opiekunka będzie konieczna. Jednak tu pojawia się problem, jak tu wytłumaczyć, że Diamencik potrzebuje codziennej opieki w ciągu dnia. W końcu nie jest niemowlęciem, czyli powinna chodzić już do przedszkola czy szkoły. Co może wzbudzić podejrzenia. Chyba, że… wymyśli się jakąś wymówkę o nauce w domu.
                  -Tak… to będzie dobry pomysł. A opiekunka mogła by też ją czegoś uczyć. - pomyślał z większą pewnością - Pieniądze na to mam.

                  "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Andreas D.A Niedostępny
                    Andreas D.A Niedostępny
                    Andreas D.
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #9

                    avatar Andrzej_Duda Andrzej_Duda

                    A wtedy tylko pozostanie kwestia załatwienia wszystkiego tak, żeby nie było żadnych podejrzeń. No i oczywiście dobrz ukryć Klejnot Diamenciku albo chociaż go wytłumaczyć w jakiś sensowny sposób. W końcu… Nie na codzień się widzi małą dziewczynkę z kamieniem szlachetnym na czole. Tymczasem Diamencik wyciągnęła z pelerynki soczek w kartoniku i zaczęła go pić. Lepiej, żeby nikt nie zauważył skąd go wzięła.

                    "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Andreas D.A Niedostępny
                      Andreas D.A Niedostępny
                      Andreas D.
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #10

                      avatar Woj2000 Woj2000

                      Jeśli ktoś by to zauważył, to wredy to Diamencik zostałaby okrzyknięta jedyną osobą w autokarze używającą. A taka tytulatura mogłaby tylko sprowadzić dodatkowe kłopoty i zamieszanie na ich oboje.
                      Co do jej Klejnotu, sprawa może być bardziej skomplikowana, gdyż naprawdę Kevinowi nie przychodzi nic do głowy, w jaki sposób byłoby możliwe wytłumaczenie tego kamienia szlachetnego na czole. Łatwiej byłoby go zakryć. W końcu Klejnoty mają zmiennokształtność, co nie?
                      Póki co, jednak warto też dać łagodną przestrogę dla podopiecznej co do używania mocy. Niczym jakiś profesor w szkole dla dzieci z supermocami.
                      -Diamenciku… uważaj z pelerynką, dobrze? - rzekł spokojnym, łagodnym tonem, patrząc na nią - Inni mogliby na to dziwnie zareagować, jakby zobaczyli, co z nią potrafisz.

                      "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Andreas D.A Niedostępny
                        Andreas D.A Niedostępny
                        Andreas D.
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #11

                        avatar Andrzej_Duda Andrzej_Duda

                        A kłopoty i zbędna uwaga to na chwilę obecną ostatnie czego potrzebuje Kevin i jego mała podopieczna. Tak właściwie, na ten moment najlepiej by było, gdyby nikt nie zwracał na nich żadnej uwagi tak długo jak nie będzie to czymś koniecznym dla obojga.
                        Hm… No cóż, wykorzystanie zmiany kształtu do ukrycia klejnotu Diamenciku jest wyjściem dojść tymczasowym, ale z pewnością jak na razie jedynym dostępnym.
                        Diamencik na uwagę odpowiedziała spokojnie i cichutko:
                        -Dobrze, proszę pana. - po czym pusty kartonik włożyła do śmietniczka w autobusie zamiast do swojej pelerynki, po czym dała Kevinowi kolejnego buziaka w policzek i objęcie w pasie.

                        "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Andreas D.A Niedostępny
                          Andreas D.A Niedostępny
                          Andreas D.
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #12

                          avatar Woj2000 Woj2000

                          -Grzeczny klejnocik. - odpowiedział wesoło, głaskając ją po włosach i mocniej wtulając w siebie - A powiedz mi… czy umiałabyś ukryć klejnot?

                          "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Andreas D.A Niedostępny
                            Andreas D.A Niedostępny
                            Andreas D.
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #13

                            avatar Andrzej_Duda Andrzej_Duda

                            -Nie jestem pewna, proszę pana. Nigdy tego nie próbowałam. - odpowiedziała, przytulając się do kurtki Kevina.

                            "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Andreas D.A Niedostępny
                              Andreas D.A Niedostępny
                              Andreas D.
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #14

                              avatar Woj2000 Woj2000

                              -Spokojnie, nie ma z tym pośpiechu. Spróbujemy później, dobrze? - oznajmił troskliwie, po czym spróbował delikatnie ,odkleić" swój Promyczek od siebie i położyć mu głowę na swoich kolanach. Niech sobie poleży.

                              "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Andreas D.A Niedostępny
                                Andreas D.A Niedostępny
                                Andreas D.
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #15

                                avatar Andrzej_Duda Andrzej_Duda

                                -Oczywiście proszę pana, później… - odpowiedziała spokojnie, jednocześnie widząc zamiary swojego opiekuna i samemu się kładąc prawie w kłębku na jego kolanach.

                                "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Andreas D.A Niedostępny
                                  Andreas D.A Niedostępny
                                  Andreas D.
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #16

                                  avatar Woj2000 Woj2000

                                  Zadowolony z jej rozumienia, zdjął z siebie kurtkę, po czym przykrył nią skulony Diamencik.
                                  -A teraz sobie odpocznij, Promyczku. Do Nowego Jorku jest daleko.

                                  "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Andreas D.A Niedostępny
                                    Andreas D.A Niedostępny
                                    Andreas D.
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #17

                                    avatar Andrzej_Duda Andrzej_Duda

                                    -Kocham Pana. Dobranoc… - powiedziała do Kevina potulnym tonem, po czym sama się trochę zakryła improwizowaną kołderką i zasnęła. Tymczasem Kevin poczuł dotknięcie w ramię.

                                    "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Andreas D.A Niedostępny
                                      Andreas D.A Niedostępny
                                      Andreas D.
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #18

                                      avatar Woj2000 Woj2000

                                      -Słodkich snów… - odpowiedział kojącym, spokojnym tonem, po czym, czując dotknięcie, spróbował się odwrócić delikatnie, by nie zbudzić uroczo śpiącego Diamenciku.
                                      -Tak? - zapytał.

                                      "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Andreas D.A Niedostępny
                                        Andreas D.A Niedostępny
                                        Andreas D.
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #19

                                        avatar Andrzej_Duda Andrzej_Duda

                                        Osobą która go zaczepiła okazała się ona:
                                        image
                                        -Czy wie pan może która godzina? Telefon mi padł. I… Skoro pana dziecko się położyło, to mogłabym może usiąść tutaj? - powiedziała i spytała się dość grzecznie.

                                        "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Andreas D.A Niedostępny
                                          Andreas D.A Niedostępny
                                          Andreas D.
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #20

                                          avatar Woj2000 Woj2000

                                          Kevin niemal natychmiast równie uprzejmie odpowiedział, jednocześnie próbując zrobić miejsce do przejścia do fotelu przy oknie, by nie obudzić Diameciku:
                                          -Proszę, niech pani siada. Co do godziny…
                                          Po czym zaczął szukać telefonu po kieszeniach, jednocześnie zastanawiając się nad tym, czy aby na pewno skądś nie kojarzy tej, swoją drogą naprawdę mającej się czym pochwalić, kobiety. Bo wydaje mu się, że kiedyś mógł ją gdzieś widzieć. Tylko za Chiny nie może sobie przypomnieć, gdzie.

                                          "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy