Radiotelegrafista
Wdech. To tylko miły sprzedawca, który nie patrzy na Ciebie dziwnie. Wydech. Idziemy. Powtarzając sobie te słowa w głowie, otworzyła drzwi sklepu i weszła do środka. Od razu spojrzała w kierunku lady, chcąc dostrzec, czy sklepikarz znów będzie kierował na nią swój wzrok.