Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Taka tam, śmieszna koza w fioletowym ubraniu z jakimś znakiem. Rozsypała się w proch.
// To jakieś nawiązanie do czegoś?
//Taka tam, koza w ruinach…
// // Kiedyś to było!
Ta. Momento moment, a może Błąd-034 też ma to miejsce?
Które miejsce?
Te…czekaj…jak to się nazywało to miejsce… Próbował sobie przypomnieć.
No właśnie… To było San Francisco.
Nieeee…San Fransisco nie miało takiej góry. Bardziej to…hm…Mount…?
Mount Everest?
Everest jest w Azji. A to było w USA. Mount…Ebott? Czy jakoś tak.
Nie, to były Tatry.
Tatry były w Polsce, nie w USA. Dobra, koniec rozmyślania. Je dalej czekoladę.
Całkiem smaczna.
Ta. Je dalej.
Dobra, taka nie za gorzka.
Gdy ją zjadł, to schował przywołane nicie i spróbował ponownie przywołać tamten laser, który tak bardzo pragnie.
Ponownie ma głowę kociaka. Całkiem to słodko wygląda.
A ma być tak, jak sobie to wyobrażał Skupił wszystkie siły i spróbował stworzyć owy laser.
Stworzył laser w kształcie lufy czołgu.