Ukryte laboratorium OSCORP [ZIEMIA]
- 
 korobov korobov-Ty… Gy… TY!!! - powoli jej kolorki zaczęły przywodzić na myśl Kamień potęgi, włosy uniosły się do góry. 
 -Wiesz, co Ci powiem!!! PRZESADZIŁEŚ, PRZESA-KU*WA-DZIŁEŚ!!!- powiedziała, a jej trzecia ręka, która wyrosła, wzięła z klejnotu działo soniczne i zaatakowało nim tego symbionta.
 -Wiem doskonale, czego wasz gatunek nie lubi… A teraz… Zapłacisz za to, co jej zrobiłeś!!! - po czym moc została aktywowana na maksimum.
 -To moja przyjaciółka, moja rodzina!!! I NIKT NIE MA PRAWA JEJ KRZYWDZIĆ!!!
- 
 Andrzej_Duda Andrzej_DudaSymbiont natychmiast załatał dziurę w brzuchu. Z jego stóp wyrosły pazury, którymi się trzyma podłoża i powoli posuwa. Miotacz oczywiście go odpycha… Ale nie bardziej niż odpychał by Hulka. Powoli sunie się naprzód, wyciągając łapę z wysuniętymi szponami w kierunku Spider-Mana. Ukazuje przy tym paskudne kły i paszczę.  
- 
- 
- 
- 
- 
- 
 Andrzej_Duda Andrzej_DudaZ symbiontu wyrwał się Spider-Man, ukazując na chwilę ubranego w łachmany blond mężczyznę będącego nosicielem syntetycznego klyntarczyka.  
 Zrobił salto do przodu, ladując przed Czarną. Pokazał jej klejnot Czarnej Perły, oblepił go siecią i przyczepił do ściany, a następnie przyjął pozycje bojową w kierunku już regenerującego się wroga.
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
 

