Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
To jest praktycznie wszędzie…
No to wziął odpowiednią ilość drewna i liści, po czym wziął się za robienie “unieruchomienia” dla prawej ręki.
Praca praca.
Pracu pracu…
On nie być taki ork debil, żeby to zepsuć.
//TY MIEĆ PROBLEM DO ORK TY PARASOLOWY NORMIK// Dalej pracuje.
Praca… Praca!
Dobra, cichać z pracą. Jak robi to robi.
No i już jakoś to zrobił. Jakoś.
Trzyma się to?
Trzyma się… Teraz.
Well, tyle dobrego.
A co teraz?
No właśnie, co teraz?
Skąd mi to wiedzieć?
Eh…hm…pomyślmy… Gdzie mógłby znaleźć coś zdolnego do zniszczenia tej planety?
Hmmm. Hmmm. Hmmmm.
H m m m
Andrzej_Duda pisze:Hmmm. Hmmm. Hmmmm.
//Jak co to potem ruszę wątek Abominacji. Chyba. Also, Duda mi zezwolił tu dalej prowadzić wątek Robosia.// Robotboy dalej frunął przed siebie, zły. Może coś znajdzie? A może nie? Właściwie to teraz pal to licho.