Wyspa znajdująca się w Cieśninie Sundajskiej, pomiędzy wyspami Sumatra i Jawa w Indonezji. Po erupcjach wulkanu miejsce to zamieszkują tylko nieliczne zwierzęta, w porównaniu z pobliskimi terenami.
Czarna daent, jak co ranka praktycznie, wyszłą na plażę od strony półncnej. Może znajdzie tam jakieś elementy praktyczne.
-Chodź lewku, może znajdzie się dla ciebie rybka…
Wzięła perłę do ręki, po czym przyłożyła drugą rękę. Zamknęła oczy, po czym skoncentrowała się na perle. Trwała tak przez dłuższą chwilę, po czym dmuchnęła w perłę i położyła ją na piasku przed sobą. Ciekawe, czy coś się wydarzy.
Ale czy to jest życie… Co się właśnie stało… Dalej nie może tego pojąć… I nie pojmie. Spojrzała się tylko wystraszonymi oczyma na tę istotkę.
-P-p-perła?
//Aż takiej różnicy nie ma, opierając się na podstawie innych pereł i wzroście granat. Ona jak na diament na razie jest dosyć mała przypominam.
Spojrzała się jej w oczy i spróbowała ją spokojnie dotknąć.
// Co nie zmienia faktu, że CD mimo wszystko jest wyższa. //
Perła się przestraszyła i złapała ręki Czarnego Diamentu jak leniwiec gałęzi, chociaż to jej się przestraszyła.