Barako-Baza Demantoidów [HOMEWORLD]
-
Bazo-Baraki wypełnione od cholery technologią obsługiwaną przez Perydoty, hangarem z statkami i Nefryt
kami gotowymi do ruszenia w drogę oraz barakami z Demantoidami niższej rangi itp.
Nic specjalnego.
-
ThePolishKillerPL
Demantoid przechadza się po korytarzach ze złączonymi rękoma z tyłu. Lepiej, by nikt mu się nie napatoczył bo tego GORZKO pożałuje.
-
-
ThePolishKillerPL
Idzie dalej i zatrzymał się przy Perydocie. Podniósł nieco hełm palcem, ukazując dwójkę oczu i spojrzał na nią karcącym wzrokiem.
-Czego to?
-
Andrzej_Duda
Perydot się zaczęła telepać jak galaretka.
-Tylko… Przechodzę M-mój De-Demantoidzidzie…
-
ThePolishKillerPL
-Hm…cóż, idź dalej gdzie miałaś iść. Inaczej saperka ci przemówi do rozsądku. A teraz WON! -ryknął na nią.
-
-
ThePolishKillerPL
-Zielona idiotka. -skwitował pod nosem Perydot i spacerował dalej. Sprawdził, czy nie ma rozkazów
-
Andrzej_Duda
Tak. Ma przypilnować jakiś Perydot przy badaniach. Wnioskując po opisie, ma to być ten Perydot który właśnie zgnoił.
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
ThePolishKillerPL
Westchnął. Czasem aby twoi podwładni byli użyteczni musisz przybrać maskę miłej osoby.
-Jaka to będzie dokładniej broń?
-
-
-
-
-
Andrzej_Duda
-Roztrzaskuje się wroga, wkłada odłamki do pistoletu i sruuuu! Ciu, ciu, ciu!-Perydot zaczęła udawać dźwięki swojej broni
-
-
-
-
-
-
Andrzej_Duda
Jak na razie nie. Perydot sobie spokojnie pracuje, nuci i trochę podryguje stopami do rytmu.
-
-
-
-
Andrzej_Duda
To oczywiste. Perydot tak się wczuła, że podryguje jej wszystko poza pilnie pracującymi uważnymi rękoma.
-
-
Andrzej_Duda
Perydot sztywnieje i rusza tylko dłoniami w wzmacniaczach aby w ogóle móc pracować, oczywiście.
-Tak, Mój Demantoidzie. Przeszkadzałam Mojemu Demantoidowi?
-
-
-
-
-
-
Andrzej_Duda
Dlaczego aż tak go to brzydzi?
-Powinien wystarczyć na natychmiastowe roztrzaskanie przy celnym strzale.
-
-
-
-
-