Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Oskad
  3. Nadzieja

Nadzieja

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Oskad
118 Posty 4 Uczestników 2.6k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #67

    Choć czułeś się obserwowany, nikt nie zaczepił cię po drodze, nie wypatrzyłeś też kogokolwiek, kto by cię śledził. Saloon nie wyróżniał się zbytnio na tle innych w mieście, ale odnalazłeś go bez trudu dzięki szyldowi z nazwą, pod którym widniała tablica, a na niej dwa skrzyżowane rewolwery. Tuż obok wejścia odnalazłeś kolejną tablicę, wielokrotnie zamalowywaną, której napisał głosił:
    Dzień tygodnia: Środa.
    Liczba strzelanin w tym tygodniu: 5.
    Liczba rannych w strzelaninach: 7,
    Liczba martwych w strzelaninach: 2.
    Wchodzisz na własną odpowiedzialność. Zastrzelisz kogoś w samoobronie lub uczciwym pojedynku? Zapłać za bałagan. Zastrzelisz kogoś bez potrzeby albo po pijaku? Zadbamy o to, żeby to była twoja ostatnia wizyta w tym saloonie i gdziekolwiek indziej, może poza cmentarzem.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • RadiotelegrafistaR Niedostępny
      RadiotelegrafistaR Niedostępny
      Radiotelegrafista Metro 2035
      napisał ostatnio edytowany przez
      #68

      — No, gościnnie tutaj jak jasna cholera. — Mruknął pod nosem. Najgorsze miejsce na śmierć, jakie można sobie wyobrazić, bo albo giniesz albo płacisz. Przewalone bardziej, niż z długami!

      Zanim jednak wszedł do środka, jeszcze raz obejrzał się na lewo, prawo i za siebie. Seymour ufał samemu sobie i jeżeli instynkt Seymoura mówił mu, że coś jest nie tak, to tak było. Wolał mieć przynajmniej promil pewności, którego mógłby się chwycić. Dopiero po tym wszedł do wnętrza saloonu.

      "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

      Samantha "The Cat" (Infinity Train)

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #69

        Albo miałeś paranoję i szukałeś problemu tam, gdzie go nie było, albo ktoś rzeczywiście cię śledził, ale robił to tak umiejętnie, że nie mogłeś go nawet zobaczyć czy usłyszeć. Tak czy siak, niewiele z tym fantem zrobisz.
        Wnętrze było raczej typowym saloonem, widywałeś wiele takich, ten tutaj miał jednak atmosferę tak gęstą, że mógłbyś ją kroić nożem. Nie widziałeś tu żadnych kobiet, a wśród mężczyzn będących klientami lokalu przeważali groźni i uzbrojeni po zęby, przeważnie najemnicy, członkowie lokalnej milicji, łowcy nagród i inne nieprzyjemne typy. Wśród nich wypatrzyłeś też tych, których szukałeś, a przynajmniej jednego z nich. Co do dwóch nie miałeś pewności, ale trzeci, który siedział razem z nimi przy stoliku, miał opaskę na oku, co idealnie pasowało do podanego przez chłopaka rysopisu.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • RadiotelegrafistaR Niedostępny
          RadiotelegrafistaR Niedostępny
          Radiotelegrafista Metro 2035
          napisał ostatnio edytowany przez
          #70

          Seymour nie był człowiekiem z pierwszej łapanki; spędził miesiące na polowaniach, samemu w głuszy, tylko z Ogryzkiem przy boku. Zbyt dobrze wiedział, że trzeba ufać instynktom. W razie czego trzymał dłoń blisko kabury. Oby ten, kto za nim podąża, miał przy sobie na tyle szmalu, by zapłacić za ewentualny szkody.

          Podszedł go gościa w opasce, spoglądając na niego spod ronda kapelusza.
          — Można na słówko? — Zapytał obojętnym tonem.

          "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

          Samantha "The Cat" (Infinity Train)

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #71

            Tamten rzucił szybkie spojrzenie na swoich kompanów, ale po chwili skinął głową.
            - Pewnie, o ile nie jesteś tu po to, żeby wypytywać o Diabelski Kanion, bo już mam serdecznie dość tej historii.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • RadiotelegrafistaR Niedostępny
              RadiotelegrafistaR Niedostępny
              Radiotelegrafista Metro 2035
              napisał ostatnio edytowany przez
              #72

              — To zależy od tego czy historia z Diabelskim Kanionem wiąże się z pewnym gościem, którego szukam. — Skrzyżował ręce na piersi. — Ale pogadajmy gdzieś z boku, dobra?

              "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

              Samantha "The Cat" (Infinity Train)

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #73

                - Bardziej z boku się nie da. - odparł tamten, bo stolik rzeczywiście znajdował się na uboczu, ale mimo to skinął głową na swoich kompanów. Podeszli oni do stolików zajmowanych przez innych klientów, z którymi zamienili kilka słów. A tamci, jak gdyby nigdy nic, odeszli, zabierając swoje trunki, posiłki i karty, dając wam odpowiednią przestrzeń do dyskusji.
                - Dobra, lepiej gadaj, o kogo chcesz zapytać i o co tu chodzi. - burknął ten z opaską, gdy jego kompani dosiedli się do stolika z powrotem.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                  RadiotelegrafistaR Niedostępny
                  Radiotelegrafista Metro 2035
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #74

                  Seymour także usiadł do stołu.
                  — Nie ma sensu przedłużać: szukam naukowca. — Po czym dodał ściszonym głosem. — Jonathan Levine. Podobno przebywał w tych okolicach ostatnio.

                  "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                  Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #75

                    - Przykro mi to mówić, ale nie żyje. - palnął jeden z rewolwerowców, na co jednooki zgromił go wzrokiem.
                    - Nooo… Można tak powiedzieć. Gdy widzieliśmy go ostatnim razem to zbierał najemników, bo chciał wybrać się na Złe Ziemie i zbadać zamczysko jakiegoś Wampira, który podobno został ubity. Podobno, bo nikt, kto poszedł splądrować jego niby opustoszały zamek nie wrócił żywy, martwy na szczęście też nie. Chociaż płacił niemało, to my sobie odpuściliśmy, wolimy zarobić gdzieś mniej, niż dać się zeżreć albo co. Profesorek i jego ekipa jeszcze nie wrócili, ale prowadziło ich kilku solidnych ludzi, więc może jeszcze żyją. Jeśli zależy ci na tym, żeby go znaleźć, mogę dać ci mapę, która zaprowadzi cię do tego zamku, Levine rozdawał je chyba każdemu, ja zostawiłem sobie na pamiątkę, chociaż zwiałem.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                      RadiotelegrafistaR Niedostępny
                      Radiotelegrafista Metro 2035
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #76

                      Potarł brodę w zamyśleniu. Miał nadzieję, że będzie to proste, przyjemne zadanie, ale nadzieja nie bez powodu zyskała sobie przydomek matki głupich.
                      — Będę wdzięczny. — Skinięciem głowy podziękował jednookiemu za propozycję podarowania mapy.

                      "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                      Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #77

                        Wydobył z kieszeni pomiętą kartkę papieru i położył przed sobą na stole.
                        - Normalnie chciałbym za coś takiego pieniądze, ale staram się być na ogół przyzwoity. Wysłanie kogoś na pewną śmierć i branie od niego kasy nie jest przyzwoite. - powiedział i pchnął mapę w twoim kierunku. - Mimo to powodzenia.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                          RadiotelegrafistaR Niedostępny
                          Radiotelegrafista Metro 2035
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #78

                          — Mhm. — Odmruknął w odpowiedzi. — …Przyda się.
                          Od razu zgarnął mapę z stołu i rozłożył ją, dokładnie studiując wzrokiem. Na moment obecny zależało mu tylko na dowiedzeniu się kilku rzeczy: jak daleko był cel wyprawy doktorka, co leżało po drodze i w jak ciemnej dupie był.

                          "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                          Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #79

                            Z tego, co mogłeś ocenić po przejrzeniu mapy, musiałbyś pokonać sporą odległość, co zajęłoby ci trzy dni, trzy dni spędzone na Złych Ziemiach. Ale, jeśli było to w jakimś stopniu pocieszające, nic nie stało ci na drodze. Rzecz jasna, zawsze możesz wpaść na watahę Wilkołaków, maszerujące armie Nieumarłych, jakieś paskudne kreatury albo inne wynaturzenia, których na mapie nie uwzględniono.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                              RadiotelegrafistaR Niedostępny
                              Radiotelegrafista Metro 2035
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #80

                              Rzeczywiście, była to bardzo, ale to bardzo pocieszająca myśl… Jego twarz pociemniała. Taka wyprawa była nie tylko ryzykowna, ale także ryzykowna jak jasna cholera. Z drugiej strony, o ile tu miałby szansę umrzeć, tak jeżeli wróciłby do szefa, mówiąc, że nawet nie znalazł doktorka, to ta szansa zamieniłaby się w pewność. Niech to wszystko pies obszcza…

                              — Dzięki za mapę, jeszcze raz. — Spojrzał na rewolwerowców. — Wybieracie się poza Nadzieję?

                              "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                              Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #81

                                - Niedługo, ale na pewno nie tam gdzie ty. - odrzekł przywódca grupy, jakby zakładając z góry, że chcesz ich zwerbować do pomocy.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                  RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                  Radiotelegrafista Metro 2035
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #82

                                  — Nie zakładałem tego. — Odpowiedział lakonicznie, podnosząc się od stołu. Skoro wyjeżdżali, jego prośba nie miałaby większego sensu. — Żegnam. Powodzenia, gdziekolwiek was wywieje. — Skinął im rondem kapelusza, po czym nie czekając zbyt długo, opuścił bar.

                                  Wychodząc, cały czas pozostawał czujnym. Nie zapomniał o trapiącym go wcześniej uczuciu bycia obserwowanym, i jeżeli miałby się założyć, to postawiłby, że nie było to jedynie uczucie.

                                  — Ogryzek! — Zawołał, o ile nic podejrzanego nie rzuciło się w jego oczy. Po tym zagwizdał, by przywołać psa.

                                  // Mam nadzieję, że stosowanie mechanik Płotki na Ogryzku nie jest karalne prawnie //

                                  "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                                  Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #83

                                    Tym razem brakowało nawet uczucia bycia obserwowanym, wszystko było w normie. Pies przybiegł na zawołanie, wyłaniając się z jakiegoś zaułka.
                                    //Nie, nie jest. Jeśli nie planujesz nic większego, co wymagałoby mojego odpisywania, to zamknij przygotowania i wymarsz w jednym poście, żebym mógł cię szybko przerzucić na Złe Ziemie.//

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                      RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                      Radiotelegrafista Metro 2035
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #84

                                      // Aje. //

                                      Pogłaskał psa, wynagradzając mu szybkie przybycie.
                                      Z wymarszem nie zwlekał długo. Odprowadził konia do bliskiej (a przede wszystkim taniej) stajni, uporządkował wszystkie zapasy, upewnił się, że każdy z jego rewolwerów, strzelb i noży są na swoim miejscu. Tutaj nie było miejsca na błędy.
                                      Przed opuszczeniem miasta zatrzymał się jeszcze na chwilę. Wiedział, jak duże są szanse na to, że nie wróci z tej wyprawy. Większe niż zazwyczaj. Chciał jeszcze powiedzieć rusznikarzowi o celu swej podróży… Ale on nie puściłby go. Nie po tym, co już raz kiedyś przeżyli. Nie miał serca mu mówić.
                                      Żałował tylko tego, że nie mógł jeszcze choć na chwilę zobaczyć swej ukochanej.

                                      Z ręką na kaburze i mapą w drugiej dłoni, a psem u nogi, wyruszył na poszukiwania profesora.

                                      "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                                      Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #85

                                        Szukając profesora mogłeś równie dobrze znaleźć pewną śmierć, a ta niejedno ma imię: Wilkołaki, Nieumarli, Wampiry i wiele, wiele więcej. Ale jednym z obliczy śmierci być też Oswald i jego banda najemników, a ten stary poborca podatków działał ci na nerwy bardziej, niż cała wataha Wilkołaków, więc chyba warto zaryzykować.
                                        //Zmiana tematu. Jak odpiszę w pozostałych PBF’ach to zacznę ci na Złych Ziemiach.//

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #86

                                          Radio:
                                          Może i nie znalazłeś tego, kogo szukałeś, ale miałeś ze sobą tropy, które mogą zaprowadzić cię do rozwiązania problemu tajemniczych znaków i śmiertelnych pułapek w kopalni złota, a także kogoś, kto mógł zaprowadzić cię do prawdopodobnie jedynej osoby, która mogłaby ci pomóc: córki profesora Levine. Po przekroczeniu miejskiej bramy musieliście użerać się z milicjantami, którzy dokładnie badali zrabowane przez was z zamczyska dobra, niby po to, aby zawczasu wyłapać coś, co może stanowić zagrożenie dla miasta, a w praktyce pewnie chcieli podwędzić dla siebie co cenniejsze czy ciekawsze przedmioty, bo i skąd mogliby wiedzieć, co tutaj jest niebezpiecznym artefaktem, a co ładnym świecidełkiem? Tak czy siak, lżejsi o kilka “niebezpiecznych” i “podejrzanych” przedmiotów, znaleźliście się wraz z Rickiem za bezpiecznymi murami Nadziei.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy