Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Uniwersum Metro 2035∶ Posmak Przeszłości [PBF]
  3. [Radiotelegrafista] Zdzieszowice
  4. [Powierzchnia] Osiedle Piastów

[Powierzchnia] Osiedle Piastów

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony [Radiotelegrafista] Zdzieszowice
238 Posty 3 Uczestników 3.9k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • theslowestfootintheeastT Niedostępny
    theslowestfootintheeastT Niedostępny
    theslowestfootintheeast Aftermath 2035
    napisał ostatnio edytowany przez
    #190

    Anatol zdjął tunikę, którą otrzymał od Popiela, i założył swoje normalne ubrania, oprócz maski, której na ten moment nie potrzebował. Wyjrzał przez okno (bądź cokolwiek, co pozwalało mu wyjrzeć na zewnątrz), aby sprawdzić, co się dzieje na zewnątrz.

    My rule is never to show any mercy to women.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • RadiotelegrafistaR Niedostępny
      RadiotelegrafistaR Niedostępny
      Radiotelegrafista Metro 2035
      napisał ostatnio edytowany przez
      #191

      Anatol “Misjonarz” Dzierżyński [T -3 (Wydarzenie)]

      Był wysoko. Na tyle wysoko, by od krótkiego spojrzenia za okno poczuć, jak nogi miękną i wiotczeją pod nim. Znajdował się w mieszkaniu na samym szczycie kilkunastopoziomowego budynku. Jeszcze z czasów kariery Łazika pamiętał, jak złą sławą cieszyły się wysoko położone piętra: Gniazda uskrzydlonych mutantów, zarywające się podłogi, głosy i halucynacje…

      Jednak tym krótkim zerknięciem zdążył zauważyć, że na zewnątrz siąpił niemrawy deszcz i dął lekki wiatr.

      Gdy ogłuszające wrażenie wysokości wciąż nie chciało opuścić jego głowy, usłyszał dobiegające z korytarza, ledwo słyszalne kroki, ni to ludzkie, ni to zwierzęce, ni to zmutowane. Ciche pacnięcia na spękanym betonie jednak na pewno musiały do kogoś (lub czegoś) należeć.

      Dzieciożerca [T-9(Wydarzenie)]

      // Rzucałem kostką, wyrzuciła przyspanie Dzieciożercy. Uważam, że to uczciwe rozwiązanie, szczególnie biorąc pod uwagę kompanów gotowych do uratowania dupy szefa. //

      Choć Dzieciożerca pozostawał w pełnym skupieniu przez pierwszy kwadrans, tak z czasem osłabione ciało zaczynało brać nad nim górę. Jego głowa opadła, przytulając się do ściany, zaś mięśnie, zmęczone całym dniem na chodzie, wreszcie odetchnęły z ulgą i mimowolnie rozluźniły się. Nawet nie zauważył, gdy wraz z głosami plotkującymi w głębi jego czaszki, osunął się w kajdany snu.

      — Szefie?

      Wśród szeptów i półsłów powierzchniowej nocy Dzieciożerca rozpoznał głos Chłystka, przebijający zasłonę niemalże zupełnego, smolistego mroku.

      "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

      Samantha "The Cat" (Infinity Train)

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • theslowestfootintheeastT Niedostępny
        theslowestfootintheeastT Niedostępny
        theslowestfootintheeast Aftermath 2035
        napisał ostatnio edytowany przez
        #192

        - Kurwa, co to może być? - pomyślał zdenerwowany i rozpoczął poszukiwania swojego rewolweru. Cokolwiek (bądź ktokolwiek) szło w jego stronę, może nie być przyjazne, przez co Misjonarz chciał być na to przygotowany. Niemalże natychmiastowo przeszły go ciarki.
        - Czy to jest kolejna próba, na którą wystawia mnie Bóg?

        My rule is never to show any mercy to women.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #193

          //Jakbyś mi go zabił to też bym nie płakał, to postać, co do której zdaję się na ciebie, nie mam wielkich planów na jej rozwój, jak w przypadku Szczurołapa, ma po prostu odwalać bandycki szajs i dobrze się przy tym bawić, więc spoko.//
          Pierwszym odruchem było zignorowanie go i przerzucenie się na drugi bok, aby spać dalej. Bandyci nie pracowali jak górnicy w Metrze, nie musieli wstawać o określonej porze na swoją zmianę. Ale nim do końca ta myśl wybrzmiała w jego czaszce, inny głos wydarł się donośnie, że nie jest przecież w swoim wygodnym, jak na realia, łóżku w kryjówce, ale w dopiero co zajętej bazie łazików. Bazie, którą ci mogli chcieć odzyskać. Której miał pilnować. A zamiast tego zasnął. Dlatego zamiast odpowiadać poderwał się na równe nogi i uniósł broń, gotowy do walki z wchodzącymi do środka napastnikami.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • RadiotelegrafistaR Niedostępny
            RadiotelegrafistaR Niedostępny
            Radiotelegrafista Metro 2035
            napisał ostatnio edytowany przez
            #194

            Anatol “Misjonarz” Dzierżyński [T -3 (Wydarzenie)]

            Szybko odnalazł rewolwer. Popiel musiał wyciągnąć z bębna wszystkie pociski, bo te leżały obok w kilku schludnych, równych rzędach. Przez to zdążył załadować tylko trzy, ale już to znacznie wyrównywało jego szanse w starciu z tym, co zbliżało się do pomieszczenia, czymkolwiek było. Pac, pac, pac. Kroki zbliżały się, już tylko chwila, jedna sekunda, a ich właściciel wychynie zza framugi.

            Dzieciożerca [T-9(Wydarzenie)]

            // Zanotuję to sobie. //

            — Spokój wodza szefie, nic się nie dzieje. — Chłystek szepnął, dłonią wskazując przywódcy, by poruszał się nieco mniej gwałtownie. — Tutaj go nie ma, ale nie chcę go spłoszyć. Chodzi o to, że kolesia widziałem na dole. Chyba Łazik, próbował uruchomić latarkę, wydaje się zupełnie zgubiony. Musiał zabłądzić, jest sam. I nie wiem jak dla szefa… Ale wydaje mi się, że jest to całkiem przyjemna okazja na uroczy wypad w dwójkę, tam i z powrotem na górę. Co szef na to?

            "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

            Samantha "The Cat" (Infinity Train)

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #195

              - Albo okazja na wpierdolenie się w uroczą pułapkę. - odparł, mniej entuzjastycznie nastawiony do tego wszystkiego. - Powiedz dokładnie, co widziałeś.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • theslowestfootintheeastT Niedostępny
                theslowestfootintheeastT Niedostępny
                theslowestfootintheeast Aftermath 2035
                napisał ostatnio edytowany przez
                #196

                Im bliżej Misjonarz słyszał kroki, tym bardziej nerwowy się stawał. Fakt, że mógł załadować jedynie trzy pociski nie pomagał. Zdesperowany Anatol oddalił się jak najdalej mógł od drzwi, a gdy to już zrobił, wycelował w drzwi.

                Nieważne, czy osoba otwierająca drzwi miałaby być przyjacielem czy wrogiem, Misjonarz w momencie, gdy drzwi się otworzą wystrzeli z rewolweru. Wolał jak najszybciej pozbyć się potencjalnego zagrożenia aniżeli zaryzykować zgon. Przynajmniej tak uważał, będąc pod wpływem stresu.

                Pomiot Szatana zginie od moich kul aniżeli ja z jego plugawych łap.

                My rule is never to show any mercy to women.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                  RadiotelegrafistaR Niedostępny
                  Radiotelegrafista Metro 2035
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #197

                  Dzieciożerca [T-9 (Wydarzenie)

                  — No mówię. — Chłystek przysiadł obok szefa, układając się w wygodniejszej pozycji. — Na dole kręci się jakiś ziomek. Obchodzi blok dookoła, słyszałem, jak klnął pod nosem. Nie potrafi znaleźć wejścia, dlatego chodzi jak głupi. Musiała wysiąść mu latareczka. — Dzieciożerca dostrzegł w mroku, jak usta najmłodszego członka bandy wykrzywiają się w złowróżbnym uśmiechu, odsłaniając żółte zęby. — Kręci i kręci korbką, ale co najwyżej raz na jakiś czas pierdnie światełkiem takim, że palce mu oświeci. No, to też lepiej dla nas, bo widziałem, że ma puste ręce, ale spory plecak. Pewnie ten ziomek to jakiś zbieg, co pierwszy raz na powierzchni jest albo szafarz z Kościelnej, który zgubił obstawę. Za takiego byśmy zgarnęli od Proboszcza krocie, szefie. — Jego oczy błysnęły zajadle. — Zejdziemy, poczekamy aż podejdzie do tej dziury, którą Glizdek wyniuchał, tam go powalimy i zaciągniemy do środka, żeby zobaczyć czy jest coś warty. Szybka akcja, szefie, a chłopaki rano będą mieli niespodziankę. No i nie spieprzą nam tego, bo pewnie Księciunio też się obudzi z łaski swojej i zacznie wrzeszczeć o wybawieniu, jeszcze go nam odgoni.

                  Anatol “Misjonarz” Dzierżyński [T-3 (Wydarzenie)]

                  Drzwi otworzyły się, a zza ich powierzchni wychynęła ręka. Misjonarz pociągnął za spust, strzał huknął. Drzazgi wraz z kurzem rozniosły się po pomieszczeniu, na ścianę chlapnęła krew.

                  — …S-sę-sędzio Boży? — Z framugi dobiegł słaby, przerażony, a przede wszystkim znajomy głos.

                  "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                  Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • theslowestfootintheeastT Niedostępny
                    theslowestfootintheeastT Niedostępny
                    theslowestfootintheeast Aftermath 2035
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #198

                    Dobrą wiadomością dla Misjonarza było to, że udało mu się trafić, co potwierdzała krew, która została rozbryzgana na ścianie. Tylko zasadniczym pytaniem jest to, co trafiła kula? Chyba, że…

                    Kurwa.

                    Taka w zasadzie myśl przemknęła Anatolowi, gdy usłyszał głos Popiela. Co prawda wiedział, jakie podejmuje ryzyko swoją taktyką, lecz nie spodziewał się tego, że istota, a raczej w tym przypadku osoba, którą postrzelił, jeszcze niedawno uratowała go od prawdopodobnie pewnej śmierci. Wciąż nie opuścił rewolweru, a przynajmniej nie do momentu, kiedy dotarł do drzwi. Po chwili spojrzał na swojego wybawcę, którego najprawdopodobniej trafił.

                    - Popiel, cholera, mogłeś zostawić jakąś informację, że wychodzisz z budynku. - odparł nerwowo. - Przy okazji wybacz mi za to, że Cię postrzeliłem, ale nie chciałem ryzykować tego, że coś bądź ktoś tu wejdzie i zabije mnie pierwszego. Liczę na to, że rozumiesz moje rozumowanie w kwestii tego incydentu.

                    My rule is never to show any mercy to women.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #199

                      Parsknął cicho śmiechem na wzmiankę o Księciuniu, ale szybko się uspokoił. Ba, zdał sobie sprawę z czegoś, co do tej pory mu umykało. Nie był pewien, dlaczego nie zauważył tego wcześniej, ale teraz jak nigdy dostrzegał, że ten młody bandzior i degenerat przypomina mu jego samego, stając się z bliskiej definicji kimś, kogo mógłby uznać może i nie za przybranego syna, ale dziedzica jego przestępczego imperium. O ile zbuduje jakieś imperium, w co wątpił. Tak czy siak, plan wyglądałby zupełnie tak, jakby sam Dzieciożerca go ułożył, choć on sam byłby bardziej skory do zabicia pechowca na miejscu.
                      - Niech będzie. Bierz sprzęt i idź, tylko cicho. - mruknął, samemu zabierając swoją broń.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                        RadiotelegrafistaR Niedostępny
                        Radiotelegrafista Metro 2035
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #200

                        Anatol “Misjonarz” Dzierżyński [T-3 (Wydarzenie)]

                        To, co znalazł za drzwiami, zdecydowanie rozmijało się z jego wyobrażeniami. Na całe szczęście.

                        Rzeczywiście, stał tam Popiel. Pomimo marcowego chłodu, jaki panował w budynku, był zupełnie nagusieńki, jedynym co nosił na swoim kościotrupim, zapadłym ciele był przewieszony przez ramię łuk i kołczan, mający swoje miejsce odpowiednio na drugim ramieniu.

                        Tym, czego Misjonarz nie widział, była jakakolwiek rana, którą mogłaby wejść kula. Więc co, na miłość boską, tak obficie chlapnęło krwią na ścianę? Anatol przeniósł wzrok na dłoń towarzysza. Zwisało z niej pełne naręcze wielkich, tłustych szczurów. Wszystkie były martwe, widział ich podkulone łapy. Tylko w jednym ziała ogromna, ociekająca posoką dziura. Tutaj trafił pocisk.

                        — C-c-co? Co? — Popiel spojrzał na Misjonarza, zupełnie skonfundowany i wystraszony. Skóra na jego twarzy zbladła tak bardzo, że zimowe śniegi mogły czuć się zazdrosne o jej biel.

                        Dzieciożerca [T-9 (Wydarzenie)

                        — Się wie, szefie. — Skinął mu głową w ciemności i prędko poderwał się na nogi.

                        Oboje w ciszy opuścili mieszkanie, nie budząc nikogo. Jedynie Glizdek zawęszył nosem, ale równie dobrze mógł, jak to ślepa żmija, po prostu czyścić nozdrza, na których polegał.

                        Rurą ostrożnie zsunęli się w dół, a stamtąd klatką schodową na parter. Mieli okazję już wcześniej poznać budynek, więc odszukanie ukrytego przejścia na zewnątrz nie było problemem. Z jego wylotu bił nocny chłód.

                        Chłystek przykucnął przy nim, uważnie nasłuchując tego, co działo się po drugiej stronie. W pierwszych minutach słychać było jedynie stuk deszczu i trzeszczące z bólem fasady bloku oraz okolicznych budynków. Na zewnątrz musiało siąpić. Potem jednak dosłyszeli nowe dźwięki: najpierw zbliżające się, niepewne kroki, później przytłumione przekleństwa, aż w końcu narastające rzężenie prądownicy latarki, którą ktoś zgodnie z słowami Chłystka starał się uruchomić.

                        "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                        Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • theslowestfootintheeastT Niedostępny
                          theslowestfootintheeastT Niedostępny
                          theslowestfootintheeast Aftermath 2035
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #201

                          - Yyy, nieważne. - odpowiedział nieco zmieszany Popielowi, widząc, iż ten nie jest ranny, a zamiast tego trafił w szczury. Dobrze, że nie trafił najprawdopodobniej przyszłego towarzysza podróży, natomiast nie wiedział, po co Popiel wziął ze sobą szczury. Czy to miał być ich… posiłek?
                          - Powiedz mi, po co Ci były te szczury? - zapytał Popiela, wskazując na martwe szczury.

                          My rule is never to show any mercy to women.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #202

                            Choć okazja była idealna, aby zabić go na miejscu, to rzeczywiście żywy mógł mieć większą wartość, a jeśli nie, błąd zawsze można naprawić i przy okazji mieć trochę rozrywki. Dlatego przygotował swoją broń, cicho polecając Chłystkowi, aby ten go ubezpieczał, a sam przygotował się do szybkiego ataku na przeciwnika, gdy tylko nadarzy się okazja.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                              RadiotelegrafistaR Niedostępny
                              Radiotelegrafista Metro 2035
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #203

                              Anatol “Misjonarz” Dzierżyński [T-3 (Wydarzenie)]

                              — Je-je-jedzenie, Misjonarzu. — Popiel wyszczerzył niepewnie usta pełne żółtych zębów podzielonych pustkami. Uniósł szczury wyżej, przed oczy Anatola. — B-będą do je-jedzenia.

                              Dzieciożerca [T-9 (Wydarzenie)]

                              Chłystek przyjął polecenie niemym skinięciem głowy i wraz z Dzieciożercą wyczekiwał na ten moment, który nadszedł, gdy słabe światło latarki rozbłysnęło na krótką sekundę dokładnie na przeciw wylotu rury, w odległości czterech-pięciu metrów od niego, w towarzystwie widocznie zdezorientowanej osoby i jej panicznych mruknięć.

                              "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                              Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #204

                                //Niezbyt rozumiem w jakiej teraz jestem sytuacji, więc możesz mi to trochę wyraźniej opisać?//

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                  RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                  Radiotelegrafista Metro 2035
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #205

                                  //
                                  horny
                                  //

                                  "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                                  Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #206

                                    //A on wlazł do tego przejścia już czy jeszcze nie?//

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                      RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                      Radiotelegrafista Metro 2035
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #207

                                      // Jeszcze nie, nawet nie ogarnął jego istnienia. //

                                      "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                                      Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #208

                                        Mogliby się tylko niepotrzebnie narazić, usiłując wyjść i go zaatakować. Zamiast tego spróbował trącić jakieś kamienie czy w inny sposób wydać różne dźwięki, które naprowadziłyby mężczyznę na przejście, gdzie zdzielenie go w łeb będzie o wiele łatwiejsze.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                          RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                          Radiotelegrafista Metro 2035
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #209

                                          Dzieciożerca [T-9 (Wydarzenie)]

                                          Fortel musiał paść na podatny grunt. Zagubiony podróżnik zamilkł, zwracając swą czujność ku otworowi ziejącemu między zalegającymi u stóp bloku kawałami betonowych płyt i gruzu. Postawił jeden, potem i drugi, niepewny krok, po czym zatrzymał się, nasłuchując. Teraz od przejścia dzieliło go półtora metra, góra dwa. Chłystek ustawił się zaraz za hersztem.

                                          "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                                          Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy