Przejdź do treści

[Radiotelegrafista] Zdzieszowice

21 Tematy 1.4k Posty

Podkategorie

  • Dokumenty tożsamości

    Przypięty Przeniesiony
    74
    74 Posty
    3k Wyświetlenia
    ?

    Imię i nazwisko: (Imię i nazwisko, jakie dana postać otrzymała, a w przypadku nazwiska odziedziczyła, od swoich rodziców lub opiekunów. Z oczywistych względów nazwisko nie jest wymagana, jeśli historia wskazuje na fakt, że postać jest lub była osiecorona.)
    Pseudonim: (Dodatkowie miano, którym postać jest określana przez znajome osoby lub towarzyszy, oczywiście, jeśli takowe posiada.)
    Wiek: (Wiek postaci. Warto w tym przypadku warto wspomnieć, że najbardziej preferowany przez administrację jest wiek niewpisujący się w ramy należące do dzieciństwa i późnej starości).
    Płeć: (Zbiór cech biologicznych definiujących to, kim jest człowiek. Wybór między kobietą, mężczyzną i osobą transseksualną.)
    Charakter: (Cechy charakteryzujące stan psychiczny danej osoby, wraz z jej temperamentem, zainteresowaniami oraz dziwactwami. Preferowane są kompleksowe opisy zamiast efemerycznego stwierdzenia “charakter zostanie ukazany w grze”).
    Rodzina: (Opisanie najbliższej rodziny postaci. Najbardziej mile widziane są, oprócz danych osobowych i wieku, są także ich profesje i podstawowe usposobienie. W przypadku nieznanych rodziców wystarczy napisać ,nieznani")
    Towarzysze: (Podobnie jak w przypadku rodziców, należy wpisać ewentualnych najbliższych przyjaciół, towarzyszy podróży czy, w przypadku członka formacji militarnej, najbliższych kolegów z oddziału.)
    Historia i pochodzenie: (Nota biograficzna opisująca przeszłość danej postaci. Im ciekawsza, bardziej rozbudowana i kompleksowa, tym lepiej.)
    Zawód/stanowisko: (Czym dana postać zajmuje się w warunkach postapokaliptycznej rzeczywistości)
    Umiejętności, zalety: (To, co postać potrafi lub w czym jest dobra)
    Wady: (Słabości postaci, które powinny rekompensować przymioty)
    Ekwipunek i majątek: (Co postać posiada ze sobą lub jej częścią jej dobytku. Opis obu tych kategorii nie powinien obfitować w specjalną przesadę, chyba, że postać jest z gruntu zamożna.)
    Wygląd: (Zbiór cech biologicznych definiujących to, jak dana postać się prezentuje. Zdjęcia, obrazki, arty oraz odpowiednio rozbudowane opisy są przyjmowane.)
    Oczekiwania gracza względem rozgrywki:(Dodatkowe wskazówki, porady czy opinie, jakie dany użytkownik pragnie, aby zostały zaimplementowane przez Mistrzów Gry. Owe sugestie mogą dotyczyć szerokiej gamy różnorodnych aspektów rozgrywki: od manieryzmów poszczególnych towarzyszy czy osób znajomych, po wprowadzanie określonych wątków dla postaci wcześniej wymyślone przez samego gracza).

  • Tablica Ogłoszeniowa

    Przypięty Zablokowany Przeniesiony
    15
    15 Posty
    845 Wyświetlenia
    RadiotelegrafistaR

    Z względu na natłok obowiązków szkolnych, odpisy do przyszłej soboty włącznie będą bardzo ograniczone/nie będzie ich.

  • Kodeks Obywatelski

    Przypięty Zablokowany Przeniesiony
    2
    2 Posty
    335 Wyświetlenia
    RadiotelegrafistaR
    Regulamin forumowej gry fabularnej " Uniwersum Metro 2035∶ Posmak Przeszłości" Technikalia Wystawienie postu w grupie jest jednoznaczne z przeczytaniem i zaakceptowaniem regulaminu forumowej gry fabularnej " Uniwersum Metro 2035∶ Posmak Przeszłości" ™, a także z zrzeczeniem się wszelkich praw odnośnie publikowanej w grupie treści literackiej, filmowej czy graficznej. Każdy członek grupy ma obowiązek nie łamania żadnego z punktów regulaminu. Złamanie punktu regulaminu zostanie ukarane poprzez karę uważaną za wystarczającą przez Mistrza Gry. Na czas nieobecności Mistrza Gry funkcja dozorowanie gry fabularnej zostaje przekazana ewentualnym moderatorom. Mistrz Gry zastrzega sobie prawo do dowolnego edytowania zawartości gry fabularnej włącznie z regulaminem. Gra fabularna " Uniwersum Metro 2035∶ Posmak Przeszłości" ™ jest własnością admina (użytkownik Radiotelegrafista) i zastrzega on sobie prawa autorskie do treści publikowanej w zakresie gry. Zachowanie Zabrania się tzw. “trollingu”. Zabrania się pisania troll-postów, tworzenia troll-postaci i zachowań podobnych. Pragniemy skupić się na zanurzeniu w świat rozgrywki, troll-elementy wyrywają nas z tego zanurzenia. Karę za trollowanie dobiera Mistrz Gry/Moderator Zabrania się nieuzasadnionego wyzywania innych graczy na Posterunku, a także w jakimkolwiek innym temacie. Jedna postać gracza obrażająca drugą jest dozwolona. Podczas komunikacji z innymi graczami należy używać w miarę możliwości języka nie-wulgarnego. Postacie graczy oczywiście mogą używać języka wulgarnego. Rozmowy niezwiązane z grą/fabułą prowadzimy wyłącznie w temacie Posterunku. Zabrania się tzw. meta-gamingu. Wiedza postaci gracza nie jest równa wiedzy grającego. Nadużywanie wiedzy podczas prowadzenia postaci przez gracza będzie karane. Grafiki o treści NSFW są dozwolone w granicach rozsądku. Klipy o treści NSFW są surowo zabronione. Postowanie nieocenzurowanego materiału graficznego przedstawiającego stosunek erotyczny będzie karane wydaleniem z grupy. Gra Podczas gry uprasza się graczy o wykorzystywanie zasada poprawnej pisowni polskiej. Wypowiedzi postaci gracza zapisujemy między dwoma myślnikami bądź półpauzami. Przykład: — Spróbuj tu jeszcze raz pokazać swoją zaplutą gębę, a gwarantuję Ci, że wrócisz już bez niej. — Warknął Siarzewski. Twoja głowa wygląda jak kłaki w gównie! - Zarechotała Arnika. Przemyślenia postaci gracza zapisujemy w cudzysłowie bądź kursywą. Przykład: Ja się jeszcze będę śmiał… “To jest nasza szansa, teraz możemy wygrać!” Czynności wykonywane przez postać gracza zapisujemy tekstem niezmodyfikowanym. Przykład: Chwycił wąż silniej w dłonie i odkręcił zawór. Warunkiem rozpoczęcia rozgrywki w grze fabularnej jest stworzenie własnej postaci w temacie do tego przeznaczonym. Przed stworzeniem postaci zaleca się zapoznanie z informacjami ogólnymi o świecie. W razie kwestii niejasnych należy zapytać się o nie Mistrza Gry przez bezpośrednią wiadomość bądź w temacie Posterunku. Zabrania się czytania treści tych informacji o świecie gry, jakie zostały udostępnione dla postaci o innym zawodzie/pozycji społecznej/przynależności/itp. niż postać bądź postacie gracza. Z dniem 04.11.2022 maksymalna liczba postaci przypadających na jednego gracza wynosi dwie (2). Limit ten nie obowiązuje postaci stworzonych przed dniem 04.11.2022. Ewentualne indywidualne zwiększenie limitu należy przedyskutować z Mistrzem Gry.
  • Zażalenia i Sugestie

    Przypięty Przeniesiony
    7
    7 Posty
    502 Wyświetlenia
    RadiotelegrafistaR

    Jako, że nie ma żadnych głosów sprzeciwu (a właściwie to żadnych w ogóle), pomysł @Dark_Dante przechodzi. Formularz zgłoszeniowy zostanie utworzony wkrótce, a podkategorie zostaną utworzone wraz z pierwszym zaakceptowanym zgłoszeniem.

  • Dykcjonarz Nowego Świata

    Przypięty Zablokowany Przeniesiony
    3
    3 Posty
    495 Wyświetlenia
    RadiotelegrafistaR
    Zbiór Informacji Wyspecjalizowanych

    Informacje dla Specjalistów

    Spoiler


    - Prawdziwe imię Dyktatora to Józef Andrzejewski.
    - W podziemiach Centrum Zdrowia znajdują się kryzysowe zapasy pożywienia oraz medykamentów.
    - Maklinówka jest roztworem wody i pewnego narkotyku, wyrabianego w domu kultury.
    - Uzyskiwanie przez mieszkańców Metro-Koksu pozwolenia na podróż do stacji Metrozetu jest celowo utrudniane, by ludzie Ci, żyjący w o wiele gorszych warunkach, nie mogli poznać “luksusów” mieszkania na publicznych stacjach.

    Informacje dla bliskich przyjaciół Dyktatora

    Spoiler


    - Prawdziwe imię Dyktatora to Józef Andrzejewski.
    - W podziemiach Centrum Zdrowia znajdują się kryzysowe zapasy pożywienia oraz medykamentów.
    - Maklinówka jest roztworem wody i pewnego narkotyku, wyrabianego w domu kultury.
    - Uzyskiwanie przez mieszkańców Metro-Koksu pozwolenia na podróż do stacji Metrozetu jest celowo utrudniane, by ludzie Ci, żyjący w o wiele gorszych warunkach, nie mogli poznać “luksusów” mieszkania na publicznych stacjach.
    - Dyktator krótko po Apokalipsie związał się z bliżej nieznaną kobietą, z którą spłodził córkę, Arnikę. Nie wiadomo co się z ową kobietą stało, a Dyktator nie określa czy jest to jedna z obywatelek Sojuszu czy żyje, bądź czy zaginęła.
    - Arnika jest dla Dyktatora najważniejszą osobą w jego życiu, mimo, że ze względu na natłok obowiązków nie jest w stanie poświęcić jej nawet chwili. Ubolewa nad okropnym stanem relacji z córką.
    - Dyktator przestrzega przed próbami dostania się na najniższe piętro Perły.

    Informacje dla członków Szarej Gwardii

    Spoiler


    - Na najniższym, wykutym piętrze Perły znajduje się więzienie-fabryka dla wyjątkowych więźniów Sojuszu. Żaden z więźniów nie może na stałe opuścić najniższego piętra. Każda próba ucieczki ma kończyć się zabiciem/pochwyceniem uciekającego.
    - Każda próba oszczędzenia jakiegokolwiek Rdzawego będzie surowo karana.
    - Jakakolwiek forma wsparcia dla ruchów wywrotowych będzie surowo karana.
    - Sprzedaż uzbrojenia Szarej Gwardii na rynku cywilnym będzie surowo karana.
    - Zarówno Dyktatorowi jak i jego córce przysługuje pełen immunitet. Prawo ich nie obowiązuje.
    - Każdy uchodźca z stacji Kościelnej ma zostać dostarczony do biura Specjalisty ds. Ludu.
    - Każdy uchodźca z Dworku ma zostać dostarczony do biura Specjalisty ds. Ludu.
    - Każda osoba nie pochodząca z SMZ, terytoriów Rdzawych, stacji Kościelnej czy Dworku ma zostać niezwłocznie dostarczony do biura Specjalisty ds. Ludu, biura Specjalisty ds. Elementów Wywrotowych, bądź wprost przed oblicze Dyktatora.

  • Biuro Kartografa

    Przypięty Zablokowany Przeniesiony
    3
    3 Posty
    409 Wyświetlenia
    RadiotelegrafistaR
    Przedwojenna mapa Zdzieszowic i pobliskich miejscowości.

    tekst alternatywny
    Warto zauważyć, że dawna nazwa osiedla “Kaczorownia” została zmieniona przed Apokalipsą na “Stare Osiedle” w wyniku przeprowadzonego referendum.

  • Kartoteka

    Przypięty Zablokowany Przeniesiony
    12
    12 Posty
    639 Wyświetlenia
    RadiotelegrafistaR
    Popiel

    Pseudonim: Popiel
    Zawód: Trudno określić. Jego główne zajęcie to przeżycie.
    Najczęstsze miejsce przebywania: Powierzchnia, Śródmieście
    Krótki opis: Mało kto może powiedzieć coś konkretnego o Popielu, ale też mało kto pyta o niego. Zagadkowego rezydenta ruin trudno porównać do kogokolwiek innego. Ci, którzy go szukają, nigdy go nie znajdują. Dla innych ujawnia się tylko w mgnieniu oka, zwinnie przemykając między gruzami, czasem służąc szybką pomocą strzał wypuszczonych z własnoręcznie skonstruowanego łuku i równie szybko znikając. Trudno jest wyobrazić sobie, by ten człowiek-cień miał jakichkolwiek kompanów, a jednak niedawno stał się towarzyszem samozwańczego Sędzi Bożego, pomagając mu w pozbyciu się wyjątkowo wielkiego mutanta, a później opatrując jego rany. Ten Sędzia Boży też zdołał dowiedzieć się, że Popiel najpewniej część swojego życia spędził na Stacji Kościelnej.
    Wygląd:
    Niezwykle chudy, wymizerniały człowiek o chorobliwie szarej skórze naciągniętej na krzywą sylwetkę. Jest łysy, a jego zapadnięta twarz przypomina mysi ryjek, dopełniający uważne i cały czas rozglądające się dookoła oczy. Zazwyczaj jest ubrany w futro, topornie zszyte z zerwanych mutancich skór lub chodzi nago. Przez ramię zwykle nosi przewieszony łuk oraz kołczan z strzałami
    .

  • Posterunek

    Przypięty Przeniesiony
    335
    335 Posty
    7k Wyświetlenia
    PiechuurP

    Siemandero

  • [Powierzchnia] Stare Miasto

    35
    35 Posty
    1k Wyświetlenia
    theslowestfootintheeastT

    Zmutowany pies był już o wiele mniejszym zagrożeniem, patrząc na jego rany, lecz cokolwiek znajdowało się wyżej mogło wkrótce stać się większym problemem, niż właściwie dogorywający kundel. Czy to był kolejny mutant? A może dla odmiany był to człowiek? Cholera wie, lecz Archont wiedział jedno - natychmiast musiał wyeliminować mutanta nim stanie do walki z istotą obecnie znajdującą się na górze.

    Archont wystrzelił dwukrotnie w zmutowanego psa, celując mu w głowę. Chciał jak najszybciej zastrzelić psa nie tylko w celu zmniejszenia zagrożenia, ale również z w pewnym sensie wypaczonej empatii. Domyślał się, że zwierzę musi cierpieć - śmierć była więc idealnym opium dla potwora. Gdy Archont wykonał obydwa strzały, czym prędzej zaczął szukać swojego obrzyna.

  • [Powierzchnia] Osiedle Piastów

    Przeniesiony
    238
    238 Posty
    4k Wyświetlenia
    theslowestfootintheeastT

    Musiał więc uważać na to, by nie korzystać z rewolweru bezmyślnie, kiedy już przybędą na Kościelną. Zwłaszcza, jeśli sytuacja na Kościelnej jest dobra… w co wątpił, patrząc na poprzednie zachowanie Popiela. Niemniej, prawdy o tym miejscu dowie się tylko i wyłącznie, gdy tam przybędzie. A Popiel? Wydawał się być w miarę kompetentnym człowiekiem pomimo swego lęku. Misjonarz widział w nim dobrego towarzysza podróży.

    -- Dziękuję… bracie. - odpowiedział na słowa Popiela z raczej neutralnym wyrazem twarzy, kiedy wziął do dłoni szaszłyk ze szczurów. Chwilę później ugryzł szaszłyk. Musiał się jakoś odżywić, nawet jeśli to, co miał zjeść, nieszczególnie było zachęcające.

  • [Metro-Zdzieszowice] Stacja Szkolna

    Przeniesiony
    191
    191 Posty
    4k Wyświetlenia
    RadiotelegrafistaR

    Maruder [T-5(Wydarzenie)]

    — A wy, obywatelu Maruderze, macie wyjątkowy talent do podnoszenia mi ciśnienia. — Odparł Kulpecki na odchodne co w jego słowach mogło znaczyć, że życzył dwójce powodzenia.

    Wszyscy rozeszli się, udając w swoich kierunkach parami, poza samym Kulpeckim który odszedł w tylko sobie znanym kierunku i szybko zniknął pomiędzy ludźmi. Najemnik mógł zauważyć, że nim to się stało, Pogodzik cały czas obserwował swojego dowódcę kątem oka.

    Tymczasem oni doszli do pierwszego punktu swojego śledztwa na stacji, na rynek, choć w porównaniu do przestronnych placów Perły czy najsłynniejszej ulicy Galery, wydawał się tylko zupełnie śmieszną, nieskładną plątaniną skleconych z wszystkiego kramików i koców, na których sklepikarze rozłożyli swoje towary.

    Choć żaden nie wydawał się szczególnie wyjątkowy na pierwszy rzut oka, to po przyjrzeniu się, niektóre okazywały się dosyć niecodzienne. Taki choćby był kram obwieszony od samego dołu po samą górę odzieżą w lepszym lub gorszym stanie, w wielu miejscach noszącą ślady zadrapań o ile nie po prostu plamy krwi. Oprócz niego znajdował się tu jeszcze wyjątkowo elegancki, bo gustownie wykonany z starodawnego kredensu, który oferował książki z podziałem na gatunki (!) oraz koc na którym szczupła, by nie powiedzieć wychudzona kobieta siedziała po turecku z rękami uniesionymi ku górze i kartką z ceną przed sobą. Może warto będzie zacząć poszukiwania od wypytania sprzedających lub przypadkowych kupujących o to czy coś wiedzą o sprawie?

    Nim jednak Maruder miał okazję to zrobić, usłyszał głos Plutonowego za sobą.

    — Myślisz, że jesteś nietykalny, tylko dlatego że kazali Ci z nami współpracować. Jesteś w błędzie. — Stwierdził zimnym tonem.

  • [Metro-Zdzieszowice] Tunele

    64
    64 Posty
    2k Wyświetlenia
    Kubeł1001K

    - Mniej więcej. Kilka zdechłych mutantów i patrol Gwardii. Teraz nic groźnego się tam nie czai, ale później? Bierz jedną z nich, ja wezmę drugą. Pójdę pierwszy, znam trasę, a ty trzymaj się blisko i miej oczy dookoła głowy.
    Mówiąc to, wziął jedną z kobiet, tę schwytaną jeszcze nim wybrali się w tę podróż, po czym udał się wraz z nią tą samą trasą, jaką pokonał wcześniej, czujny i uważny, byleby tylko zniknąć wreszcie z niebezpiecznej powierzchni i wrócić do tuneli, a stamtąd do celu ich wyprawy.

  • [Powierzchnia] Stare Osiedle

    35
    35 Posty
    1k Wyświetlenia
    Dark_DanteD

    - Ale ja od tego jestem. Mocarstwa upadły, mam prawo do zajmowania ziemi we własnym imieniu. Jedynym warunkiem jest prowadzenie na niej upraw. Chyba znasz przedwojenne prawo? Wszyscy się nad nim spuszczają, próbując je dalej utrzymywać, więc grajmy według ich zasad. Naginamy, nie łamiemy. Oni mogą być rolnikami. Ja będę ich ustami.
    Wyliczał kolejno na palcach. Nie miał zamiaru się poddać, skoro w jego głowie istniał już pełny plan, a minęło raptem kilka chwil.
    - To spotkanie to coś wielkiego! To Cortez palący własne okręty! To Robespierre prowadzący rewolucję! To Cezar przechodzący przez Tybr pod bronią! To pomyłka Schabowskiego na konferencji! Właśnie zmieniamy historię, a ty wolisz trzymać się jakichś sztywnych zasad!
    Chociaż nigdy nie był dobrym mówcą, to próbował teraz kopiować styl największych demagogów, przechodząc od suchych danych i twardej logiki do bardziej emocjonalnych reakcji. Pluł sobie w brodę, że manipuluje biednym facetem, ale czuł, że nie ma wyboru, a przeprosi go już po wszystkim.
    - Słuchaj, nie po to zostałem stalkerem, żeby patrzeć na świat przez celownik karabinu, jak ta cała Gwardia. Chodzę, zwiedzam, sprawdzam, poznaję. Nie o wszystkim mówię władzom, jakimkolwiek władzom. Nawet prywatnym zleceniodawcom nie o wszystkim opowiadam. Co nie znaczy, że nie patrzę szerzej na ten nowy świat.
    Pokręcił głową i zrobił jakieś dziesięć kroków do przodu, zdecydowany już, że pójdzie paktować z mutantami. Nawet za cenę życia.
    - Prowadź mnie! Podążaj za mną. Albo zejdź mi z drogi… - Odwrócił głowę, mając nadzieję, że chociaż słowa wielkiego generała coś poruszą w tym człowieku. Poczym po prostu ruszył wolnym krokiem przed siebie, ku przeznaczeniu. Przeznaczeniu w czarnym odcieniu humanoida.

  • [Metro-Zdzieszowice] Perła

    Przeniesiony
    180
    180 Posty
    3k Wyświetlenia
    Kubeł1001K

    - Wszyscy wiemy, co musimy dziś zrobić. Nie spieprzmy tego. - rzucił w eter, niby do wszystkich, ale przede wszystkim to swojego jedynego oparcia w całej misji, zaangażowanego w cały plan Gwardzisty, z którym mieli dokonać czegoś, co może na zawsze zmienić sytuację w metrze… Tak czy siak, po tych słowach milczał, chcąc oczyścić umysł, i po prostu maszerował przed siebie, z całą resztą.

  • [Metro-Koks] Stacja Blok Koksowniczy-1

    10
    10 Posty
    498 Wyświetlenia
    RadiotelegrafistaR

    Anthony Jim Fawcett [T-9 (Wydarzenie)]

    — W takim razie niech będzie jeden pokój. — Maestro odparł. — Jakoś się zmieścimy, najwyżej będziemy dzielić łóżka. — Zaśmiał się pod nosem, odliczając szesnaście waluty. — Nie brzmi to tak źle, co Jim? — Zachichotał.

    Dziewczynka przeliczyła pieniądze, po czym schowała je do przypiętej do paska portmonetki.

    — Zaprowadzę Panów do pokoju. — Powiedziała, wstając z taboretu, jednocześnie poprawiając długą sukienkę, którą miała na sobie. — Pokoje są zamykane tylko od środka, dlatego gdyby Panowie chcieli coś zostawić na miejscu, to można to zrobić w naszym schowku. Jest pilnowany całodobowo! — Uśmiechnęła się delikatnie mówiąc to, choć wyraźnie był to uśmiech zmęczony, co nasuwało pytanie czy ta całodobowa straż nie była pilnowana właśnie przez nią. — Czy Panowie chcą coś zostawić?

    — Dzięki panienko, ja dam sobie radę z tym co mam. — Maestro spojrzał na Jima. — A ty?

  • [Metro-Zdzieszowice] Stacja Galeryjna

    32
    32 Posty
    1k Wyświetlenia
    RadiotelegrafistaR

    Maruder [T-9(Wydarzenie)]

    Fabuła będzie kontynuowana w temacie [Metro-Zdzieszowice] Stacja Szkolna.

  • [Metro-Koks] Stacja Blok Gazowy

    Przeniesiony
    21
    21 Posty
    768 Wyświetlenia
    RadiotelegrafistaR

    Henryk “Pianista” Szatan-Zegierski [T-2 (Dzień 0)]

    “W Metrze zacznie się żyć lepiej…”

    Posterunek został zbudowany dosyć głęboko w tunelu Gazowa-Chemiczna, dlatego Henryk znalazł się na stacji dopiero po krótkiej chwili marszu.

    Blok Gazowy o tej godzinie nie był bardzo ruchliwy. Ci z jego mieszkańców, którzy nie pracowali o tej porze, poświęcali cenne godziny na odpoczynek w zaciszu własnych metrażów. Tylko niektórzy jeszcze baraszkowali po peronie. Na przykład ten stary człowiek, który właśnie minął Henryka, człapiąc ku schodom na powierzchnię. Targał z sobą dwa, wielkie wiadra, pod których ciężarek uginał się i stękał. W rytm jego kaczkowatego chodu, co rusz wychlapywała z nich woda, błyszcząc w świetle nielicznych lamp.

    Niedalekie szmer strumieni okapujących z stropu wprost do kolejnych wiader uświadomił Szatanowi-Zegierskiemu, czym zajmował się ten człowiek. Najzwyczajniej w świecie wynosił wodę zalewającą stację. Proszę. Patrząc na zgarbionego staruszka, patrzył na osobę, która w swych zeschłych dłoniach dźwigała naręcze śmierci i życia całego Bloku Gazowego. Wychudły, zmarszczony i wątły człowieczyna, któremu powierzono pieczę nad kilkudziesięcioma losami ludzkimi. Właśnie stawiał swój pierwszy krok na schodach ku powierzchni. Stęknął z bólu, ale jeszcze nie zatrzymał się. Przebył kilka kolejnych stopni, odłożył z trzaskiem wiadra. Strugi skażonej, nasączonej promieniowaniem gamma wody spłynęły leniwie w dół. Starzec wziął kilka głębokich, świszczących oddechów. Chwycił wiadra i ruszył dalej, ku bramie.

    Henryk także poszedł, lecz w swoim kierunku. Minął barak, oddychające cicho namioty, skręcił. Przeszedł obok paleniska, przy którym żywą dyskusję prowadziło kilku młodzieńców. Po tej krótkiej wędrówce dotarł do jednej z niewielu jadłodajni na Gazowej.

    Bar “Nocny” był ciekawym miejscem na mapie stacji. Skryto go w jednym z dawnych pomieszczeń technicznych, w którym zlokalizowano kuchnię. Z niej także wydawano posiłki, podając je przez dziurę wybitą w ścianie. Dookoła niej ulokowano kilka schludnych stolików, dostawiono odpowiednią ilość siedzisk, a na koniec tylko wyrysowano kredą nazwę lokalu.

    Historia “Nocnego” była na Gazowym powszechnie znana, głównie z uwagi na jego właścicieli. Został założony na kilka lat po Dniu, przez małżeństwo, które cudem odnalazło siebie nawzajem po kilku latach życia w przekonaniu, że ich druga połówka na zawsze pozostała na powierzchni. Lokal okazał się strzałem w dziesiątkę, szczególnie że w owym czasie stacja posiadała znacznie więcej mieszkańców, dla których jedyną alternatywą pozostawały różnej jakości garkuchnie lub przyrządzanie posiłków na własną rękę, co dla wielu było problemem. O ile jednak “Nocny” przynosił zyski Alicji i Bartłomiejowi Dworskim (bo tak nazywali się owi małżonkowie), to podział ich doby na dwa, dwunastogodzinne okresy zapewniające ciągłość pracy, szybko przyniósł niezgodę w związku. Trwało to kilka lat, zanim wśród głośnych kłótni i latających sztućców (talerze posiadały zbyt wielką wartość, by staroświecko używać ich jako argumentów w dyskusji) doszło do oficjalnego rozwodu (podobno Alicja tak się zawzięła, że nawet poprosiła jakiegoś Bogu Ducha winnego urzędnika o pełnoprawne pismo). Jednak pomimo końca ich związku, ani panna Alicja, ani pan Bartłomiej nie zamierzali rezygnować z zyskownego baru. “Nocny” pozostał więc w ich rękach do dnia dzisiejszego, czasem tylko witając przejściowe, nowe twarze za barem.

    — Dobry wieczór. — Henryka powitał ciepły głos. — Co podać, dzióbku?

    Panna Alicja opierała dłonie na ladzie do wydawania posiłków. Była kobietą słusznej postury i kształtów, lecz nie tęgą. Nie była młoda, ale nie można było określić jej starą. Za to nie można było odmówić jej pewnej urody. Miała na sobie swój ikoniczny już, jasno różowy sweter w duecie z długim fartuchem. Spoglądała na Henryka ciepłym wzrokiem, wyczekując jego odpowiedzi.

  • [ Powierzchnia ] Zakłady Koksownicze "Zdzieszowice" - Zachód

    6
    6 Posty
    374 Wyświetlenia
    RadiotelegrafistaR

    Roksana “Furiatka” Polańska [T-2 (Wydarzenie)]

    — Życie byłoby zbyt proste, gdyby wszystko można było załatwić spuszczając łomot. I nieciekawe. — Zaśmiał się cicho. Finalnie oklepując kieszenie, podszedł do klatki schodowej i jeszcze na moment zwrócił się ku Roksi. — Pójdę pierwszy. Trzymajmy się blisko. No, i z Bogiem.

    Dłonią wykonał szybki znak krzyża, po czym zsunął się w dół klatki schodowej.

  • [Powierzchnia] Siny Las

    36
    36 Posty
    1k Wyświetlenia
    RadiotelegrafistaR

    Mariusz “Szprycer” Woliński

    Zmiana tematu na [Powierzchnia] Stare Osiedle

  • [Powierzchnia] Śródmieście

    Przeniesiony
    51
    51 Posty
    2k Wyświetlenia
    RadiotelegrafistaR

    // Eh… Sam nie wiem. Muszę przemyśleć kilka spraw. //

    Samuel Kazanecki [T- 11 (Wydarzenie)]

    Wątek będzie kontynuowany w temacie [Metro-Zdzieszowice] Perła.